Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Jestem dumnym właścicielem krzyżówki agroturystyki z pensjonatem i hotelem dla koni. Rezerwacje…

Jestem dumnym właścicielem krzyżówki agroturystyki z pensjonatem i hotelem dla koni.

Rezerwacje przyjmujemy telefonicznie lub poprzez stronę i wpisujemy w stosowny program, przyjęcia gości dokonuje ta osoba, która aktualnie szwęda się w okolicach "recepcji", za którą służy bar. Przeważnie jest to moja Żona, jednak, jak pisałem powyżej, nie ma monopolu na ich witanie.

I cóż, dzisiaj rano, do głównego budynku, a dokładnie do jadalni, zwabiły mnie w trybie ekspresowym dzikie wrzaski i łomotania.

Włażę i widzę naszych stałych gości - Panią Iksińską oraz Pana Iksińskiego, którzy zioną w siebie nawzajem huraganowym ogniem.

Gdzie palec diabła?

Każde z nich, niezależnie od siebie i w tajemnicy przed drugim, przyjechało z "osobą towarzyszącą"...

za linią przed którą zawracają bociany

by Monoslad
Dodaj nowy komentarz
avatar Littlefingers_Throat
40 40

Byli aż tak głupi, że do zaprzyjaźnionego pensjonatu przyjechali na "skok w bok"?

Odpowiedz
avatar tick
19 19

@Littlefingers_Throat: Ale to bardzo dobrze świadczy o pensjonacie - warunki, dyskrecja... no właśnie, chyba za duża dyskrecja :D

Odpowiedz
avatar fenek
-4 20

Nie ma tak tępych małżeństw. Przykro mi. Ktoś za to płaci, nie mogą obydwoje być amebami umysłowymi. Nikt nie zamawia pokoju w ulubionym hotelu żony, nie kupuje kondomów w sklepie osiedlowym etc etc.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-3 5

Super! Scenariusz do romansidła już masz, zaraz.... A jest monitoring????

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-1 1

@Fahren: taka scena w każdym filmie jest godna Oscara, poniweaż jest odegrana naturalnie. P.S. Panie "prowadzący" dla mnie morał jest jeden. Po co zdradzać partnera?

Odpowiedz
avatar magic1948
1 1

"To nie tak jak myślisz kotku..."

Odpowiedz
Udostępnij