Jest 39 min po północy, a ja dopiero co wszedłem do domu i nie otwieram szampana, ale flaszkę.
A czemu?
Moje Mondeo przejechany bok, Passat sąsiada rozbita lampa i na koniec Peugeot sąsiada cały tył.
Chłopak tylko 2,5 promila chciał szybko wyskoczyć po zaopatrzenie na Nowy Rok.
Odjechał zakuty w kajdanki.
Początek roku i wyroku.
pijany
Się przejmujesz nowy rok, a samochód naprawiany na czyiś rachunek
Odpowiedz@Jango_Fett: To nie takie proste.Facet pijany, więc OC nie działa. Trzeba wytoczyć sprawę w sądzie i jeszcze wyegzekwować. Minimum rok bujania się w sądzie. .
Odpowiedz@dyndns: To tak nie działa. Ubezpieczyciel musi wypłacić, natomiast wystąpi o regres do tego chłopaka..
Odpowiedz@hamsterod: Wypłaca fundusz gwarancyjny, potem oni ściągną sobie od tego faceta co jechał pijany
OdpowiedzA piszesz tak zrozumiale,jakbyś jednak już flaszkę zrobił.
Odpowiedz@Baobhan_Sith: Bylo po polnocy, wiec podejrzewam ze pewnie zrobil.
OdpowiedzDobrze, że to były tylko auta, nie ludzie. Ani że nic się nikomu nie stało, nie licząc strat materialnych.
Odpowiedz