Mój pracodawca wynajął część hali firmie zajmującej się kompletowaniem różnych zamówień.
Pracowali tam Polacy, Ukraińcy i studenci z Pakistanu. O ile rodacy i Ukraińcy pracowali dobrze to studenci lansowali się ze swoimi ajfonami, zamiast pracować leżeli sobie na kartonach. Na stołówce przeważnie zostawał bałagan, resztki jedzenia na stołach. Segregacja odpadów to dla nich czarna magia była. Nic nie przebiło jednak tego co było w toaletach i wściekłych sprzątaczkach. W sumie nie dziwię się im i współczułem. Zużyty papier toaletowy zamiast lądować w sedesie rzucany był obok.
Wyrzucono ich z pracy za zerową efektywność w pracy. Na deser mieli jeszcze kontakt z Policją, ponieważ w szatni postanowili poprzewracać szafki i uruchomić alarm ppoż.
praca
Wincyj uchodźców :) wincyj :)
OdpowiedzDziwne że w ogóle używali papieru.
OdpowiedzUrozmaicenie kulturowe :)
OdpowiedzZ tym papierem to może być skutek tego, że w wielu krajach Azji papieru nigdy nie wrzuca się do toalety, bo by się zapchala. Co naturalnie nie zmienia faktu, że wystarczy spędzić 2 dni w danym kraju, by załapać zasady tego typu ;)
OdpowiedzZ tym papierem w WC to może być problem kraju, np w Bangkoku i wielu miastach Tajlandii, Laosu, Kambodźy jest problem z siecia kanalizacyjną i jest zakaz wyrzucania papieru do toalet. Tam w każdym WC stoją kosze na zuzyty papier toaletowy
Odpowiedz@maat_: Nie trzeba jechać aż tak daleko. Ja się z tego typu zwyczajem spotkałem we Lwowie. I przyznam, że był to większy szok cywilizacyjny od tego wywołanego stanem ukraińskich dróg.
Odpowiedz@maat_: I myslisz ze to dlatego uznali, ze nalezy zuzyty papier toaletowy wyrzucic na ziemie obok? Ciekawe.
Odpowiedz@Bevmel: bo nie było kosza. W zeszłym roku na jakimś niewielkim parkplacu przy austriackiej autostradzie w toalecie widziałem 10l pojemnik po jakimś płynie/oleju z wyciętą ścianką tak, że uchwyt robił za rączkę umożliwiającą wygodne podniesienie. Coś na kształt starego blaszanego nocnika. A w środku zużyty papier toaletowy. Kibelek nowoczesny z szerokimi rurami kanalizacyjnymi, bo to przecież Europa. Ale widocznie trafiali się korzystający, którzy nie wrzucali do muszli, więc postawiono taki zaimprowizowany kosz. Rozwiązanie nawet mądre, bo łatwo podnieść a i czyścić nie trzeba z g...na. Można wystrugać nowy.
Odpowiedz@maat_: @Fomalhaut: Swoja droga ciekawe jak ta ich kanalizacja wyglada, ze papier nie przejdzie... przeciez on sie rozpada pod wplywem wody a nie zbija, nawet rolka od papieru sie rozkleja i daje splukac w koncu. Maja rury o kilku cm srednicy czy jak? Jesli tak, to czemu?
Odpowiedz@Pytajnik: cyt: "Gwoli wyjaśnienia. To w ZSRR , a teraz i w innych krajach postsowiecki,m standardem jest robienie kanalizacji rurkami fi 50, a nie tak jak u nas fi 110." http://joemonster.org/art/30711
Odpowiedz@Pytajnik: Tak, mają rury o kilku cm średnicy :) A czemu? Nie mam pojęcia. Ale podobno na zachodzie tez się zdarza i też wtedy jest zakaz wyrzucania papieru do sedesu.
OdpowiedzA co było we wściekłych sprzątaczkach?
Odpowiedz@bypek: Też jestem tego ciekawa :D
OdpowiedzCiekawe CO oni przyjechali tu studiować? Angielski może znają, bo to u nich drugi język urzędowy, ale po polsku pewnie "ni hu hu"? Zastanawiam się, kto płaci za te studia? Sami? A może mają państwową darmochę?
Odpowiedz@Armagedon: My za to płacimy. Szlag mnie trafia jak o tym pomyślę.Wszyscy obcokrajowcy powinni płacić za studia
Odpowiedz@maat_: Nieprawda, wszyscy obcokrajowcy (spoza Unii oczywiście) muszą w Polsce płacić za studia, o ile nie biorą udziału w jakichś specjalnych programach stypendialnych, których nie ma wcale tak wiele
OdpowiedzA najgorsze jest, że pewnie nikt i nic nie zrobił, bo pracowali na fałszywe dane - same Ahmedy mające po 17 lat :) ie ważne, że wygląda na 40 parę - on ma 17, nazywa się Ahmed i tyle. Mieszka w Islamabadzie na rogu tej i tej. A Ty se sprawdzaj :D
Odpowiedz@LoonaThic: Przecież pisał, że studenci. Czyli dostali wizy. Nie wiem czy sytuacja była w Polsce, ale jeśli tak, to szanse na fałszywe dane są bliskie zeru. U nas weryfikacja działa.
Odpowiedz