Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Czy to będzie piekielne - dla wielu pewnie nie, ale opiszę. Postaram…

Czy to będzie piekielne - dla wielu pewnie nie, ale opiszę. Postaram się w skrócie.

Otóż na temat kurierów zostało powiedziane już niemal wszystko, ale takie coś jeszcze mi się nie zdarzyło.

Sytuacja miała miejsce tuż przed Świętami. Zadzwoniłem do swojej fioletowej sieci na infolinię, bo chciałem zrezygnować z usługi HBO GO. Wszystko załatwiłem bezproblemowo, ale Pani mnie poinformowała, że mogę wcześniej przedłużyć umowę z nimi i dostać nowy telefon. A akurat bardzo by się przydał, bo mojej narzeczonej rozlał się wyświetlacz w starym Huawei i tak czy siak trzeba było kupić nowy. Warunki szybko omówione - dobra zgadzam się.

Był to wtorek, telefon miał być w piątek/sobotę (bo Święta i dużo zamówień). Spoko, nie ma sprawy. Zaznaczyłem wyraźnie, że proszę o kontakt telefoniczny przed dostawą, bo może wyjdę z domu (dokładna godzina dostawy nie była ustalona), a kurier też człowiek i szkoda, żeby "pocałował klamkę".

Czwartek... Jem sobie obiad około 12.00 ciesząc się, że ostatni dzień dziś w robocie i wolne. Dzwonek domofonu, odbieram - "kurier". Dobra, to właź Pan. Przytaszczył mi paczuszkę i od razu prosi podpisać. Ba, nawet nie prosi, tylko żąda. No chwila qrwa. Mówię: "Panie, Pan widzi co tu jest napisane? "OTWORZYĆ W TOWARZYSTWIE KURIERA I SPRAWDZIĆ ZAWARTOŚĆ". To on nie ma czasu. A ch*j mnie to obchodzi, ja mam prawo skontrolować zawartość paczki i przeczytać papiery, zanim podpiszę. Oczywiście wyszedłem na to, że jestem roszczeniowy... Nowa umowa na 25 miesięcy plus telefon, to nie są zabawki. Ale nie rozumie głupek, bo ON SIĘ SPIESZY.

Nie dość, że przyjechał w ogóle przed wyznaczonym terminem (i wcale w domu nie musiało być nikogo), to jeszcze pretensje, że chcę zobaczyć w jakim stanie dotarł telefon i czy nowa umowa się zgadza. Za przeproszeniem, to jest jego zasrany obowiązek, a moje prawo, które będę egzekwował. A gdyby telefon był uszkodzony? To wtedy byłbym w przysłowiowej czarnej d*pie, bo Play by mi wtedy na pewno odpowiedział "my wysłaliśmy dobry, trza było se sprawdzić".

Ostatecznie cała zawartość paczki była w porządku, a Panu Kurierowi życzę mniej nerwów. Chłop około 30 lat i taki pospinany. Może warto pracę zmienić?
No nic, życzę użytkownikom Piekielnych udanego Nowego Roku.
P.S. Kurier z firmy DHL.

dom telefon kurier

by ~Dave85
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Littlefingers_Throat
-1 13

Z pewnego źródła wiem, że kurierzy przeważnie nie traktują klientów uprzejmie, ale z wzajemnością.

Odpowiedz
avatar katem
24 30

Nie widzę tu nic nieuprzejmego ze strony klienta - podpisuje człowiek umowę na parę tysięcy to chyba powinien wiedzieć, co podpisuje. Otrzymuje urządzenie, to chce sprawdzić, czy nie jest uszkodzone. Kurier mu straconych pieniędzy nie oddałby, gdyby okazało się, że w sprzęt uszkodzony. I nie jest to wina klienta, że kurierowi się spieszy.

Odpowiedz
avatar Naa
28 34

@katem: Jak dla mnie, jeśli kurier tak bardzo "się śpieszy", to tym większą można mieć obawę, że gdzieś ten telefon mu upadł, albo widział, jak nim rzucano przy załadunku (nie takie nieprawdopodobne tuż przed świętami), dlatego ucieka. I, oczywiście, jak dla kogoś cena nowego Huawei nie jest abstrakcyjną cyfrą, tylko przekłada się na ileś tam pracy, która musiał wykonać, żeby go kupić, to ten ktoś sprawdzi paczkę, i ma do tego pełne prawo. Ale ostatnio jest na Piekielnych nowa moda - jak ktoś opisze, jak nie dał sobie ciosać kołków na głowie, to go minusują za rzekomą roszczeniowość. Jak ktoś wspomni, że można mieć jakieś prawa (a nie daj Boże je wymieni) - za zachęcanie do roszczeniowości :o Porządny człowiek najwyraźniej zachowuje się jak zahukany przedszkolak - co każą, to zrobi, żeby dobry pan kurier czasem nie pogroził palcem...

Odpowiedz
avatar katem
5 7

@Balbina: Jeśli mam podpisać umowę, to muszę ją przeczytać. A kurier powinien poczekać. Jeśli trafisz na uczciwego i porządnego kuriera (tak mi się trafiło z umową z Orange), to poczeka, żebyś choć przejrzał, co podpisujesz. Moi kontrahenci nie przejmują się, że mam dużo pracy i mogę nie zdążyć wywiązać się w jakimś terminie - jeśli się nie wywiążę, to płacę kary umowne. Dlaczego więc mam łagodniej traktować wykonywanie obowiązków przez kogoś innego ? Podejmujemy się jakichś obowiązków, to jej wykonujmy porządnie i uczciwie.

Odpowiedz
avatar Naa
5 5

@Balbina: - Komentarze są po to, żeby się dzielić przemyśleniami. - Kurier bierze pieniądze nie tylko za dowiezienie paczek, ale także za zachowywanie się przy doręczaniu zgodnie z określonymi zasadami - m.in. za umożliwieniu sprawdzenia, jeśli sprawdzenie było w umowie. - Świetnie, że masz magiczną kulę, w której możesz popatrzeć, czy z określoną paczką obchodzono się prawidłowo, ale większość ludzi takich kul nie ma, a zachowanie kuriera można było uznać za podejrzane. - Jeśli kurier był tak przeciwny sprawdzaniu zawartości paczki, to nie było gwarancji, że po otrzymaniu podpisu by nie UCIEKŁ, więc IMO @Dave85 dobrze zrobił. Nawet na Piekielnych była już dokładnie taka historia, kurier zwiał z podpisem, świadków nie było, i udowodnij później, że urządzenie już przyszło rozbite... - To naprawdę żadna nowość, że przed świętami ludzie wysyłają najwięcej przesyłek, i ci, którzy je dostarczają, mają wtedy najwięcej pracy. Można (jeśli ktoś chce) mieć pretensje do DHLu, że nie zatrudnił na ten okres więcej ludzi, ale klient za tę sytuację nie jest nijak odpowiedzialny, a nowy telefon kosztuje więcej, niż pudełko zapałek. Kto by mu to zwrócił, gdyby urządzenie jednak było uszkodzone?

Odpowiedz
avatar Balbina
0 0

@katem: Nie mówię o przeczytaniu umowy tylko o paczce.Umowę możesz przeczytać przed podpisaniem i masz do tego prawo. Nikt nie powinien podpisywać niczego bez sprawdzenia. Ja o jednym Ty o drugim.

Odpowiedz
avatar Balbina
-2 2

@Naa: Nie raz wałkowaliśmy temat zatrudnienia dodatkowych kurierów. Bez przeszkolenia nie da rady a to trochę trwa. Póżniej jazdy z kurierem ze stażem a dopiero samodzielna jazda. Piszesz o sprawdzeniu (jeżeli tak było w umowie) A czy autor miał taką klauzulę w umowie? Nie wiemy,ale według niego głupek-ups- Kurier nie chciał dać oglądnąć paczki przed podpisaniem odbioru. Paczki nie otworzymy przed podpisaniem odbioru!!! Czytamy umowę,podpisujemy ją.Podpisujemy odbiór i dopiero otwieramy. Zamówiłam meble kuchenne. Paczki całe. Nie mam magicznej kuli więc,mam do wyboru ciąć 5 kartonów na ulicy przy kurierze( pewnie byłoby to z godzinę) albo przyjąć. I co,po otwarciu szyba w jednej szafce pęknięta. Info do producenta i szyba dojechała.On jest od reklamacji a nie kurier.

Odpowiedz
avatar dayana
0 0

@Balbina: Jeden wyśle nową, inny powie, że to klient pobił i to jego wina. Skoro firma chciała, żeby otworzyć w towarzystwie kuriera to znaczy, że nie byliby chętni np. do wymiany telefonu na nowy, gdyby ktoś otworzył dopiero jak kurier pójdzie i okazałoby się, że albo ekran jest pęknięty, albo np. w ogóle tam nie ma telefonu (błędy przy pakowaniu też się zdarzają).

Odpowiedz
avatar Balbina
0 0

@dayana: Oglądamy w towarzystwie kuriera ale po podpisaniu odbioru a nie przed.Kurier robi protokół,zdjęcia i mamy dowód jeżeli jak to mówisz w paczce nie mam nic. Tekst jaki napisał autor "OTWORZYĆ W TOWARZYSTWIE KURIERA I SPRAWDZIĆ ZAWARTOŚĆ"tyczy się sytuacji po podpisaniu odbioru.I do tego klient ma prawo.

Odpowiedz
avatar mac1985_kce
8 14

Z własnego doświadczenia powiem tak jeśli chodzi o termin dostawy nie decyduje kurier, jest paczka na twój rejon to ja zabierasz i doreczasz. Jeśli chodzi o sprawdzanie i czytanie umowy, masz nie chce skłamać ale albo 7 albo 14 dni na rezygnację bez podania przyczyn i bez żadnych konsekwencji, a sprawdzanie przesyłki przed podpisaniem listu przewozowego(czytaj odbioru) przez klienta jest niedopuszczalne, do momentu podpisania kurier odpowoada za paczkę i jest jakby jego własnością. Jeśli paczka wizualnie jest uszkodzona można odrazu spisać protokół szkody, w przeciwnym wypadku dopiero po podpisaniu odbioru

Odpowiedz
avatar Balbina
3 5

@mac1985_kce: Masz rację,jeżeli paczka jest nie uszkodzona to nie ma podstaw do otwierania jej przed podpisaniem odbioru.Wszelkie reklamacje dotyczące zawartości kieruje się do dostawcy. Jeżeli jest uszkodzona paczka robi się zdjęcia,protokół i odmowa przyjęcia. Kurier tylko dostarcza. No ale to on jest na pierwszej linii frontu i niestety on zbiera pretensje. Kiedyś zamawiałam szafę i (dwa razy) kurier dzwonił że paczka jest uszkodzona i czy ma ją przywieść bo wie że i tak odmówię przyjęcia jej.Przy drugim razie to już się śmiał że po raz kolejny dzwoni.

Odpowiedz
avatar jass
3 3

@Balbina: Pamiętam jaka byłam zaskoczona kiedy okazało się, że nie można otworzyć paczki przed podpisaniem odbioru. Akurat kupiłam dosyć drogą rzecz więc oczywiście bałam się, co będzie jeśli okaże się zepsuta. Na szczęście kurier nie robił problemu z zaczekaniem aż sprawdzę czy wszystko jest ok już po podpisaniu odbioru, chyba zresztą mają obowiązek zaczekać.

Odpowiedz
avatar Jorn
-1 5

@mac1985_kce: Zawartość paczki nawet przez pół sekundy nie jest własnością kuriera.

Odpowiedz
avatar karol2149
1 3

Własnością, jako taką nie. Jednakże to on odpowiada za przesyłki do momentu podpisania odbioru.

Odpowiedz
avatar marcelka
1 1

@mac1985_kce: owszem, jest 14 dni na odstąpienie bez podania przyczyn, gdy umowa zawierana jest na odległość, ale w praktyce bywa to problematyczne. Sama miałam taką sytuację - oferta przez telefon, niezwykle korzystna, umowę przywiózł kurier, śpieszył się, więc podpisałam. Potem czytam i okazało się, że znacznie się różni od tego, co w niej miało być, więc odstępuję od umowy. Na infolinii konsultanci uporczywie próbowali mnie skłonić do wypowiedzenia umowy (a z tym wiązałaby się konieczność zapłacenia kar umownych, o czym mnie nie informowali, ale ja byłam już po dokładnym przeczytaniu umowy) i twierdzili, że u nich w systemie absolutnie nie ma czegoś takiego jak "odstąpienie" od umowy (taaak, jasne). Napisałam oficjalne pismo, wysłane poleconym, musieli je uznać, ale jeszcze przez 3 miesiące przychodziły rachunki z "nowej" umowy, nie mogłam też w punkcie stacjonarnym zawrzeć nowej umowy na mój numer, bo w systemie widniała im tamta...

Odpowiedz
avatar mac1985_kce
0 2

@Jorn: dlatego napisałem czytuję:" jakby jego własnością" czyli do momentu podpisania odbioru odpowiada za nią finansowo

Odpowiedz
avatar mac1985_kce
1 1

@marcelka: dlatego niestety jeśli chodzi o komórki itd. najlepiej zawsze udać się do salonu firmowego. Kurier nie jest też temu winny że konsultanci w sieciach oszukują, i też takich paczek jak Twoja jest kilkadziesiąt plus inne paczki odbiory itd. więc nie mam się co dziwić że nie będzie czekał zanim ktoś przeczyta umowę.

Odpowiedz
avatar mac1985_kce
1 1

@jass: oczywiście podpisaniu ok jak najbardziej, ale przed nie szans wyobraźmy sobie sytuację klient nie podpisał odwiera sprawdza i na sprzęt za 3000zl leci na ziemię a dalej jest na stanie kuriera jak ktoś jest normalny weźmie na klatę i podpisze ale część "januszy" nicholery i kurier robi ponad miesiąc za darmo

Odpowiedz
avatar jass
0 0

@mac1985_kce: Właśnie jeśli chodzi o podpisywanie takich umów moim zdaniem dużo lepiej zrobić to przez kuriera - bo masz 14 dni na odstąpienie bez podania przyczyny, jak podpiszesz umowę w punkcie to nie możesz jej wypowiedzieć bez konsekwencji.

Odpowiedz
avatar Jorn
0 0

@karol2149: Mylisz własność z posiadaniem.

Odpowiedz
avatar mac1985_kce
0 0

@jass: Dla Ciebie(normalnie myślącej i znającej przepisy) osoby jak najbardziej jest to lepsze, ale jak ktoś chcę studiować umowę i całą resztę przy kurierze bo problemem jest dla niej wypowiedzieć ją pozniej, to serio chyba lepiej iść do salonu

Odpowiedz
avatar Lynxo
-4 6

Przetlumacz na polski i wstaw jeszcze raz.

Odpowiedz
avatar Tajemnica_17
-1 13

Jakby tak każdy sprawdzał zawartość paczki przy kurierze, to rozwożenie kilku paczek trwałoby godzinami, a potem byłyby pretensje czemu paczki tak długo idą...

Odpowiedz
avatar marcelka
1 1

Jeśli to była umowa, to przypuszczam, że kurier miał dwa egzemplarze - jeden dla klienta, a drugi, podpisany, miał zabrać z powrotem. i klient jak najbardziej miał prawo, a wręcz powinien przeczytać umowę, zanim ją podpisał. a to, że kurier ma ograniczony czas i mnóstwo innych paczek do rozwiezienia, to już problem kuriera/firmy, która go zatrudnia.

Odpowiedz
avatar PiekielnyDiablik
2 2

już widziałem że padło, ale przypomnę , że kurierzy mają gorący okres w grudniu, jaki się da to należy wtedy unikać problematycznych sytuacji. Taniej i spokojniej jest czasem załatwić coś w wyprawą do salonu sprzedaży. A inna sprawa, to że jak taki kurier się spieszy to się diabeł cieszy. Następnym razem nie zweryfikuje klienta z dowodu, zostawi sprzęt i umowę "na słupa", potem będą go ciągać po sądach.

Odpowiedz
Udostępnij