Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Moje zdanie odnośnie historii http://piekielni.pl/80120 oraz komentarzy pod nią. Miał być komentarz…

Moje zdanie odnośnie historii http://piekielni.pl/80120 oraz komentarzy pod nią. Miał być komentarz ale wyszło za długo. W historii tej autor nazywa hipokrytką swoją koleżankę, która broni praw zwierząt ale postanowiła pozbyć się plagi szczurów w swoim własnym domu.

Zostanę pewnie zjechana za to co tu napiszę ale co tam.

Panuje powszechnie jakieś chore przekonanie, że jak ktoś jest przeciwnikiem bezsensownego krzywdzenia zwierząt (lub wegetarianinem, weganinem czy innym trawożercą) to traci prawo do bronienia samego siebie jeśli w wyniku tego ucierpią zwierzęta. Otóż moi drodzy NIE! Jeśli tygrys zechce mnie zeżreć mam prawo się przed nim bronić nawet jeśli oznacza to jego zabicie. Jeśli atakuje mnie rozwścieczony pies mam prawo się przed nim bronić nawet jeśli muszę mu solidnie przewalić. I wreszcie, jeśli jakieś szkodniki np. szczury robią najazd na mój dom, niszczą budynek robiąc sobie w nim korytarze, srają gdzie popadnie roznosząc w swoim gównie jakieś choróbska i wyżerają moje jedzenie, na które ciężko haruje cała moja rodzina, MAM PRAWO SIĘ PRZED TYM BRONIĆ!

I to nie jest żadna hipokryzja, to najzwyczajniejszy na świecie instynkt przetrwania. Jestem przeciwna bezsensownej agresji wobec zwierząt ale to nie oznacza, że mam obowiązek zostać ofiarą, która przedkłada dobro wszystkich innych ponad własne. Każdy ma prawo bronić własnego życia i zdrowia.

świat

by HamaHamanska
Dodaj nowy komentarz
avatar bloodcarver
8 10

Hipokryzją jest stosowanie bardzo bolesnej,powolnej metody. Nie widzisz chyba różnicy między zastrzeleniem tygrysa a torturowaniem go na śmierć. A szkoda.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
10 10

Spoko spoko, ale zwróć uwagę na to, że przeciwniczka bezsensownego krzywdzenia zwierząt dała szczurom nafaszerowaną kiełbasę, choć istniały inne, bardziej humanitarne sposoby pozbycia się szkodników. Tu nie chodzi o samoobronę, tylko zwykłe skazywanie zwierząt na bolesną śmierć.

Odpowiedz
avatar BlackDragon321
3 3

@HamaHamanska: I słusznie została zaarchwizowana. Potępiasz w niej zjawisko, które nigdy nie wystąpiło. Jaki jest więc sens tej historii? Ja nie potrafię go znaleźć. I naprawdę nie widzisz żadnej hipokryzji w fakcie, że obrończyni zwierząt chętnie uczestnicząca w paradach pozbywa się szczurów za pomocą kiełbasy wypełnionej szkłem? Czy Ty aby na pewno nie popierasz bezsensownej agresji skierowanej w zwierzęta? A może popierasz to na niby, czyli, ze chętnie bronisz kotków, piesków czy cielaczków, a szczura czy inne nieatrakcyjne zwierze byś chętnie spaliła żywcem? Nie ma co bronić bohaterki tej historii i czepiać się czegoś, co nie wystąpiło.

Odpowiedz
avatar BlackDragon321
3 3

Minęłaś się z sensem tej historii w drzwiach. Ani historia ani komentarze nie potępiały jej bohaterki za sam fakt wytępienia szkodników. Potępiały ją za to, że obrończyni zwierząt pozbyła się szczurów (które zwierzętami też są) w sposób wielce niehumanitarny i bolesny dla nich samych.

Odpowiedz
Udostępnij