Akcja działa się w tramwaju.
Pan motorniczy gwałtownie zahamował, teraz już nie jestem sobie w stanie przypomnieć, z jakiego powodu. W każdym razie chodzi o to, że wpadłam na kobietę, która stała przede mną.
Zanim zdołałam powiedzieć przepraszam, rozległo się głośne: AŁAAAAAAAAA!
Przyznam, że oniemiałam, bo nie mam wagi niczym Jumbo Jet, aby przypadkowym wpadnięciem na kogoś zrobić krzywdę wymagającą aż takiego krzyku. Mówię więc:
-Przepraszam, ale tramwaj zahamował i wpadłam na panią niechcący...
-Taaa, NIECHCĄCY! NA PEWNO! - odrzekła poszkodowana i złapała się rurki dwa kroki dalej.
Zastanawiam się tylko, czy niektórzy ludzie mają tak wysokie poczucie własnej wartości, iż myślą, że inni wykorzystują moment zamieszania w środkach komunikacji, by przez moment ich dotknąć.
komunikacja miejska
Maszynista w tramwaju?
Odpowiedz@xpert17: Może ma dwa etaty ;)
Odpowiedz@imhotep: Całkiem możliwe. Czytałem jakoś na początku roku, że jest deficyt maszynistów i motorniczych, przynajmniej na Śląsku.
Odpowiedz@xpert17: rzeczywiście, mój błąd. Już poprawione.
OdpowiedzRaz jakaś kobieta wpadła mi na plecy w autobusie i się przewróciła, po czym z pretensjami do mnie, że jej nie złapałem.
OdpowiedzNo cóż, ja widzę wyraźną piekielność. Jest to słuszne założenie, że cokolwiek się dzieje, to dzieje się celowo z grzesznej chuci czynienia zła.
OdpowiedzTeraz będzie się mogła dumnie pochwalić na fejsbuczkach, że #metoo :>
OdpowiedzA może zastanawiając się, warto wziąć pod uwagę, że taka osoba może być chora, i wtedy delikatne dotknięcie powoduje ogromny ból. Nie po każdym widać chorobę. PS. Piszę o ogóle, nie o tej konkretnej sytuacji, bo tę znają tylko osoby uczestniczące.
Odpowiedz@mmm1976: A może warto się zastanowić, czy dana osoba nie czerpie satysfakcji seksualnej z froteryzmu, po której odczuwa przypływ niekontrolowanego wstydu za siebie, więc rozładowuje go agresją... Dywagacjami o skomplikowanych i rzadkich potencjalnych schorzeniach daleko nie zajedziemy. Najłatwiej więc przyjąć, że głupia.
OdpowiedzOczywiście nie wziełaś pod uwagę, że może faktycznie ją zabolało? Nie - ja tylko na nią przypadkowo zapewne "lekko" wpadłam... Może właśnie wracała kobita ze ściągnięcia szwów po operacji a właśnie w to miejsce na Nią "lekko" wpadlaś? Brak empatii jest niestety aktualnie nagminny :(
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 października 2017 o 17:20
@LoonaThic: nie o chodzi o to czy wpadłam lekko czy mocno, ale o to, że kobieta naprawdę myślała, że wlazłam w nią specjalnie, nie przyjmując tłumaczenia, że było to niechcący.
Odpowiedz