Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Robiąc rano zakupy, przekonałem się, że korzystanie z udogodnień i przywilejów, może…

Robiąc rano zakupy, przekonałem się, że korzystanie z udogodnień i przywilejów, może być przez niektóre osoby traktowane jak zbrodnia.

Jestem posiadaczem karty dużej rodziny(kdr). Oprócz zniżek na basen, do kina, teatru, czy innych przybytków, upoważnia mnie ona do płacenia za zakupy w specjalnie wyznaczonych kasach, gdzie idę, omijając całą kolejkę. I powiem wprost, korzystam z tego, kiedy mam okazję.

Dzisiaj niestety trafiłem na sklepowego szeryfa w spódnicy. W koszyku miałem kilka rzeczy. W kolejce z 15 osób, ale patrzę, kasa dla posiadaczy kdr czynna, więc tam zmierzam. Kasjerka kogoś kasowała, więc odczekałem, aż skończy i gdy tylko chciałem podejść, okazując kartę, mało nie zostałem staranowany wózkiem przez jakąś kobietę.

I jak się nie zaczęła wydzierać na pół sklepu, że jak to tak, gówniarza bez kolejki obsługują, a ona stać musi. Że ona już pół godziny w tej kolejce stoi, że kasjerki to śmierdzące lenie i zabrały by się za robotę, a nie gadały o pierdołach.

Odparłem spokojnie, że podchodzę do kasy bez kolejki, bo mam takie prawo. Tak samo jak ona prawdopodobnie ma lub będzie miała prawo do darmowych przejazdów komunikacją miejską, tak samo ja mam prawo podejść do kasy dla kdr i ominąć kolejkę. Jest taki przywilej, to dlaczego z niego nie korzystać?

Do kobiety niestety jak grochem o ścianę. Dalej nawijała swoje tyrady o niewychowanych gówniarzach, k*rwich synach, puszczalskich matkach itd.

I w czasie, gdy ona tak przekrzykiwała się ze wszystkimi, ja zdążyłem zapłacić za zakupy i wrzucić je do plecaka. Na odchodne podszedł jeszcze do mnie jakiś chłopak z obsługi sklepu mówiąc, że ta konkretna kobieta jest u nich z 10 razy w ciągu dnia. Znają ją w zasadzie wszyscy i nie ma dnia, by nie wszczynała jakichś awantur. A zabronić jej wstępu nie mogą, bo straszyła ich sądami za dyskryminację osób starszych.

by ~Orgrim
Dodaj nowy komentarz
avatar kudlata111
10 16

Nie miałeś ze sobą rodziny ani dużych zakupów, to tak jak parkowanie na miejscach rodzinnych ale dzieci zostały w domu a ty jesteś sam. Skorzystałeś z przywileju tylko dlatego że go masz a nie że potrzebujesz. Cytat z twojejgo wpisu >>Jest taki przywilej, to dlaczego z niego nie korzystać? Burak/cebulak. Typowy Janusz.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 9 grudnia 2017 o 13:39

avatar Limek
6 8

@kudlata111: dokladnie. Januszek-buraczuszek. Szkoda, ze ludzie w kolejce noe zaczeli jeszcze klaskac.

Odpowiedz
avatar kudlata111
5 5

I jeszcze ten badziewiasty tekst o chłopaku z obsługi, sam z siebie podszedł i nagadał na klientkę.

Odpowiedz
avatar kudlata111
5 5

@krzycz: No patrz, a ja myślałemże ideą jest ułatwienie dla sporej rodziny ze sporymi zakupami. Czyli w/g ciebie na miejscach dla inwalidów mogą parkować zdrowi opiekunowie a zamiast kobiet w ciąży przyszli tatusiowie.

Odpowiedz
avatar mijanou
13 13

O ile rozumiem i akceptuję sens istnienia "kas pierwszeństwa" dla osób niepełnosprawnych i ciężarnych, o tyle sens istnienia kas dla osób z kartą dużej rodziny mi umyka.

Odpowiedz
avatar bazienka
-4 4

poszedlbys kiedys do apteki z ksiazeczka zhdk, tam to sie dopiero dzieje magia ;)

Odpowiedz
avatar kudlata111
5 5

@bazienka: To zupełnie inna kategoria, honorowym dawcą krwi jest TA konkretna osoba, a nie ktoś z jej rodziny.

Odpowiedz
Udostępnij