Przeczytałam tu kilka historii na temat bicia dzieci. Przypomina mi to moje własne doświadczenie sprzed około dziesięciu lat.
Jeśli coś jecie lub pijecie, na wszelki wypadek przerwijcie, opisy mogą być drastyczne.
Wakacje, już coś koło sierpnia, miałam wkrótce iść do piątej klasy. Mama całe lato pracowała nad morzem, ja spędzałam wakacje u taty. Mój ojciec to człowiek nerwowy, porywczy, bił mamę, mnie.
W każdym razie, niewiele szczegółów z tamtego popołudnia pamiętam. Poszło prawdopodobnie o to, że przez przypadek wylało się w samochodzie taty piwo. Zdenerwowało go to na tyle, że mnie wziął na kolana, do ręki zardzewiałą rurę od mopa i bił tym czymś po mojej pupie.
Był tak brutalny, że puściły mi zwieracze. Po tej sytuacji przez dwa tygodnie miałam purpurowe pręgi na tyłku. Nie wspominając o potwornym bólu.
To patologia. Dziwię się twojej matce, ze po tym jak was bił spędzałaś z nim wakacje
Odpowiedz@maat_: matce sie podobalo widocznie jak ja tlukli i lubi patrzec na cierpienie dzieci. Sa rozne zboczenia.
Odpowiedz@SaraRajker: Nie mów tak. Jest coś takiego jak współuzależnienie od przemocy i nawet jeśli przeciętnego człowieka to dziwi to jednak wiele ofiar przemocy po pewnym czasie uznaje razy i kopy za normę. W takich związkach cierpi i bita kobieta i dzieci. Jeśli nie ma się odwagi by odejść na początku takiego przemocowego związku to z biegiem czasu jest coraz trudniej bo coraz mniej poczucia własnej wartości, pewności siebie i siły.
Odpowiedz@mijanou: Taka smutna prawda. Jest mnóstwo ludzi z dewiacjami typu BDSM i innymi wariacjami więc jeśli przy okazji dzieciom się dostaje to powinno się je natychmiast zabierać od rodziców zboczeńców. Poza tym jak już kogoś sadystycznie bijemy batem, rurą, to powinniśmy wiedzieć, gdzie możemy uderzyć i z jaką siłą. Jak dziecku puściły zwieracze to ten człowiek się nawet na dominanta nie nadawał. W ten sposób krzywdę sobie robił i przy okazji innym. A donosu na policje dziecko nie zrobi, bo i nie rozumie sytuacji...
Odpowiedz@PrincesSarah: Abstrahując od tematu. BDSM nazywasz dewiacją, ludzi to praktykujacych - zboczeńcami. Mimo to wiesz, że"ten człowiek by się nawet na dominanta nie nadawał". Ciekawe. Proponuję trochę poczytać o jakiejś kwestii lub się nie wypowiadać jeśli nie masz pojęcia. Tak to robisz z siebie pajaca i tyle.
Odpowiedz@PrincesSarah: g#wno wiesz o BDSM dziewczynko. BDSM polega na OBOPÓLNEJ ZGODZIE NA KONKRETNIE WYSZCZEGÓLNIONE ZACHOWANIA a nie na napi#rdalaniu kogoś, bo tak "mi sie podoba"!!!! Za dużo czytasz 50 twarzy Greya,
Odpowiedz@SaraRajker: Rok wcześniej był rozwód. Bez orzekania o winie, bo jak powiedział mamie adwokat, za dużo zachodu i łażenia po sądach.
Odpowiedz@InessaMaximova: No to w tym układzie (porozwodowym) to jednak się dziwię, że mama oddała Cię pod opiekę ojca. Przecież wiedziała, jaki jest. Nie powinna tego zrobic.
Odpowiedz@Lumen_: "więc jeśli przy okazji dzieciom się dostaje to powinno się je natychmiast zabierać od rodziców zboczeńców." Ja tam widzę jeśli i zdecydowanie robi to różnice w tym zdaniu. Proponuje więcej czytać, bo robisz z siebie pajaca? Tak to brzmiało?
Odpowiedz@cassis: Jak mąż leje żonę, a ona daje mu przyzwolenie to jak to inaczej nazwiesz jak nie BDSM? Z domu kobieta wychodzi, robi zakupy ale na policje nie zajedzie pomimo siniaków na ciele? Gdzie masz w historii, że ten zły człowiek trzymał żonę w piwnicy? Ano nie trzymał. Żona pozwalała mu długo, a może nawet zbyt długo i odreagował na dziecku. Nie wiem na jakiej zasadzie określasz mój wiek ale minęłaś się sporo zresztą jak z puentą do mojej odpowiedzi.
Odpowiedz@Lumen_: W sumie nie jestem pewna Lumen czy dalej będziesz żyć w nieświadomości więc Ci wyłożę moją wypowiedź na czynniki pierwsze. Nie chodziło o BDSM samo w sobie ale o angażowanie w to dzieci o tym jest w końcu historia, że mężczyzna pobił dziecko aż mu puściły zwieracze. Moim zdaniem jak ktoś dorosły do swoich perswazji i dewiacji angażuje dzieci to jest zboczeńcem. DLATEGO TAM JEST JEŚLI. "więc jeśli przy okazji dzieciom się dostaje to powinno się je natychmiast zabierać od rodziców zboczeńców." Zresztą sam zwrot RODZICÓW ZBOCZEŃCÓW nie jest użyty przypadkowo. Idzie to wyczytać z kontekstu.
Odpowiedz@PrincesSarah: Nie masz pojęcia o czym piszesz. Praktyki seksualne zostają w sypialni i TYLKO w sypialni. Życie codzienne to życie codzienne. Należy zupełnie oddzielić te dwie rzeczy. Cytuję: "Jak dziecku puściły zwieracze to ten człowiek się nawet na dominanta nie nadawał". O to zdanie mi chodzi. A nie o to, co Ty teraz piszesz.
Odpowiedz@Lumen_: Nie masz pojęcia o czym piszesz. Praktyki seksualne zostają w sypialni i TYLKO w sypialni. No to widzisz na przykładzie powyżej, że ojciec tak zlał dziecko, że aż się zesrało w majtki. To ma być przykład poprawnej relacji ojciec dziecko czy raczej ojciec jest do leczenia?
Odpowiedz@PrincesSarah: Nie dogadamy się. Mnie chodzi o coś innego, Ty mi próbujesz wyjaśnić coś innego. Nie ma sensu dyskutować.
Odpowiedz@Lumen_: Przypuszczam, że wcale nie ubolewał nad dotkliwym pobiciem córki więc skoro nie żałował to sama sobie odpowiedz co czuł w momencie kiedy ją bił. A bił długo i mocno. W dodatku dziecko. Dlatego jest do leczenia. Dokładnie o to w tym chodzi.
Odpowiedz@PrincesSarah: Czy ja mam rozumieć, że - twoim zdaniem - rodzice autorki praktykowali BDSM, ojciec autorki jest PRZY OKAZJI pedofilem i WCIĄGNĄŁ (za zgodą żony, zapewne) w to swoją córkę, bo - lejąc dziewczynkę zardzewiałym kijem po dupie - czerpał z tego seksualną radochę? Tyle, że w tych kontaktach NAWET na dominanta się nie nadawał, bo "nie wiedział gdzie i z jaka siłą uderzyć"? Lał ZA MOCNO i DLATEGO jest zboczeńcem? Wiesz co? Ty naprawdę musisz mieć nieźle we łbie nasrane!
Odpowiedz@InessaMaximova: Adwokat twojej mamy miał rację o tyle, że faktycznie, jeśli OBIE STRONY chcą rozwodu - to o wiele szybciej dostana go "bez orzekania o winie". Ale jednocześnie, gdyby mama wystąpiła o rozwód z wyłącznej winy ojca i go uzyskała - mogłaby zażądać od niego alimentów również na siebie, NAWET GDYBY jej status materialny się nie pogorszył. Ale tak sobie myślę, że to tatuś postawił tu warunki. Znaczy, dam ci rozwód, proszę bardzo, ale bez orzekania o winie, inaczej będę ci robił trudności. No i mama się zgodziła. Podejrzewam jednak, że materialnie to musiało się wam znacznie pogorszyć, skoro mama była tak zdeterminowana, iż oddała cię tyranowi-psychopacie na całe lato. No bo - nie da się ukryć - zaoszczędziła tym samym na twoim dwumiesięcznym utrzymaniu i mogła dodatkowo bez przeszkód poświęcić się ciężkiej, zapewne, i - jak sadzę - sezonowej, więc tylko dorywczej, pracy nad morzem. Mam nadzieję, że niedługo potem znalazła stałe zatrudnienie i regularnie egzekwowała od łobuza alimenty, przynajmniej na ciebie. Swoją drogą, ciekawa jestem jak układają ci się kontakty z ojcem dzisiaj? Bo nawet teraz nie użyłaś w stosunku do niego jakiegoś dosadniejszego słowa, mówiąc jedynie, że jest "nerwowy i porywczy". Może - pomijając tę jego gwałtowność - można się z nim całkiem normalnie dogadać? Czy nie?
Odpowiedz@PrincesSarah: Ależ głupoty wygadujesz. Żal czytać takie dziecinne brednie. Przemoc domowa na zastraszonej żonie i dziecku nie ma nic wspólnego z seksualnością
Odpowiedz@Armagedon: Nie utrzymuję z nim regularnego kontaktu. Alimenty są wypłacane z funduszu. A czy da się normalnie dogadać, nie wiem. Mamy różne zainteresowania. Kiedyś moja bratowa spytała go, co jest dla niego ważniejsze: dzieci czy żona. Bez namysłu odpowiedział, że żona.
Odpowiedz@Lumen_: ano ludzi ezazwyczaj nie wiedza, ze BDSM to 3 rozne kwestie: bondage-discipline, domination-submission, sado-maso a istota sadyzmu nie jest zadawanie bolu tylko mozliwosc, poczucie kontroli i tego, ze ktos jes mocno od ciebie zalezny ale w sumie zgadzam sie czesciowo, trzeba byc zaburzonym by bic dziecko- nie uderzyc pod wplywem chwili i zdenerwowania ( tez moim zdaniem przegiecie i brak koontroli emocji), ale bic dlugo... pamietam jak kiedys poszlam do kolezanki na osiedle i stracilam poczucie czasu bawiac sie z nia, ojciec z bratem mnie suzkali jak bylam prowadzona do domu cala droge sluchalam jak czeka mnie kara, a jak przyszlam to nie ze " dobrze, z enic sie nie stalo", tylko lanie, na zimno to jest chore @mijanou: wspoluzaleznienie to uzaleznienie od osoby uzaleznionej najczesciej do teog dochodzi tez syndrom ofiary
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 listopada 2017 o 23:41
Porażające...
OdpowiedzSadysta, a nie ojciec. Takich ludzi powinni zamykać...
OdpowiedzA mnie zastanawia dlaczego matka dała Cię na wakacje do ojca skoro wiedziała, że to psychol. Nie było dziadków albo chociaż wujostwa, żebyś mogła jakoś przeczekać wakacje? I druga kwestia-matka coś zrobiła z tym fantem jak zobaczyła co się stało? O ile w ogóle zobaczyła...
Odpowiedz@All4You: No jak to? Przecież od paru klapsów nic jej się nie stanie. Oni dostawali w tyłek i wyrośli na porządnych ludzi, więc InessieMaximowej też nie zaszkodzi. Gdyby nie nabroiła, to by nie dostała. Dla ludzi mających problem z wychwytywaniem sakrazmu: to był sarkazm.
Odpowiedz@Issander: aż się zalogowałam. Kurczę, nie porównuj lekkiego klapsa, który nic nie zrobi (o takim klapsie mówię, lekkim, który nie da bólu dla dziecka!), do napieprzania zardzewiałym mopem jak oszalały... :-)
Odpowiedz@All4You: Jedna babcia zaginęła w styczniu tamtego roku, druga mieszkała z tatą, dziadek ze strony mamy alkoholik, ze strony taty nie żył od ponad 20 lat. A ciotki miały własne dzieci i/lub brak warunków. A swego rodzaju odwetem było to, że nie poszłam na jego ślub z nową partnerką. Nie chciałam. Tyle.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 listopada 2017 o 18:00
@InessaMaximova: no to brawa dla matki ze nic z tym nie zrobiła. Wybacz ale tak samo była dennym rodzicem jak ojciec skoro zwisała jej Twoja krzywda
OdpowiedzSk*rwysyn, bydlak, sadysta i pedofil, a nie ojciec. Jeśli to może jeszcze w Polsce nie jest przedawnione, to można iść z całą sprawą na policję, jeśli są świadkowie. Już dawno trzeba było koniecznie pokazać draniowi, że mu nie wszystko wolno ! Bardzo dziwne, że widocznie nic nie było z tym oprawcą robione, a przynajmniej nic nie piszesz na ten temat. Każdy normalny człowiek nie daje się maltretować bezkarnie, chyba - że głupi od urodzenia.
Odpowiedz@ZaglobaOnufry: Jasne, co miało zrobić dziecko idące do piątej klasy? Oddać oprawcy? Pójść do sądu, gdzie kazaliby jej wrócić z rodzicami? Powiedzieć, że nie chce już jeździć do ojca mogła ale decyzja i tak do niej nie należała. Świadków raczej tam nie było. Swoją drogą, piwo w samochodzie???
Odpowiedz@MyCha: Pójść w najbliższe miejsce, gdzie będą ludzie, zobowiązani z racji zawodu udzielać pomocy (ośrodek zdrowia, komenda policji), i spektakularnie zasłabnąć w wejściu. Reszta powinna potoczyć się sama. Jakkolwiek wątpię, żeby jedenastoletniemu dziecku przyszło to do głowy.
Odpowiedz@ZaglobaOnufry: tylko jakoś tak się składa, że maltretowane dzieci nie opowiadają o tym, co się dzieje w domu. Jest im wstyd, czasem mają poczucie winy, że to przez nich tata się denerwuje i bije. Dziecko myśli trochę inaczej niż dorosły zwłaszcza jeśli wychowało się w rodzinie przemocowej bo wtedy przemoc uważa za normę. Jedyna szansa, ze ktoś dorosły zauważy ślady bicia lub zaobserwuje, że dziecko stroni od rówieśników, jest skryte, małomówne (choć oczywiście symptomów innych jest masa) i zainteresuje się, pogada z dzieckiem i zacznie je obserwować. Dziecko krzywdzone milczy i dlatego my, dorośli musimy być spostrzegawczy i nieobojetni na sygnały.
OdpowiedzRozpoznanie: Twój fetysz nazywa się spanking
Odpowiedz@thebill: Czasem twoje dowcipasy są, faktycznie, poniżej poziomu.
OdpowiedzPowiedzenie "zesrać się z bólu" nie wzięło się przecież znikąd.
OdpowiedzBo, jak w kazdej sprawie wspolczesnie, ludzie popadaja w skrajnosci. Dla przeciwnikow tzw. "bicia dzieci" danie klapsa rowna sie maltretowaniu zardzewiala rura od mopa. Nie ma nic posrodku. To troche tak, jakbym byl zagorzalym przeciwnikiem samochodow, bo kazdego kierowce zrownywalbym do terrorysty ktory wjezdzal w tlum (no i ten i ten jechali samochodem, prawda?) albo Justyne Kowalczyk porownal do Erwina Königa, bo i on i ona mieli karabin w reku.
Odpowiedz@Bevmel: Nie, porownywanie maltretowania z klapsem jest idiotyczne. Tak, samo, jak idiotyczne są twoje przykłady. Nie zmienia to jednak faktu, że bicie jest złe. Jakiekolwiek. Biciem się dziecka nie wychowa. Jeżeli ktoś uważa, że bez bicia nie zyska się szacunku dziecka itp., to mu współczuję. Można wychować dziecko bez bicia- i nie mówię tu o "bezstresowym wychowaniu", mówię o spędzeniu czasu z dzieckiem i przekazaniu mu dobrych wzorców. Biją osoby słabe, którym nie chce się starać. Podałeś kilka porównywalnych przykładów, to i ja jeden podam: Jeden facet ukradł miliony, drugi- wyniosl w kieszeni kilka produktów ze sklepu. Który z nich jest złodziejem? Według mnie obaj. Według twojej logiki- ten, który ukradł dużo, bo przecież te pare złotych to się nie liczy. No właśnie się, k***, liczy.
Odpowiedz@Pattwor: To nie chodzi o zyskanie szacunku dziecka, bo to zyskuje się, bądź nie, w inny sposób. Tutaj działa jednak prosta zasada bardzo podobna do tego, gdy mówisz dziecku, by nie trzymało ręki nad płomieniem. Możesz to mówić tysiąc razy, a ono i tak w końcu włoży. I dopiero jak doświadczy czegoś takiego, jak poparzenie, to uwierzy i nie będzie tak więcej robić. Mnie zdarzyło się dostać klapsa od rodziców niejeden raz i ani nie uważam, i nigdy nie uważałem, ich za sadystów, ani za złych rodziców. Ba, zapewne nawet powstrzymało mnie to przed o wiele gorszymi konsekwencjami moich wybryków. Co do twojego przykładu, to jest nieadekwatny. Złodziej, to złodziej. Natomiast sadysta i rodzic który dał klapsa dziecku to nie jest to samo.
Odpowiedz@Bevmel: Tekst o szacunku był nawiązaniem do tych idiotycznych tekstów "kiedyś dzieciak na tyłek dostał to zaraz wiedział, jak się zachować, a teraz rosną rozwydrzone dzieciaki, co nikogo nie słuchają nawet do rodzica szacunku nie mają". Przykład ze świeczką tez nietrafiony. Oparzenie jest oczywistym następstwem zbliżania się do płomienia. I tak, przez takie skaleczenie dzieciak się uczy. Jeśli następstwem złego zachowania jest to, że mama/tata sprawi ból lub zwyczajnie upokorzy, to czego ma się dzieciak nauczyć? uczenie przed strach jest słabe. I nie mówię tu o maltretowaniu. Klaps nie musi być mocny, żeby "zabolał". Ło jeżu, już nie przesadzaj z tymi sadystami. NIGDZIE nie mówię, że dawanie klapsa to sadyzm! Nie zmienia to jednak faktu, że, według mnie, podnoszenie ręki na dzieci (na kogokolwiek) jest złe i zdecydowanie zbędne. Można dziecko karać inaczej, można wychować inaczej. W moim przykładzie nie chodziło mi o nazewnictwo. Chodziło mi o sam proceder- w moim przykładzie obaj panowie kradli, w przypadku bicia- i sadysta, i rodzic dający klapsa wyrządzją krzywdę. Nie mówię, że krzywda jest porównywalna. Mowię, że nadal obaj ranią kogoś, kto na to nie zasługiwał.
Odpowiedz@Pattwor: On chyba tego nie zrozumie. Inny sposób patrzenia na świat po prostu. Ja się zgadzam w 100%. Raz, za dzieciaka, dostałam od ojca. Nie pamiętam za co. Ból fizyczny to było nic w porównaniu z szokiem, że zadał mi go ojciec.
OdpowiedzWedług mnie dzieci się nie bije. W ogóle i już. Brak klapsa nie oznacza bezstresowego wychowania, jak błędnie sądzą niektórzy. Do niedawna mój mąż też tak myślał. Polecam BlogOjciec. Jedyny sensowny blog rodzicielski. Pisany przez faceta a nie przez kolejną matkę, której nudzi się w chałupie. Tam koleś do rzeczy mowi o klapsach itd.
Odpowiedz@Lumen_: Nie mam dzieci, nie planuję ich mieć. Ale gdybym miała to nigdy nie uderzyłabym dziecka. Są inne metody wychowania i to nie znaczy, że jeśli dziecku nie da się klapsa to znaczy, że się je "rozpieszcza". Klaps nie sprawi, że dziecko zrozumie, że coś zrobiło źle a nawt nakładając karę dziecko musi wiedzieć, że jest to konsekwencja jego niesubordynacji i że rodzicowi też jest przykro, że musi karę nałożyć (oczywiście mam na myśli karę niefizyczna, adekwatną do wieku i nie uwłaczającą godności dziecka bo dziecko też jest człowiekiem i posiada godność).
Odpowiedz@mijanou: Dokładnie. Ja mam syna. Nigdy go nie uderzyłam i nie uderzę.
OdpowiedzKiedy czytałem tę historię, 45 osób uznało to za piekielne i kliknęło "mocne", a 46 przyznało, że nie ma nic przeciwko biciu dzieci rurką, aż popuszczą. Ciekawe.
OdpowiedzPorywczy, nerwowy i alkoholik, skoro tak zareagował na wylane piwo
Odpowiedz