Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Moja mama, poznanianka z wyznania i urodzenia, wraz z bratem przyjechała do…

Moja mama, poznanianka z wyznania i urodzenia, wraz z bratem przyjechała do mnie w odwiedziny do Łodzi. Ponieważ pogoda była piękna, postanowiłyśmy wybrać się na Light Move Festival (Festiwal Światła). Mama nie zna miasta, w centrum same jednokierunkowe, ze względu na wydarzenie na co drugiej ulicy zmiana organizacji ruchu... zrezygnowałyśmy z podróży samochodem i wybrałyśmy MPK, a dokładniej tramwaj.
Naoglądałyśmy się światełek, kupiłyśmy świecące diabelskie rogi i w pełni zadowolone wracamy. Idziemy z Piotrkowskiej do Zachodniej. Podążamy krokiem wolnym i majestatycznym, nie spiesząc się. Po ulicy Zachodniej przejeżdżają tramwaje... jeden, drugi, trzeci... wszystkie dwuwagonowe "trumny". Z każdym przejazdem na twarzy mojej Mamy maluje się coraz większe zdziwienie i niezrozumienie. Myślałam, że od lat nie widziała tylu starych tramwai na raz, ale to nie było to. W końcu, po trzecim tramwaju, zadaje mi pytanie:
- Nimrothel, wytłumacz mi, bo zupełnie nie rozumiem...Dlaczego u was ludzie cisną się jak sardynki w pierwszym wagonie tramwaju, a drugi jedzie prawie pusty?
Tu ja spojrzałam na nią z absolutnym zdziwieniem, jakby nie rozumiejąc sensu pytania. A potem moje zwoje mózgowe przetworzyły informację, że przecież mama nie jest z Łodzi. Pospieszyłam więc z wyjaśnieniem.
- Mamo, przecież tylko w pierwszym wagonie jest biletomat!
Jak teraz się nad tym zastanawiam, to nie wiem czy ta historia jest zabawna, czy smutna. A może piekielna?

komunikacja_miejska tramwaj mpk łódź

by nimrothel
Dodaj nowy komentarz
avatar mati22252
-1 3

Akurat jako poznanianka nie zrozumie tego. W Poznaniu w mało którym tramwaju jest biletomat na przystankach też jest ich nie wiele, a jak już są to przeważnie zepsute.

Odpowiedz
avatar nimrothel
-4 4

@mati22252: W Poznaniu macie karty PEKA i coś na zasadzie "portmonetki". Chociaż odnoszę wrażenie że nikt do końca nie wie jak to działa. Osobiście rozwiązuję problem Mobiletem (aplikacja na telefon) która działa w prawie każdym mieście. Niemniej, nadal uśmiecham się pod nosem przypominając sobie hisotrię z zeszłego roku. Tym razem w Poznaniu. Bohaterowie ci sami - ja, Mama i brat. Okolice Wszystkich Świętych, jedziemy na cmentarz. Ja w 8 miesiącu ciąży. Mama nie korzysta zbyt często z komunikacji miejskiej, a nawet jeśli to kupuje bilety tylko dla siebie, nigdy dla kogoś. Nie miałyśmy zielonego pojęcia, jak z kary PEKA skasowac bilet na dodatkową osobę. poratował nas radosny pan żul, jadący z piwkiem. Poratował, ale grubej jak beczka ciężarówie z brzuchem nie ustąpił miejsca. pechc chiał, że tramwaj w drodze na cmentarz miał awaryjne nagłe hamowanie. Zgadnijcie, gdzie wylądowała ciężarówa (znaczy ja)? Na podłodze. nawet jak się przewróciłam, nikt nie ruszył tyłka z siedzenia. nikt nawet nie podał ręki, żeby pomóc wstać. Ale to już przecież nie ta historia...

Odpowiedz
avatar emceflaler
3 3

@nimrothel: Akurat instrukcję zakupu biletu można znaleźć w każdym tramwaju czy autobusie. Aby kupić bilet dla kogoś wystarczy wybrać bilet na kasowniku i odbić kartę, nic trudnego, nie widziałam żeby ktokolwiek miał z tym problem.

Odpowiedz
avatar PiekielnyDiablik
0 0

We Wrocławiu biletomat jest w obu wagonach, często w obu nie działa ;-p

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 0

@PiekielnyDiablik: Z niedziałającymi stykam się tylko w autobusach. :v

Odpowiedz
avatar Issander
5 5

Zatrzymajcie tę karuzelę śmiechu

Odpowiedz
Udostępnij