Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Znajoma moja ma psa. Pies to suczka, która w dniu wczorajszym się…

Znajoma moja ma psa.

Pies to suczka, która w dniu wczorajszym się oszczeniła. Dzisiaj, przeglądając twarzoksiążkę, wśród ogłoszeń zauważyłem ogłoszenie owej znajomej, że ma do oddania te szczeniaczki. Kiedy dopytałem, kiedy ma zamiar się z nimi rozstać, powiedziała, że najlepiej od razu.

Na mój argument, że powinny one być przy matce przez kilka tygodni, bo mogą nie przeżyć, zapytany zostałem tylko, czy się decyduję na któregoś, bo jak nie, to mam jej nie truć.

Po prostu brak mi na to słów.

szczeniaki

by vonavi
Dodaj nowy komentarz
avatar Armagedon
18 24

A czy możesz ujawnić ile ta debilka ma lat? Ja mam jednak nadzieję, że żaden normalny człowiek nie weźmie szczenięcego noworodka, który bez pokarmu matki po prostu nie jest w stanie przeżyć. Natomiast jestem pełna obaw, że jeśli debilka nie znajdzie chętnych natychmiast - gotowa pozbyć się szczeniaków w inny sposób. Narażając przy okazji suczkę na ciężką traumę, a także na ciężkie zapalenie nieopróżnianych gruczołów mlecznych. Przecież jej sama "doić" nie będzie. Na twoim miejscu przemyślałabym, nawet anonimowe, powiadomienie o sytuacji najbliższego oddziału TOZ.

Odpowiedz
avatar vonavi
14 16

@Armagedon: bliżej jej do 30 niż do bycia nastolatką. Ale mentalnie to sami sobie odpowiedzcie ile może mieć.

Odpowiedz
avatar butelka
2 2

@Armagedon: osierocony szczeniak jak najbardziej moze przezyc bez matki, ale wiaze sie z tym ze trzeba w nocy wstawac i karmic jak noworodka. wiem bo karmilam szczeniaki, bo matce sie zdechlo. co nie zmienia faktu, ze oddawanie szczeniakow zaraz po urodzeniu jst debilizmem. poza tym mysle ze ludzie nie wezma moze tych szczeniakow chocby dlatego, ze nie bedzie im sie chcialo ich karmic co 2-3 godziny.

Odpowiedz
avatar ocelota
22 34

Tak to jest gdy się suk nie sterylizuje lub dopuszcza, bo stara ludowa mundrość mówi, że suka powinna mieć choć raz szczeniaki aby uniknąć ciąż urojonych. A gdy są szczeniaki to łopatą w łeb, a szczytem pseudoprzywoitości jest ogłoszenie na olx "oddam", mimo, że dopierocourodzone.

Odpowiedz
avatar Iras
11 27

Przykład dlaczego sterylka powinna być obwiązkowa pod groźbą kary...

Odpowiedz
avatar BlueBellee
5 19

@elpiwo: Weź sobie jakieś fakultety z sarkazmu. Bo sorry, ale kompletnie Ci nie idzie. "Kara" nie oznacza dozywożycia, zluzuj majty. @Iras nie, nie powinna. A co jeśli ktoś się zajmie szczeniakami, pokocha i wychowa? Nie generalizuj. Karane powinny być pseudohodowle, a znęcanie się już jest.

Odpowiedz
avatar Iras
13 19

@BlueBellee: Przecietnie rodzi się w miocie 6 szczeniąt. Nawet jeśli właściciel matki je będzie kochał - to wystarczy, że jedno ze szczeniąt trafi w nieodpowiedzialne ręce, żeby w ciągu życia tego psa przybyło ładnych parę setek bezdomnych, albo po prostu paskudnie zamordowanych. Dla większości niestety odpowiedzialnośc kończy sie na tym, że szczeniaka oddadzą - i ich nie obchodzi gdzie trafił.

Odpowiedz
avatar popielica
5 11

@BlueBellee: powinna. Ilość bezdomnych psów w Polsce jest wystarczającym argumentem.

Odpowiedz
avatar aegerita
3 3

@BlueBellee: Owszem, może nie kara (bo w sumie za co), tylko bardzo wysoki podatek od każdego niewykastrowanego psa/kota, jako od cennego zwierzęcia hodowlanego. Podatki oczywiście przeznaczone na działalność schronisk lub programy sterylizacji bezdomniaków.

Odpowiedz
avatar InuKimi
2 4

Obrzydliwe jest już samo to, że nie wysterylizowała suczki i powiększa populację. A schroniska przepełnione. Precz z pseudohodowlami i nieodpowiedzialnymi właścicielami rozmnażającymi psy z lekkomyślności...

Odpowiedz
avatar leprechaun
2 4

Zamiast "mam jej nie truć" przeczytałam "mam JE otruć" (szczeniaki) i zrobiło mi się niedobrze... Skoro jest oficjalna podkładka pod postacią ogłoszenia na twarzoksiążce, naprawdę radziłabym zgłoszenie to do TOZu lub jakiejś organizacji (jako że TOZ lubi sobie olać szarego obywatela, ale już organizacji tak nie zlewa, bo inaczej nie ma chwili spokoju). Nie będzie można bezpośrednio ciebie obarczyć winą (w końcu ogłoszenie widzi multum ludzi), twarde dowody są, full namiary są. O ile mnie pamięć nie myli, są nawet specjalne organizacje zajmujące się głównie "dystrybucją" szczeniaków / znajdywaniem mamek zastępczych etc. Być może byłaby też możliwość przejęcia przez taką organizację szczeniaków razem z matką, to byłoby najlepsze (bez urazy, ale nie wydaje mi się, aby wspomniana znajoma nadawała się do posiadania jakichkolwiek zwierząt). Proszę mnie poprawić, jeśli się mylę z tymi organizacjami szczenięcymi. W terenie działam tylko w Irlandii, w Polsce głównie poprzez akcje typu Karmimy Psiaki, zbiórki na schroniska, pomoc w znajdywaniu nowych domów dla kotów itd. :)

Odpowiedz
Udostępnij