Będzie o piekielności związanej z młodym wyglądem.
Mam 25 lat i całe 1,50cm w kapeluszu. Jak pewnie nie ja jedna na tym świecie do tej pory nie kupię nigdzie alkoholu ani papierosów bez dowodu. Zaraz prychniecie, że co to za problem... ale to jest najmniejszy problem.
Wyobraźcie sobie, że idziecie na rozmowę o pracę, stresujecie się jak jasna cholera (tak stresuję się prawie wszystkim)... wchodzicie na rozmowę i gość się na was patrzy jakby ducha zobaczył. Myślę WTF ale mówię, że przyszłam na rozmowę. Proszę siadać bla bla bla.
I obserwuje mnie jakby stał za mną co najmniej ponury żniwiarz.
Zaczynam wypytywać o warunki pracy, a gość nagle tylko prychnął i poprosił o dowód bo on mi nie wierzy, że jestem pełnoletnia i dopóki się nie przekona to nie może mnie zatrudnić. Dowód pokazałam, a facet musiał zbierać szczękę z podłogi...
Pomyślałam, że skoro wzrostu i krągłości w genach mi nie podarowano to chociaż dobrze, że młodo wyglądam... chociaż tyle :D
Do czasu aż ostatnio musiałam iść odebrać paczkę na Poczcie Polskiej. Wchodzę i na wstępie widzę jak siedzi ruda Grażyna i próbuje dogadać się z czterema Ukrainkami. Po 30 min wreszcie się udało sprzedać im 4 startery do telefonów. Mniejsza o to moja kolej... i nawiązał się dialog.
[G] Grażyna, [J] Ja:
[J] Dzień dobry, przyszłam odebrać paczkę.
((i widzę jak Grażyna aż zaczęła się trząść).
[G] Dowód poproszę.
[J] Proszę bardzo (podając dowód).
[G] Ale to nie jest Twój dowód.
[J] A co zdjęcie niepodobne?
[G] No tak jakby, a poza tym niemożliwe żebyś ty miała 25 lat co najwyżej 15... ten dowód jest podrobiony.
[J] Niech pani sobie nie robi ze mnie jaj (taa to jedyna reakcja na jaką było mnie stać w tak absurdalnej sytuacji). Nie mam siostry bliźniaczki, więc nikt inny nie będzie mógł odebrać tej paczki.
[G] Nie, ja nie wydam ci tej paczki to nie jesteś ty.
Wyciągnęłam więc drugi dokument, na którym jest moje zdjęcie i data urodzenia.
[J] Dalej pani twierdzi, że dowód jest podrobiony? Wszystkie dokumenty mam podrobione w takim razie?
Poburczała coś pod nosem i poszła na zaplecze.
[G] Jaka to ma być być paczka ta za (kwota zamówienia)?
[J] Tak, mogę podać jeszcze numer telefonu w ciemno, bo na pewno znajduje się na paczce.
Koniec końców paczka wydana ale żałuję, że jej tam nie zadzwoniłam na policję coby przyjechali zweryfikować dokument.
Gdzie piekielność? Noszenie dowodu to nie problem, ale jak widać i z nim mogą zrobić z Ciebie oszusta. Rudej Grażyny nie pozdrawiam, pozdrawiam za to wszystkich których wygląd nie zdradza rocznika w dowodzie :D
poczta
Nie masz obowiiazku posjadac 2 dokumentu ze zdjeciem. No chyba, ze idziesz na poczte. Wtedy jeszcze akt urodzenia i 3 swiadkow.
Odpowiedz@SaraRajker: czułam absurd sytuacji ale zależało mi na odebraniu tej paczki :P
Odpowiedza na dodatek masa gówniarzy bawi się dowodami kolekcjonerskimi, aby kupić sobie piwo. Przez to sprzedawcy muszą być podwójnie czujni. A jak widać obrywa sie niewinnym.
Odpowiedz@PiekielnyDiablik: nawet nie wiedziałam że istnieje coś takiego jak dowód kolekcjonerski :P
OdpowiedzMoja znajoma, jeszcze po 30-stce wyglądała jakby miała co najwyżej 15 lat. Kilka razy policja ją prawie wywlekła z samochodu, bo podejrzewali, że smarkula zwinęła rodzicom samochód. W końcu stała sie dla nich rozpoznawalna i dali jej spokój. Tak samo, po kilku dosadnych awanturach w Tesco i kilku knajpach. Zapamiętali i dowód stał się zbędny.
OdpowiedzCóż, mam to samo. Nawet kiedy byłam w pierwszej ciąży jakaś babulina w przychodni się prawie rozpłakała nad "biedną, ciężarną dziewuszką"- ja, wówczas lat 26. I babcia mocno zdziwiona była że nie mam tych 14-15 lat jak myślała... Teraz mam 30stke na karku, chodzę z dwójką dzieciaków- ale fakt, że mam nieco ponad 150 cm, częściowo niebieskie włosy (a co, wolno mi), kolczyk w nosie i praktycznie się nie maluje, rodzi często mniejsze lub większe piekielkno-śmiesznostki.
Odpowiedzej, ale co ma wiek do paczki? od kiedy to przesyłki mogą odbierać tylko pełnoletni? skoro babka na poczcie niby założyła, że ze względu na wzrost jesteś dzieciakiem, to zapewne poprosiłaby o legitymację, nie o dowód osobisty. i dlaczego miałaby się zacząć trząść na widok dzieciaka, hę?
Odpowiedz@zielonylis: nie mam pojęcia jak to działa, poprzednim razem jak byłam na tej samej poczcie inna kobitka dowodu nie chciała, za to zapytała "a skąd Pani ma informację, że paczka jest u nas?" też trochę zgłupiałam ale pokazałam sms z numerem zamówienia, znalazła dała i tyle...
OdpowiedzMale dziewczyny sa fajne :D
OdpowiedzSzkoda, że nie zostałaś aktorką, z takim wyglądem długo dostawałabyś angaże w wymagających dojrzałej interpretacji rolach młodych dziewczyn ;) Ale skoro już nie zostałaś, dziwię Ci się, że pozwalałaś tej babie mówić sobie na "ty". Większość osób dorosłych w podobnych sytuacjach protestuje, i żąda zwracania się do siebie w odpowiedni sposób. Nie robiąc tego, pośrednio utwierdzałaś ją w jej podejrzeniu.
OdpowiedzWitaj, witaj! Aż się zalogowałam, bo po przeczytaniu poczułam, jakbyś o mnie pisała :D Też mam 25 lat, też hmm nooo 153* (se tak wmawiam :D) i tez takie problemy.
Odpowiedz@Lucario: To witam w klubie krasnali :D
OdpowiedzZ wzrostem 1,5 cm to ja bym się głównie obawiał bycia rozdeptanym.
OdpowiedzIle nas tutaj jest w komentarzach, jak miło. ;) Ze mnie to mały i dość złośliwy chochlik jest - stąd mój nick tutaj. 150cm, do tego dziecięce kształty (przestałam rosnąć i zmieniać się w wieku 12 lat, a lekarze mnie olali), płaskobiuście i twarz uchachanego dziesięciolatka... Nie dość, że mam problemy z byciem wyzywaną od gówniarzy, to jeszcze często mnie za faceta biorą. Miałam z tym związane mnóstwo dziwnych sytuacji w trakcie szukania pracy, chodzenia po urzędach, w toaletach, raz nawet wyleciałam od ginekologa, jak poszłam do innego, niż zwykle. :D Ale ma to też swoje zalety, więc nie narzekam. ;)
OdpowiedzWitam w klubie, 27 lat, 152cm. Pracuję na uczelni w administracji. Uwielbiam miny studentów, kiedy z jakichś powodów muszę coś wydrukować albo skserować w punkcie ksero, a nie w swoim biurze i Pan z ksero wpuszcza mnie bez kolejki "bo Pani jest pracownikiem". Szok i niedowierzanie :D. A co do sprzedaży alkoholu - ostatnio Pani w Tesco powiedziała mi, że mają odgórny nakaz sprawdzania każdego kto im wygląda na mniej niż 30 lat.
Odpowiedz