Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Będzie krótko i nieco obrzydliwie. Kolekcjonuję czaszki zwierzęce, a że mieszkam właściwie…

Będzie krótko i nieco obrzydliwie.

Kolekcjonuję czaszki zwierzęce, a że mieszkam właściwie to na wsi, często trafi się coś potrąconego na poboczu, co sobie jak prawdziwy sęp przywłaszczam (legalne w Anglii, gdzie mieszkam. Mam prawa związane ze zbieraniem padliny obcykane, bo to moje hobby :D). Moim standardowym wyposażeniem torby są lateksowe rękawiczki i jakiś worek lub pojemnik na znalezisko (zależnie od gabarytów).

Na jednym ze spacerów trafiłem na potrąconego zająca, który o dziwo nie był w wymiarach 2D, więc zapakowałem go do worka na śmieci i myk do plastikowej torby, coby na wszelki wypadek był podwójnie zabezpieczony w razie przecieku.

W drodze powrotnej do domu przysiadłem sobie na moment na ławce, reklamówa z trupem pod nogi i korzystam ze słonka. Aż tu nagle na rowerze śmiga obok mnie jakiś młodzik, porywa mi reklamówkę z moim znaleziskiem i ucieka z taką prędkością, że aż się za nim kurzyło. I tyle go widzieli.

Tylko teraz nie wiem czy to dzieciak był piekielny kradnąc mi torbę, czy ja, mając w niej gnijącego trupa zająca.

dzieciaki

by MoonPresence
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar MoonPresence
28 28

@bloodcarver: Mieszkam w Anglii, gdzie nie ma zakazów przeciwko zbieraniu truchła z pobocza ;) Chyba, że to chroniony gatunek lub sam rozjechałeś biedaka. Wtedy to podpada pod kłusownictwo.

Odpowiedz
avatar bloodcarver
10 14

@MoonPresence: a to chyba że tak. Szkoda że w Polsce nie ma tak dobrze.

Odpowiedz
avatar MoonPresence
12 12

@bloodcarver: Tutaj dla takich jak ja jest świetne. Ale znajoma ekolog mi opowiadała, że masa ludzi nadużywa tego prawa. Rozstawiają przynęty na jelenie w okolicach drogi, a potem jeżdżą całymi konwojami. Jeden potrąci, drugi zbierze do auta, bo w końcu to nie on zabił. I tak sobie polują nielegalnie.

Odpowiedz
avatar Lynxo
28 28

Teraz biedak spac nie bedzie mogl bo pomysli ze jakiemus psycholowi mordercy cos ukradl.

Odpowiedz
avatar LittleM
21 23

@mrkjad: Co nie znaczy, że nie prawdziwe. Moja mama kiedyś wracała od weterynarza ze zwłokami kota w woreczku, z zamiarem zakopania ich w ogródku (lata temu, wtedy jeszcze było to dozwolone). Ktoś wyrwał jej woreczek z rąk, chyba sądził, że tak ostrożnie na pewno niesie coś cennego.

Odpowiedz
avatar kojot_pedziwiatr
13 15

@fenek: emigrantkę czy imigrantkę?

Odpowiedz
avatar MoonPresence
14 14

@fenek: Zdecydowanie pomieszczenie z gablotami to by było coś, co bym mógł mieć :D A czaszki ludzkie ('emerytowane' po byciu używanymi jako materiały naukowe na uczelniach) można bez trudu kupić i legalnie posiadać. Nie trzeba polować na imigrantów żeby taką mieć :P

Odpowiedz
avatar Lolitte
3 9

@kojot_pedziwiatr: Emigrantka to tez imigrantka, zależnie od punktu widzenia :)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
9 11

Fajnie, że ktoś jeszcze na Piekielnych zbiera padlinkę :3

Odpowiedz
avatar BlackCat
9 9

@ZebraPajama: To jest nas więcej :D

Odpowiedz
avatar MoonPresence
7 7

@ZebraPajama: Takie przyjemne, spokojne hobby :D

Odpowiedz
avatar MissFuneral
3 3

@MoonPresence: Historia na +, ale hobby dla mnie upiorne (choć zdaję sobie sprawę, że nikomu nie dzieje się krzywda). A tu widzę, że jest więcej amatorów tego typu "aktywności". W całym tym zbieraniu padliny chodzi tylko o zdobycie czaszek, innych kości (no właśnie, co z pozostałymi elementami szkieletu)? Czy coś jeszcze robicie z tymi truchełkami? Pytam całkowicie poważnie - z ciekawości, bez złośliwości. :-)

Odpowiedz
avatar MoonPresence
2 2

@MissFuneral: Ja tam resztę kości też chętnie przygarniam, głównie ze względów czysto naukowych lub żeby zaspokoić moją potrzebę posiadania. Albo robię z zębów biżuterię dla narzeczonej :P

Odpowiedz
avatar ring_of_fire
3 3

bardzo lubię czaszeczki chociaż nie posuwam się do wydobywania ich z truchła. Zabieram te, które znajdę podczas grzybobrania, najczęściej omszałe

Odpowiedz
avatar Molochor
8 8

Aż się przypomniała mamina opowieść, jako mi, w wieku mocno dziecięcym, z wózka ukradli reklamówkę z pieluchą - w stanie wskazującym na zużycie w stopniu znacznym. Kraść też trzeba umieć :D

Odpowiedz
avatar MissFuneral
4 4

@Molochor: Mojej cioci kiedyś w biały dzień złodziej wyrwał reklamówkę, w której niosła niedokręconą butelkę octu - szła do znajomej "robić słoiki" na zimę. ;-)

Odpowiedz
avatar Molochor
3 3

@MissFuneral: No z tego chociaż ogórki se zrobi, a z gówna bicza nie ukręcisz ;)

Odpowiedz
avatar Deante86
3 3

Normalnie jak to czytam to się śmieję, już widzę minę gościa który w jakimś spokojnym miejscu zagląda do swoich łupów, a tam zwłoki zwierzaka.... hahahahah

Odpowiedz
Udostępnij