Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Wczorajsze zakupy były na tyle absurdalne, że postanowiłam wam opowiedzieć. Mój zespół…

Wczorajsze zakupy były na tyle absurdalne, że postanowiłam wam opowiedzieć.

Mój zespół w firmie robi sobie Mikołajki, kupuje się prezent wylosowanej osobie. Postanowiłam zakupić ozdobną poduszkę i uroczy kubek. Poduszka 50x50cm, dość puchata, kubek w opakowaniu jakieś 10-12cm. Po analizie doszłam do wniosku, że najoptymalniej będzie kupić dużą torebkę na prezent i wstawić wszystko "w pionie". Łatwo policzyć, że potrzebowałam opakowanie minimum 50x60cm.

Po przejściu kilku sklepów jest - w księgarnio-papierniczym za stelażami wystawowymi wypatrzyłam coś, co mogłoby spełnić wymagania. Postanowiłam jednak najpierw zapytać, może mają coś bardziej optymalnego. Kiedy więc pani Ekspedientka zagaiła, zapytałam, wskazując na jedną z torebek, czy mają coś takiego tylko szersze.

E: Nie, niestety te są największe.
J: A tamte za stelażami?
E: Ale tamte są wielkie.
J: Dobrze, potrzebuję wielką.
E: Ale one są tak wielkie że dwulatek (?) do nich wejdzie.
J: Bardzo dobrze, potrzebuję minimum 60x60cm.

Kobieta ruszyła w ich stronę, wzięła linijkę i kontynuuje.

E: Ale ona ma ponad 60cm wysokości, na pewno powyżej 65.
J: Świetnie, ile kosztuje? Wezmę.

Przyniesiona mi została faktycznie spora torebka, ale kobieta jeszcze nie skończyła.

E: Bo widzi pani, ona tutaj ma 50cm, ale na długość to o, tutaj to już jest 60cm a ona jeszcze dłuższa jest.
J: Dobrze. Biorę ją.

Zapłaciłam, zabrałam i zastanawiam się, gdzie w tym był sens.

sklepy

by ~Zakupocholiczka
Dodaj nowy komentarz
avatar Gohondieli
11 13

A ja przeczytałam, podrapałam się po głowie i się zastanawiam, gdzie tu jest coś piekielnego. Babka była trochę nieogarnięta, racja, ale scen nie robiła, nie wyzywała, sprzedała Ci to, co chciałaś kupić. Pokazała Ci tylko, że torebka jest naprawdę wielka. Może gorszy dzień po prostu miała albo się zwyczajnie nie wyspała? A może ktoś jej kilka dni wcześniej nawrzucał, bo mu wielką kobyłę podała, a on chciał mniejszą i teraz się upewniała, czy naprawdę chcesz taką torebkę? Naprawdę, niektórzy szukają tych złośliwości na siłę.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 grudnia 2017 o 12:56

avatar Limek
2 12

Delikatne i wrazliwe to pokolenie millenialsow. Babka chciala pomoc, a kolezance juz sie "absurd" wlacza.

Odpowiedz
avatar LittleM
2 8

Coś czuję, że sprzedawczyni wcześniej była zasypywana pretensjami i próbami zwrotu, bo "co mi Pani taką olbrzymią wcisnęła!!! Po co mi ona!".

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 9 grudnia 2017 o 14:39

avatar bazienka
-2 6

Moze chciala odlozyc dla siebie? No serio nie ogarniam co ja interecuje, jakie zakupy robi klient... a takie wzbranianie przed kupienienm i jawne zniechecanie do kupna zupelnie m nie dezorientuje... po 2 takim tekscie opcja " TAK, CHCE TO KUPIC" opcjanalnie dodac- nie musi mnie pani zniechecac... Byc moze juz jakies Grazyny nawrzeszczaly na nia w kwestii zwrotu zbyt duzej torby, ale no coz- za glupote sie placi niestety

Odpowiedz
Udostępnij