Może nie dla wszystkich piekielne, chociaż osobiście gardzę.
Usłyszałam kiedyś, że mam " mózg przeżarty katolicką moralnością", ponieważ nie chciałam zdradzić mojego jedynego w tamtym czasie partnera seksualnego, by sprawdzić, jak byłoby z kimś innym.
Byłam w związku z narzeczonym, z którym straciłam dziewictwo.
Dziewczę owo miało na tamten czas 6 "chłopaków" jednocześnie, do dziś zastanawiam się, jak sprytnie ułożyła grafik, by panowie nie mijali się w drzwiach.
Edyta. Nie wiem, czemu wszyscy poszli w stronę kościoła i katolicyzmu ( nie jestem katoliczką, wtedy też nie byłam). Chodzi mi wyłącznie o opcję, że dla kogoś posiadanie wielu partnerów naraz lub zdrada jest całkiem ok, a jak ktoś nie zdradza, to coś z nim nie tak....
zdrada wierność katolicka_moralność
Tylko nie wiem, co wierność czy lojalność ma wspólnego z katolicyzmem. Osobiście znam większy odsetek godnych zaufania ateistów niż katolików. Oczywiście nie oznacza to, że wszyscy ateiści są super, a katolicy wręcz przeciwnie. I w jednej i w drugiej grupie są porządni ludzie i są kanalie.
Odpowiedz@pasjonatpl: ano wg Elzbiety jak jest sie wiernym, znaczy jest sie chorym katolem ;)
OdpowiedzUch, kurczę, to skąd ja wiem że wypada mieć tylko jedną partnerkę na raz? :O Normalnie bez Kościoła bym się nie domyślił.
OdpowiedzFaktycznie pogarda nie ma nic wspólnego z katolicką moralnością.
Odpowiedz@xpert17: nie jestem katoliczka :) zdradzajacymi gardze nadal
OdpowiedzŚwiecka przysięga nie ma nigdzie w tekście nic o wierności małżeńskiej. Jest tylko o tym, że zrobimy wszystko aby małżeństwo było zgodne i szczęśliwe czy coś. W każdym razie to Kościół wymusza monogamię i jasno stawia sprawę. Czysto teoretycznie możliwe jest świeckie i zgodne małżeństwo gdzie kobieta puszcza się na prawo i lewo. Nie jest to możliwe przy związku przed Bogiem.
Odpowiedz@fenek: niestety takich, którzy lekceważą sakrament (albo zawierają go pochopnie, bo np. dziecko w drodze, a potem nie wytrzymują) też nie brakuje...
Odpowiedz@fenek: niby w przysiędze nic nie ma, ale dwóch mężów czy żon zgodnie z prawem mieć nie możesz. a tylko taki 'partner/ka' (zalegalizowana, w sensie) obchodzi państwo.
Odpowiedz