Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Jestem kontrolerem biletów. Razem z Władkiem umówiliśmy się, że ja zacznę sprawdzać…

Jestem kontrolerem biletów.

Razem z Władkiem umówiliśmy się, że ja zacznę sprawdzać autobus od przodu, a Władek od tyłu. Po zakończonej kontroli zauważyłem, że w tylnej części autobusu siedzi dwóch łysych jegomościów popijających piwko i rzucających przekleństwami na prawo i lewo.
- Władek sprawdzałeś ich? - zapytałem swojego współpracownika.
- Chyba głupi jesteś! - odpowiedział Władek.

Przyznam że tym stwierdzeniem trochę mnie zagotował. Nie dziwię się potem, że przez takich ludzi jak Władek pasażerowie mówią, że dresów i pijaków to omijamy, a spisujemy tylko tych uczciwych. Postanowiłem więc zainterweniować. Podszedłem do jegomościów i poprosiłem ich o bilety, których oczywiście nie mieli. Władek tymczasem usiadł kilka metrów dalej, w bezpiecznej odległości.

Po odbyciu krótkiej pouczającej rozmowy panowie zdecydowali się, że karę za przejazd bez biletu zapłacą na miejscu.
Gdy tylko wyciągnęli gotówkę, nagle obok mnie zmaterializował się Władek. Zaczął dawać mi wyraźne sygnały, że chciałby abym się z nim podzielił, ponieważ z każdej opłaty na miejscu mamy pewną premię. Normalnie sam bym go zawołał aby mógł wypisać jednego z panów, tak jak to kontrolerzy mają w zwyczaju w przypadku ujawnienia więcej niż jednej osoby. Lecz za to jak się zachował stwierdziłem, że należy się mu figa z makiem i sam wypisałem obu panów.

Po wyjściu z autobusu Władek śmiertelnie się na mnie obraził. Do końca zmiany się do mnie nie odezwał i stwierdził, że już nigdy więcej nie będzie ze mną współpracował.

komunikacja_miejska

by konto usunięte
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar bazienka
12 20

dziekuje za te historie, bardzo krzepiaca fajne byloby tez wezwanie policji- mandat za chlanie w miejscu publicznym typu przystanek to 500 zl, podejrzewam, ze w pojezdzie rowniez tak czy inaczej super podejscie, a i lysi panowie okazali sie na poziomie i obylo sie bez rekoczynow, co tez burzy pelen stereotyp swoja droga naprawde ciekawi mnie logika- lepiej zaplacic np. 150 zl kary od reki niz kupic bilet za 3 zlote?

Odpowiedz
avatar FlyingLotus
13 13

@bazienka: w sumie za te 150 złotych mogliby sobie kupić miesięczną kartę miejską i jeszcze by im została reszta.

Odpowiedz
avatar vahaala
18 18

@bazienka: Sporo ludzi januszuje i sobie oblicza, że jeśli dużo jeżdżą, bilet kosztuje 3 zł, miesięczny 90, kontrola ich dopada raz na 3 miesiące, to im się bardziej raz kiedyś opłaca zapłacić 150zł kary niż kupować bilety czy miesięczny. Oczywiście nie zawsze, no ale czasem wychodzą na swoje.

Odpowiedz
avatar Gettor
13 13

@bazienka: A Ty serio myślisz, że tak rozumuje przeciętny gapowicz? To jest raczej kwestia tego czy kanar będzie częściej niż raz na 50 przejazdów, bo jeśli nie to bardziej mi się opłaca jeździć na gapę niż kupować bilet.

Odpowiedz
avatar Xirdus
6 6

@bazienka: mi się raz przez pół roku udało nie widzieć kanara we Wrocławiu, a codziennie jeździłem plusem.

Odpowiedz
avatar bazienka
0 0

@Xirdus: a u mnie w Gda czasem sa zmasowane ataki ;)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 1

@vahaala: Trzeba miec szczescie, jechalam bez biletu moze 5 razy w zyciu, za kazdym razem zlapal mnie kontroler, w przypadku mojego szczescia oplaca sie jednak miec bilet. Jezdzilam tez z kolega komunikacja miejska w Niemczech, on nigdy nie kupowal biletow, ja zawsze. Do dzisiaj nie moge to uwierzyc, ale jak bylismy razem to nigdy nie bylo kontroli, a jak tymi samymi liniami jechalam sama to juz wchodzac do tramwaju pytano mnie o bilet :)

Odpowiedz
avatar bazienka
1 17

tak swoja droga, poslac cie samego na potencjalnego gonga to pierwszy, ale jak juz wie, ze zagrozeniina nie ma, to lapki po profit? jak w tej historii co kolega zwabil autora do kasyna a potem wymyslil sobie, ze autor ma mu oddac polowe przegranych pieniedzy, bo "grali razem"... ciekawe czy jakby wygral, to by sie podzielil? :)

Odpowiedz
avatar ZaglobaOnufry
0 14

Odwaga cywilna, to nieczęsta sprawa, bo od takich drani można fajnie oberwać, a utrata zdrowia nigdy nie opłaca się, a pośmiertne Virtuti, czy KW - nie pocieszy. W Niemczech istnieją różne rejony, do których nawet policja nigdy nie przyjeżdża, albo tylko kupą, taki kawałek niczyji, bo tam panują gangi przestępcze(przeważnie obcokrajowców, n.p. wielkie rodziny z Libanu).

Odpowiedz
avatar Rak77
2 16

@ZaglobaOnufry: Bajdy opowiadasz, czytałem w gazecie (a właściwie w Gazecie) że to nieprawda że niemiecka policja w pełni wypełnia swoje obowiązki i to są pomówienia prawicowych ekstremistów

Odpowiedz
avatar ZaglobaOnufry
0 6

@Rak77:Napewno masz rację, Gazety nigdy nie kłamią, a policja jest ZAWSZE twoim przyjacielem i pomocnikiem. Kryminalisci mają oczywiście naturalne prawo panować gangstersko nad dowolnymi rejonami kraju i strażnicy porządku mają nie wtykać nosa do nieswoich spraw, bo zostanie on im utarty. Cudzoziemscy uchodzcy i uciekinierzy są dalej ciągle chetnie wszędzie w Europie widziani i zapraszani na stały darmowy pobyt, bo każdy z nich jest wzbogaceniem społeczeństwa i mile widzianym przybyszem, a islam należy do Europy. Król JIIIS w grobie by się przewracał.

Odpowiedz
avatar Rollem
2 4

Tak z ciekawości, jakiego rzędu wysokości są te premie?

Odpowiedz
avatar bazienka
-3 7

@Rollem: roznie, czasem to jest % od kwoty mandatu, czasem np. 30 zl na sztywno oczywiscie od mandatu OPLACONEGO

Odpowiedz
avatar konto usunięte
6 12

Sytuacja z tego samego dnia. Władek trafił pasażerkę której bilet 75-minutowy stracił ważność MINUTĘ wcześniej. Pasażerka próbowała tłumaczyć się tym że autobus stał w korku a na następnym przystanku zamierzała wysiąść. Władek skwitował to jednym zdaniem -To jest bilet 75 minutowy, nie 76 Pozbawiona argumentów pasażerka zapłaciła na miejscu

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-5 7

@OkrutnyKanar: mogła domagać się odszkodowania od przewoźnika za opuźnienie

Odpowiedz
avatar zapomnijomnieszybko
3 3

@thebill: W sumie chyba zależy jaki bilet. U nas jest tak, że czas ważności biletu odpowiada czasowi przejazdu autobusu według rozkładu. Z tym, że są to bilety jednorazowe (ważny tylko w tym pojeździe w którym skasujesz bilet, tylko na ten jeden kurs).

Odpowiedz
avatar bazienka
4 6

@OkrutnyKanar: u nas jest tak, ze obowiazuja szacunkowe czasy przejazdu wg rozkladu ( wypisane nawet odleglosci minutowe pomiedzy przystankami) i pasazer nie odpowiada za korki i inne opoznienia

Odpowiedz
avatar hulakula
9 9

@OkrutnyKanar: a to już lekkie buractwo, no ewidentnie chciał się za wszelką cenę do kogoś przyczepić, żeby pokazać swoją władzę. pewnie dziecko w wieku szkolnym, które nie miałoby przy sobie legitymacji też by skasował.

Odpowiedz
avatar czaron
10 10

@OkrutnyKanar: I właśnie przez takie buractwo kanary mają reputację jaką mają.....

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 2

@OkrutnyKanar: W Krakowie było to samo, az wymyslili bilet 40minutowy i jednorazowy w jednym.

Odpowiedz
avatar PiekielnyDiablik
9 9

Jak do dzielenia kasy to pierwszy, a jak dzielić ryzyko wybitych zębów, to kolegę zostawił...

Odpowiedz
avatar n0rek
1 1

Trochę pewnie zburzę sielankę ale moim zdaniem nie powinniśmy płacić za transport publiczny. Tak samo zresztą jak za autostrady. Za wszystkie te rzeczy płacimy w podatkach czy paliwie.

Odpowiedz
avatar czaron
0 0

@n0rek: Parę miast eksperymentuje z darmowa komunikacją miejską ( Słupsk np. ). Efekt jest taki, że znacznie zwiększyła się liczba pasażerów, szczególnie na krótkich odcinkach ( bo jeśli można podjechać kawałek bez płacenia to czemu w sumie nie korzystać ? ). Na pewno odciąża to trochę ruch uliczny, ale też generuje też na tyle duże wydatki w kasie miejskiej, że na eksperymentach się pewnie skończy.

Odpowiedz
Udostępnij