Korytarz to nie parking na wózki. Czy madki czy inwalidy. Jeśli zagradzał drogę to nawet na śmietnik. Szczególnie, że chyba jakoś niezbędny nie jest skoro stał sobie od tak bez właściciela w środku...
@SaraRajker: poza tym jakos matki zostawiajace wozki dzieciece na polpietrze nie spotykaja sie z jakims wielkim hejtem ( powodzenia zycze we wnoszeniu dziecka na 4 pietro bez windy, a wozkiem, kilka razy dziennie)
@bazienka: matki tak samo. Wy....dalam na smietnik jak zastawia droge i tyle.
Mam 2 dzieci i jakos nie utrudniwlam zycia innym. I nikt nir brdzie utrudnial zycia mi.
@bazienka: skoro mogl go zostawic na korytarzu to mogl wniesc do domu. Tyle w temacie. Korytarz to nie przechowalnia na cudze graty. To droga ewakuacyjna.
Jakim podłym człowiekiem trzeba być, żeby blokować przejście swoimi gratami. A jakby pogotowie musiało tamtędy przepchnąć nosze? Albo straż pożarna jakiś sprzęt?
@bazienka: to nie jest historia, to Twoje zdanie. Historia to by była, gdyby to się przytrafiło Tobie lub Twoim znajomym. A teraz to jest to tylko komentarz.
Korytarz to nie parking na wózki. Czy madki czy inwalidy. Jeśli zagradzał drogę to nawet na śmietnik. Szczególnie, że chyba jakoś niezbędny nie jest skoro stał sobie od tak bez właściciela w środku...
Odpowiedz@SaraRajker: gorzej jak inwalida jest dorosly i mieszka sam, dodatkowo ma wrodzona lamliwosc kosci i nie, wozek nie zawadzal
Odpowiedz@SaraRajker: poza tym jakos matki zostawiajace wozki dzieciece na polpietrze nie spotykaja sie z jakims wielkim hejtem ( powodzenia zycze we wnoszeniu dziecka na 4 pietro bez windy, a wozkiem, kilka razy dziennie)
Odpowiedz@bazienka: matki tak samo. Wy....dalam na smietnik jak zastawia droge i tyle. Mam 2 dzieci i jakos nie utrudniwlam zycia innym. I nikt nir brdzie utrudnial zycia mi.
Odpowiedz@bazienka: skoro mogl go zostawic na korytarzu to mogl wniesc do domu. Tyle w temacie. Korytarz to nie przechowalnia na cudze graty. To droga ewakuacyjna.
OdpowiedzJakim podłym człowiekiem trzeba być, żeby blokować przejście swoimi gratami. A jakby pogotowie musiało tamtędy przepchnąć nosze? Albo straż pożarna jakiś sprzęt?
OdpowiedzA nie mogłaś po prostu skomentować tej historii? Tylko trzeba zrobić osobny wpis, żeby na pewno wszyscy zauważyli jakie masz zdanie na ten temat
Odpowiedz@pusia: dowiedzialam sie dzisiaj, wydawalo mi sie to na tyle piekielne, by wrzucic jako osobna historie szkoda, ze wam nie
Odpowiedz@bazienka: to nie jest historia, to Twoje zdanie. Historia to by była, gdyby to się przytrafiło Tobie lub Twoim znajomym. A teraz to jest to tylko komentarz.
Odpowiedz