Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Jestem na ostatnim roku szkoły plastycznej. W związku z tym, oprócz napisania…

Jestem na ostatnim roku szkoły plastycznej. W związku z tym, oprócz napisania matury, muszę wykonać pracę dyplomową i, w miarę możliwości, także aneks do niej - może nim być rzeźba, seria fotografii... Cokolwiek, w czym uczeń czuje się dobrze i co może podwyższyć ocenę na dyplomie ukończenia szkoły. W moim przypadku, padło na portrety podróżnych - w końcu dojeżdżam do szkoły pociągiem, a moim ulubionym motywem rysunkowym są twarze. To tyle tytułem wstępu.

Dwa dni temu, zauważyłam w pociągu ciemnoskórego mężczyznę. Miał bardzo charakterystyczny typ urody, taki, jakiego prawie nigdy nie malowałam. Poprosiłam go o zgodę na sportretowanie, a gdy ją wyraził, usiadłam i zaczęłam pracować nad szkicem. Po paru minutach, pociąg zatrzymał się na stacji, i do wagonu wsiadła kobieta z... "lekką" nadwagą. Popatrzyła do mojego szkicownika tak nachalnie, jakby była krytykiem egzaminującym dzieło sztuki, rozejrzała się, po czym ustawiła się tak, żeby dokładnie zasłonić mi widok na "modela". Wszystkie okoliczne miejsca siedzące wokół były już zajęte, więc nie mogłam się przesiąść, pozostała zatem tylko jedna opcja.

- Proszę panią, czy mogłaby pani się przesu... - zaczęłam, ale ona zmiażdżyła mnie spojrzeniem, od którego uschłaby roślina:
- NIE.
- Ale pani zasłania mi...
- CZY JESTEŚ GŁUCHA, TĘPA WARIATKO?! - wybuchła - Mam PRAWO stać, gdzie chcę!

Jestem bardzo odporna na buractwo. Naprawdę. Ale jak ktoś mnie wyzywa, w dodatku bez powodu, to tego już nie potrafię znieść. Wstałam z siedzenia, przecisnęłam się obok babsztyla (co nie było łatwe, ze względu na jej gabaryty), po czym usiadłam przed nią na podłodze i ponowiłam pracę. Nie była ona łatwa, ze względu na inny punkt patrzenia, ale na szczęście miałam już mniej więcej rozrysowaną twarz i zostało mi tylko pocieniowanie (nie mogłam tego zrobić z pamięci, ponieważ kolor skóry mężczyzny był naprawdę ciemny i nie mam zbyt wiele doświadczenia z rysowaniem osób o jego karnacji). Po chwili jednak baba dosyć mocno trąciła mnie stopą.
- Posuń się. Nie widzisz, że blokujesz innym przejście?!
- Mam prawo siedzieć, gdzie chcę - oświadczyłam - A skoro osoba tak... szeroka jak pani może blokować przejście, to czemu nie ja? W końcu obok mnie jest się dużo łatwiej przecisnąć.

Kobieta poczerwieniała ze złości, spróbowała chwycić (!) mnie za włosy, ale w tym momencie, mężczyzna, którego próbowałam narysować, wstał i dosyć stanowczo kazał babsztylowi mnie zostawić i przestać prowokować awanturę. Poparła go studentka, która siedziała obok niego i do tej pory była wpatrzona w swój telefon. Napastniczka, rozwścieczona do granic możliwości, poczłapała do konduktora tak szybko, jak tylko pozwalały jej tłuste nogi, wywrzaskując o brudnych imigrantach i pannach lekkich obyczaju udających artystki. Gdy wrócili i poproszono nas o opowiedzenie dlaczego się kłócimy, babsztyl spróbował skłamać, że specjalnie nie daję jej przejść i ją wyzywam od grubasów (???). Nikt jednak nie kwapił się do potwierdzenia jej słów. O dziwo, kazano jej też wysiąść na następnej stacji.

Ja zaś do tej pory zastanawiam się. Po co to było? Dlaczego ta wredna baba próbowała przeszkodzić mi w rysowaniu? Czy była aż tak zazdrosna? Miała okres? Co prawda, rysunek mam i wszystko dobrze się skończyło, jednak co się przez nią nadenerwowałam, to jej...

pociąg

by ~ArtystkaAutystka
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar konto usunięte
1 29

Za dużo zmyslasz, to nie zdrowe

Odpowiedz
avatar sqby
16 22

@maat_: Nie zmyśla tylko koloryzuje - jak to artystka

Odpowiedz
avatar konto usunięte
16 32

@sqby: "na ostatnim roku szkoły plastycznej" w szkole średniej to się jest w ostatniej klasie a nine na ostatnim roku

Odpowiedz
avatar Yksisarvinen
-5 27

@maat_: A uczelni czy też akademii szkołą już nazwać się nie da? Nie rozumiem tego trendu na piekielnych, żeby wszystkim wiecznie wytykać zmyślanie historii...

Odpowiedz
avatar konto usunięte
15 19

@Yksisarvinen: Jasno napisała, ze to ma maturę. Uczelnia/akademia to to samo Niczego nie wytykam, zwyczajnie stwierdzam fakt. Dzieci zmyślają i je wyobraźnia ponosi

Odpowiedz
avatar mrkjad
48 50

@Yksisarvinen: Jak człowiek tu dłużej posiedzi, to zaczyna wychwytywać pewne powtarzające się... schematy narracyjne, powiedzmy. Jednym z nich są historie młodych dziewcząt o pewnym kontrkulturowym zacięciu - artystek, fanek metalu, entuzjastek mangi. Podejrzewam, że są w tych historiach jakieś okruchy prawdy, ale są podrasowane do tego stopnia, że to jakaś forma fan-fiction na temat autorki. Self-fiction, można by powiedzieć. Zazwyczaj mają zbliżoną strukturę: we wstępie autorka podkreśla swoją odmienność w delikatny ale niepozostawiający wątpliwości sposób, następnie w historii właściwej spotyka ją jakaś rażąca niesprawiedliwość, często ze strony nierozumiejących jej filistrów, autorka bierze sprawy we własne ręce i odcina się celną ripostą, wówczas następuje karmiczne rozliczenie - zło zostaje ukarane a widownia docenia bohaterską postawę dzielnej i jednocześnie nieco bezczelnej heroiny. Obowiązkowym zakończeniem jest nieco smutny morał na temat kondycji społeczeństwa. Nie mam problemu z rozpoznaniem tego schematu, bo kiedyś sama byłam nastolatką, która fantazjowała o tym, jak mogłaby odpyskować wrednej babie w autobusie. To, że akurat nie opisywałem tego w internecie to raczej kwestia braku internetu niż chęci. :) Mam pewną słabość do tych historyjek, chociaż nie mam wątpliwości, że ich zdecydowana większość jest zmyślona.

Odpowiedz
avatar Limek
21 21

@mrkjad: piekne wyjasnienie!

Odpowiedz
avatar konto usunięte
11 15

@mrkjad: Dokładnie! Świetna analiza.

Odpowiedz
avatar rodzynek2
10 10

@Yksisarvinen: Czytając dłużej piekielnych człowiek wpierw wyczula się na sytuacje piekielne w swoim otoczeniu i na podstawie tych obserwacji nabiera pewnego swoistego wyczucia kiedy ktoś koloryzuje lub zmyśla.

Odpowiedz
avatar bazienka
-4 10

@sqby: ja takich lduzi spotykam codziennie albo nagminnie, wcale sie nie dziwie ;) @mrkjad: do mnie schemat nie pasuje, nie fantazjuje na temat odpyskowywania wrednym babom, tylko na chamstwo wobec mnie reaguje szybciutko, spotyka sie to z roznym przyjeciem, zazwyczaj to ja jestem wyzywana przez "ogol" mimo ze wyzywac zaczela mnie moja " ofiara"- ale zaprzestawac bronienia sie nie zamierzam

Odpowiedz
avatar Gohondieli
5 5

@bazienka: Ale Ty wiesz, że mrkjad pisała o nastolatkach? Ty nastolatką nie jesteś od dawna. Za tydzień kończysz 32 lata, masz więc większe doświadczenia życiowe niż przeciętna 18-latka, co przekłada się też na Twoje zachowanie w określonych sytuacjach. Krótko mówiąc - młoda dziewczyna zareaguje inaczej niż stara baba :)

Odpowiedz
avatar mrkjad
5 5

@bazienka: Twoje historie faktycznie nieźle wpisują się w ten schemat, nawet o tym nie pomyślałam. :D Niemniej, jak wspomniała osoba przede mną, jesteś dorosła i są jednak bardziej wiarygodne. Choć przedkładam uprzejmość nad bezczelność, nawet w obliczu chamstwa, to moje reakcje są jednak inne niż dziesięć lat temu i inaczej podchodzę do takich sytuacji.

Odpowiedz
avatar Littlefingers_Throat
24 28

"CZY JESTEŚ GŁUCHA, TĘPA WARIATKO?! - wybuchła."- od tego momentu bajkodetektor zaczął mi wyć jak szalony.

Odpowiedz
avatar digi51
9 19

Jeśli faktycznie po zajęciu miejsca na podłodze blokowałaś innym przejście, to nie mam wątpliwości, kto w tej historii jest prawdziwą ćwikłą...

Odpowiedz
avatar Windowlicker
3 5

Idź być mitomanką gdzie indziej.

Odpowiedz
avatar Erica_Cartmanez
0 0

Ja tylko nie rozumiem po co. Czy portal piekielni.pl to na pewno odpowiednie miejsce do szukania poklasku? Niezbyt ambitnie.

Odpowiedz
avatar szafa
-1 1

Wszyscy tutaj zarzucają kłamstwo autorce w komentarzach, a ja jako osoba pracująca w markecie wiem, że są ludzie, którzy żyją wywoływaniem awantur. Bo tak. Bo lubią. Jakieś spie3dolenie psychiczne albo coś. Więc ja tam wierzę autorce.

Odpowiedz
Udostępnij