Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Stoję na papierosku, dołącza młoda mama (tak pod trzydziestkę). wywiązała się rozmowa.…

Stoję na papierosku, dołącza młoda mama (tak pod trzydziestkę). wywiązała się rozmowa. Gadanie o przysłowiowej dupie Maryni i wtem młoda mama się chwali:

– Wiesz, byliśmy w Grecji niedawno, mówię ci, suuper!
– Yhy. I co w tej Grecji?
– No w sumie to nic...
– Jak nic, to po co tam pojechaliście?
– No przecież na wakacje się jeździ.
– Aha. Nie szkoda kasy na takie wakacje? Mazury lepsze.
– A ch*j tam mazury... Cała wieś jeździ na mazury.
– Może i jeździ, ale za to względnie tanio jest. Łódeczką można popływać i takie tam. Woda też całkiem spoko.
– Ale nas stać. Mogliśmy wziąć kredyt to wzięliśmy i pojechaliśmy.
– Aha. A nie myślicie co będzie za niewiem... trzydzieści lat? Nie lepiej się pobudować zamiast jeździć do Grecji?
– Pobudować? A weź daj spokój. I przep**rdalać pół pensji, żeby to potem spłacić?
– Moglibyście dzieciom zostawić potem spadek.
– A co mnie obchodzą dzieci... Będą miały wtedy swoje życia.

by E4y
Dodaj nowy komentarz
avatar Gettor
10 14

Ja to w ogóle nie rozumiem pomysłu brania kredytu na wakacje. Dostarczaj sobie człowieku dodatkowego stresu na długie lata, żeby przez dwa tygodnie mieć "odpoczynek", który i tak jest wątpliwy, bo stresujesz się tym że właśnie wziąłeś kredyt.

Odpowiedz
avatar rodzynek2
5 7

@Gettor: A gdyby te miesięczne raty odkładać, to za rok byłyby lepsze wakacje, bo jeszcze odsetki byłyby zaoszczędzone.

Odpowiedz
avatar digi51
13 13

Wakacje w Grecji często wychodzą taniej niż na Mazurach.

Odpowiedz
avatar rodzynek2
4 10

Dzieci będą miały własne życia, a rodzice też własne życie i, prawdopodobnie, samotną starość.

Odpowiedz
avatar boom_boom
-2 4

Rudera na na starość od rodziców, a podziękował za taki spadek. :)

Odpowiedz
avatar livanir
9 11

Kredyt swoją drogą, ale zabrzmiało to tak, jakby rodzice już nie mogli gdzieś wyjechać, tylko wszystko dla dzieci :/Ja bym nie miała do matki pretensji o to, że zamiast zostawić mi dom/mieszkanie wyjechała ze mną zobaczyć Ateny. Też jej sie coś od życia nalezy.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 września 2017 o 16:12

avatar gggonia
9 13

aha, nie żeby co ale od wielu lat wiadomo że często wakacje all inclusive wychodzą podobnie cenowo co w Polsce. A sory ciepła grecja z plażami/basenami a wątpliwe pogodowo mazury gdzie trzeba wypożyczyć łódkę bo sobie nie popływasz nawet, to jak dla mnie od razu wiadomo co lepsze. Wgl co to za głupi komentarz- możesz wybudować dom dla dzieci. To jak do bezdzietnej powiedzieć "po co ci ten nowy samochód, urodź dziecko jak masz hajs". Smutne że ludzie myślą że jak masz dziecko to już nic nie możesz tylko każdą złotówkę w nie trzeba pompować. btw. dom w dzisiejszych czasach to słaby deal, bo ludze zmieniają prace po paręnaście razy, no i raczej każdy chce na sowim a nie z rodzicami mieszkać.

Odpowiedz
avatar E4y
-5 5

@gggonia: Po plaży i basenie też sobie łódką nie popływasz. Już kij z tym jak jest cenowo, może podobnie albo i taniej. A komentarz – głupotą jest totalne nie zabezpieczanie się na przyszłość, szczególnie gdy ma się dziecko. Nie mówię też, że na dziecko trzeba każdy grosz wydawać i sobie wszystkiego odmawiać, ale jak się nie ma kasy, żeby wybrać się na wakacje to chyba priorytetem powinien być ten dzieciak a nie zadłużanie się, żeby się poopierniczać w cieplejszym miejscu. Dalej piszesz, że dom to kiepski interes a dalej już nie rozumiem twojej logiki. Skoro każdy chce na swoim, to dom jest jak najbardziej udanym interesem, czyż nie?

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 września 2017 o 17:23

avatar livanir
0 0

@E4y: Zapewnienie przyszłości, to także zapewnienie obeznania z kulturą. Matka nie powiedziała, ze siedzieli nad basenem czy oglądali plaże, mogło ją poprostu zaskoczyć. Chyba każdemu sie zdarza czasem zapomnieć. Ja sama musiałam sie dłuższą chwile zastanowić zanim przypomniałam sobie co robiłam na wakacjach. A w Grecji jest dużo do zwiedzania. A co do kredytu, to w rok rodzice spłacą, moze w mniej. Ale wspólnych wakacji czy wspomnień im nikt nie odbierze. A sądze, ze to nie raz ważniejsze od domu. Czy tego by w ciągu tego roku spłacania miały wiecej słodyczy/prezentów(zazwyczaj jak sie ma jakąś kase to i tak sie rozpływa w nieznanych okolicznościach ;p)

Odpowiedz
avatar E4y
-1 1

@livanir: Nie wiem jak miałoby to wpłynąć na obeznanie z kulturą. Tydzień czy dwa jedzenia musaki i strzelaniu hurtem fotek na fejsa raczej nie wpłyną na jej znajomość. Ponadto, podczas rozmowy, skoro już ktoś wspomina o swoich wakacjach to raczej nie powinien być zaskoczony i zbity z tropu aby nie móc nic konkretnego powiedzieć. Dalej – kredyt. Spłacą w rok, wszystko fajnie pięknie. Ale co jak w ciągu tego roku wydarzy się jakaś przykra sytuacja? Wtedy jest płacz i lament, jacy oni nie są biedni, banki takie piekielne, nie chcą kredytu przyznać! Nie daj boże problemy ze zdrowiem – wtedy zamiast pójść prywatnie, czekają w NFZ–owskich kolejkach miesiącami i wielki jazgot, raban bo portfele puste jak bębny tureckie a leczyć się trzeba. Wspomnienia wspomnieniami, fajna rzecz – ale moim zdaniem komfort psychiczny jest ważniejszy, gdy wybór jest pomiędzy "mieć" lub "nie mieć" możliwość zabezezpieczenia się na "wszelki wypadek". O ilości prezentów przytoczę anagdotę czy tam kawał o palaczu i niepalącym: – Jakbyś nie palił dziesięć lat, to byś miał Ferrari i willę! – Tak? A gdzie twoje Ferrari i willa?

Odpowiedz
Udostępnij