Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Historia sprzed wielu, wielu lat opowiadana przez jedną ze znajomych. Były to…

+18
Ten historia może zawierać treści nieodpowienie dla niepełnoletnich.
Historia sprzed wielu, wielu lat opowiadana przez jedną ze znajomych. Były to czasy kiedy jeszcze nie było bankomatów, przelewów internetowych, kiedy transakcje były po prostu "gotówkowe". Znajoma chciała kupić samochód (wtedy jeszcze kupowało się nowe samochody) potrzebne były więc pieniądze. Udała się w tym celu do banku. Zamiar kupna samochodu ujawniła znajomym, i niestety doszło to do niepowołanych uszu. Była śledzona. Wypłaconą gotówkę włożyła do koperty, a tą do torebki. Po wyjściu z banku została zaatakowana przez dwóch mężczyzn, którzy zmusili ją do oddania koperty. Rzecz działa się na ulicy sprawdzili tylko, czy grubość koperty odpowiada na oko spodziewanemu łupowi i uciekli.
W stanie dość kiepskim wróciła do domu, ze łzami w oczach opowiada zdarzenie mężowi i zagląda do torebki. Okazało się, że ma kopertę z pieniędzmi, zniknęła natomiast ta, w której miała... podpaskę.

bank adult

by alex
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Kasumisty
22 22

Koperta to dość dziwne miejsce na trzymanie podpaski... Ale wyobrażam sobie ulgę jaką znajoma musiała poczuć po tym odkryciu.

Odpowiedz
avatar alex
15 17

jak napisałam na początku historii, jest ona sprzed wielu lat. Wtedy nie było jeszcze takich podpasek pakowanych pojedynczo, w dodatku były grube jak spory plik banknotów.

Odpowiedz
avatar tytan
14 16

A jaką miny mieli złodzieje! :D

Odpowiedz
avatar ocelota
-5 7

@ Security. O ile mi wiadomo nikt pochodni nie wnosił do grobowców tylko lusterka. I jest różnica pomiędzy wiedzą ogólną a specjalistyczną. Ogólna to ta, do której wystarczy Discovery, czytanie naukowych stron w necie a nie tylko pudelka, i dociekliwy umysł.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 4

Poloneza? Mój ojciec w 93 roku kupił takiego za niecałe 100 milionów (tak, dzisiejsze 10 000) :).

Odpowiedz
avatar xxDamian
4 8

w tamtych czasach kazdy mogl poczuc sie jak Bill Gates :D

Odpowiedz
avatar mONA
17 19

@SecuritySoldier - to Ty chyba nie widział podpasek sprzed wielu lat.. to było narzędzie tortur glębokosci ok. 2zm :P Spora kasę dałoby się tam upchnąć :P

Odpowiedz
avatar dzidasek
17 27

mONA nie ma co się dziwić niektórzy faceci o intymnych sprawach kobiet wiedzą tylko tyle, ile zobacza na redtubach i innych tego typu stronach ;)

Odpowiedz
avatar ocelota
-2 10

Security. Nigdy nie nosiłam waty celulozowej w czasie okresu bo trafiłam już na te cegły 2 cm, co nie znaczy, że się nie wie nie tylko o wcześniejszej wacie, ale i używanych przez wieki zwykłych szmatkach/szarpiach, które się za każdym razem prało. Powiesz, że jesteś chopem i babskimi rzeczami się nie interesujesz. Trochę smutne zważywszy na fakt, że powinniśmy się wzajemnie interesować sobą

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 16

@ocelota: Jesteś pewna, że twój facet interesuje się historią kobiecej higieny intymnej na przestrzeni dziejów? Powtarzam: gdy ja zacząłem się interesować dziewczynami, wszędzie już reklamowano "super cienkie podpaski", a o wacie i szmatach słyszałem co najwyżej w kategorii dowcipów "jak to było kiedyś"...

Odpowiedz
avatar ocelota
-2 12

@ Security. Tak, wie, sam mi kupuje co wiąże się z tym, że dowiaduje się jak to drzewiej bywało i jaka jest różnica w wygodzie między nami a naszymi mamami. Co nie zmienia faktu, że jeśli dostęp do informacji jest tak ułatwiony to aż wstyd się przyznać siedząc w necie, że się czegoś nie wie. Bo google wie wszystko, prawie.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-3 17

@ocelota: Czyli od dziś mam googlować każdą możliwą frazę? O_o Prosze Cie, zejdź na ziemię... Nie wiedziałem czegoś, zdarza mi się, nie jestem alfą i omegą. Z resztą, myślę, że nikt tu nie jest... Ty wiesz wszystko? Np jak wykonywano ryty w korytarzach piramid bez okopcania stropów pochodniami?

Odpowiedz
avatar Pinki
-1 11

@Security Używali latarek, nie wiedziałeś o tym-Ty, który z takim-według mnie-przekonaniem wypowiedziałeś się parę linijek wyżej, że koperta z podpaską nie powinna być taka gruba :P A przecież nie interesujesz się tym zbytnio... Czytając Ciebie czasami mam wrażenie, że oceniasz siebie jako Alfę i Omegę, nawet, jeżeli się mylisz... Co oczywiście jest rzeczą ludzką, ale nie lubię zadufania u niektórych :) Oczywiście tekst z latarką to czysta ironia, czy tez dziwne poczucie humoru :)

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 marca 2011 o 15:10

avatar konto usunięte
0 10

@Pinki: Pytanie jakie zadałem wyżej było pytaniem zadanym na serio. Zastanawiałem sie jaki samochód można kupić za tak małą kwotę lub jakie podpaski są tak grube.

Odpowiedz
avatar reiko
10 12

w latach dziewięćdziesiątych koperty były popularnym opakowaniem na pojedyncze podpaski "w drogę gdziekolwiek". całe opakowanie takich materacy miało wielkość średniej torebki.

Odpowiedz
avatar mig
7 15

Panowie, nie wypowiadajcie się proszę na tematy, o których nie macie pojęcia :P Pamiętam te wielkie podpachy z cieniutkim paseczkiem kleju pośrodku, po krótkim spacerze podpaska lądowała w okolicach krzyża... nie wypominając już o wynalazku diabła, czyli podpaskach w postaci wata w siateczce. Nie wspominając o całkowitym barku podpasek - mama darła nam stare prześcieradła. Koszmar. A historia boska :)

Odpowiedz
avatar teracotta
4 8

dobre! to się musieli zdziwić! ;) Moja mama pamięta czasy, kiedy podpaski się szyło z materiałów różnych, a jak się zabrudziło to się je prało. Ja pamiętam te "grubości książki telefonicznej" mega niewygodne. Jak moja mama z wycieczki po Europie przywiozła pierwsze cienkie libresse - eh, wtedy poczułam, co to komfort :)

Odpowiedz
avatar Mon
2 6

Genialne i aż sama poczułam tę ulgę, kiedy znajoma zagląda do torebki :) I to "fuuuuuu" na twarzy włamywaczy :D

Odpowiedz
avatar teracotta
-3 13

@Mon >> czemu fuuu? w torebce trzyma się niezużyte podpaski.

Odpowiedz
avatar trollface69
8 10

zapewne chodzi o 'fuuuuuuuuuuu' z komixxy.pl ;D

Odpowiedz
avatar Dekadencja
8 10

Reakcja złodziei na widok podpaski? Krew ich zalała! :P

Odpowiedz
avatar Nithaiah
-3 13

Czyli szczęście w nieszczęściu. Jak widac znajomym nie można ufać, bolesna lekcja oparta na doświadczeniu. Swoją drogą, co to za mężczyzna, który puścił kobiete samą po taka sumę?

Odpowiedz
avatar znmd
0 10

Dokładnie - kilka spokojnych i wyważonych komentarzy wyjaśniło realia sprzed dwóch dekad... Wypominanie, że rzekomo każdy mężczyzna powinien wiedzieć, jak wyglądały ileś lat temu podpaski, jest co najmniej żałosne... ;) Ciekawe, co temu przyświeca - szerzenie jakiejś chorej, żeńskiej martyrologii, czy jakiś dziwny dziwny, płciowy kompleks? W sumie pytanie chybione - wszak jedno może wynikać z drugiego...

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 marca 2011 o 0:59

avatar ocelota
-2 8

? żeńska martyrologia w gadaniu o podpaskach? Czy rozumiesz słowo, którego użyłeś? @bialykurczak. Nie uważam, że bycie kobietą czy bycie mężczyzną jest powodem do dumy. Mogłoby nim być bycie Człowiekiem, ale tacy Ludzie zazwyczaj są bardzo skromni i daleko im do dumy, zwłaszcza źle pojętej, ocierającej się o wywyższanie. Ale tak, jestem feministką i wbrew temu co myślą o feministkach niedouczone cymbały, nie uważam mężczyzn za podgatunek i nie mam wąsów. Sprawy higieniczne uznaję za naturalne, a nie niesmaczne, i nie czuję zażenowania niczym panny z reklam początku lat 90., że "z pewną taką nieśmiałością". Facet ma wiedzieć co jego kobieta przeżywa w czasie okresu, kobieta ma wiedzieć jak zachowuje się skóra faceta po goleniu czy jądra w za ciasnych majtach. Śmieszą mnie niezmiernie pary, w których ona nie pokaże się w maseczce facetowi, mając nadzieję, że gdy nie będzie wiedział ile czasu zajmuje jej zrobienie się na bóstwo będzie sądził, że jest bóstwem z natury. Ileż chłopców 20-letnich nadal sądzi, że kobiecie nie rosną włosy na nogach. Co do antykoncepcji hormonalnej, masz zdrowy organizm to bierz. Niech tylko się okaże, że jakiś hormon jednak nie wydziela się dostatecznie to wzmocniony środkiem antykoncepcyjnym może zahamować się na śmierć. Samo in-vitro nie wystarczy potem (zresztą też rozwala gospodarkę hormonalną), organizm musi jeszcze umieć utrzymać ciążę. Jestem jak najbardziej za antykoncepcją hormonalną, ale przepisywaną po gruntownym przebadaniu, nie tylko morfologii i ew. estradiolu i progesteronu. Ginekolodzy niestety albo mają zbyt lekką rękę do wypisywania recept każdemu, kto poprosi, albo wręcz przeciwnie, zmoheryzowani nie przepisują wcale. Więc nie wiem dlaczego uważasz, że to takie proste, no chyba żeś zdrowa jak rydzyk, albo nieuświadomiona.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 7

@ocelota: Jesteś moją idolką. Jeszcze niedawno twierdziłaś (w innej historii), ze nie jesteś alfą i omegą, a teraz wymagasz żeby każdy "wiedział" wszystko o swojej drugiej połówce, obecnej czy przyszłej... Ja rozumiem, można być feministką, ale to chyba nie zwalnia z myślenia i nie daje patentu na rację? Jak pisałem, nie wiedziałem, nie miałem powodu wiedzieć i za dżumę nie wiem co Cie w tym oburza?

Odpowiedz
avatar bialykurczak
0 2

@ ocelota. Po co ta agresja? "Niedouczone cymbały?...". Również należę do kobiet, które śmiało można zaliczyć do feministek. Nie słyszałam nigdy wobec siebie czy innych świadomych siebie dziewczyn określeń, jakoby miały uważać mężczyzn za gorszych tudzież mieć wąsy(?!?!). Ktoś ci musiał naprawdę nieźle dopiec, skoro takim jadem tu ziejesz. A może jednak z tymi wąsami to nie takie głupie?;) Nigdzie nie napisałam, że należy kryć się czy wstydzić przed swoim partnerem czegokolwiek. Ale nadal uznaję, że wyciąganie podpaskowo-miesiączkowych tematów na publicznym forum nieoznaczonym jako dialogi medyczne czy babskie biadolenie, jest zwyczajnie niesmaczne i nie na miejscu. Co do antykoncepcji - masz niewielkie pojęcie o tego typu lekach, co wynika wprost z twojej wypowiedzi. Często antykoncepcja hormonalna doustna jest lekarstwem na niedostateczne wydzielanie różnego typu hormonów. Warto skorzystać z konsultacji z dobrym lekarzem, zrobić kompleksowe badania przed rozpoczęciem brania czegokolwiek. Widocznie miałaś do czynienia z kiepskimi lekarzami. Nie spotkałam żadnego, który przepisałby antykoncepcję lekką ręką bez kompleksowych badań, lub odmówiłby przepisania tabletek w ogóle (zmoheryzowany? To tacy leczą?). Poza tym, masz spore braki w tej swojej feministycznej świadomości - podstawowa morfologia ma naprawdę niewielkie znaczenie (jedynie w kwestiach krzepliwości czy braku stanów zapalnych), to badania krwi w kierunku hormonów są kluczowe. Żaden lekarz nie powinien przepisać środka anty na podstawie samej morfologii, podejrzewam, że to się zwyczajnie nie zdarza - najwyżej w twoich urojeniach. A wyobraźnię masz naprawdę wybujałą, bo między bajki można włożyć standardowe przekonania pokolenia naszych babć czy matek, jakoby antykoncepcja miała kiedykolwiek szkodzić w utrzymaniu ewentualnej ciąży w przyszłości. Farmacja się rozwinęła na przestrzeni parudziesięciu lat na tyle, że tego typu stwierdzenia są mocno zdezaktualizowane. Nie ma żadnych dowodów potwierdzających tezę, jakoby stosowanie sztucznych hormonów miało stwarzać jakiekolwiek problemy z płodnością czy późniejszym zdrowiem. Jeśli kobieta miała takie problemy przed rozpoczęciem brania tabletek, po skończeniu nadal może je mieć. Jeśli ich nie miała przed, nie nabędzie ich w cudowny sposób. Proste natomiast jest wytłumaczenie sobie, jako kobiecie, kilku rzeczy, szanowna oceloto. Chociażby tego, że męczenie się przy miesiączkowaniu, ból itp. nie są normalne - wymagają leczenia, zwykle właśnie hormonalnego. Jeśli dolegliwości w ogóle występują (bo w zdrowym organizmie nie powinny!) warto udać się po pomoc lekarską. Szerzenie tu - tak, to dobre słowo, wbrew twoim wątpliwościom - martyrologii przy gadaniu o okresie, tym "co kobieta przeżywa" (sic!) wtedy, jest zaprzeczeniem feminizmu, tak zwanej świadomej kobiecości.

Odpowiedz
avatar bukimi
4 4

@ocelota: Chciałbym zobaczyć Twoje eksperymenty w celu poznania, jak zachowują się męskie jądra w za ciasnych gaciach :D Kolejny krok: "jakie to uczucie"?

Odpowiedz
avatar Asmena
5 9

Nie rozumiem tej wielkiej dyskusji... Jestem kobietą, mam niecałe 20lat, a szczerze mówiąc- średnio mnie interesuje, jak wyglądały podpaski x lat temu. Cieszę się, że urodziłam się w czasach, kiedy przy pierwszym okresie mogłam użyć tamponów i tyle. No i litości... Żeby chłop miał obowiązek wiedzieć o tym wszystko?... Mój facet wie tylko, jak działają tabsy i kiedy musimy je kupić, jakoś nie nalegam, żeby potrafił wymienić zalety i wady podpasek ze skrzydełkami i bez nich...

Odpowiedz
avatar znmd
6 10

@ocelota: w ramach wzajemnego "wczuwania się" w sytuację przeciwnych płci, proponuję Ci ruszyć tyłek i przejść się np. na obowiązkową dla mężczyzn komisję poborową - ale koniecznie w wariancie męskim. Ponadto do jutra naucz się sikać na stojąco i rozpoznawać związane z tym kłopoty natury praktycznej. Przydałoby się też, byś np. wiedziała, jak mój dziadek 50 lat temu golił twarz. A co! Musisz wiedzieć, co przeżywają mężczyźni! Żałuję, że nie mam praktycznej możliwości zweryfikowania Twojej wiedzy. Ale chętnie zrobiłbym Ci taki sprawdzian, ile tak naprawdę wiesz o mężczyznach i czy Twoje wymagania są choćby w kilku procentach uprawnione... Wybacz, ale po tym, co tu czytam, nie wyglądasz mi na feministkę, a na zwykłą, żeńską szowinistkę.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 28 marca 2011 o 20:03

avatar vesues
0 0

Wow, fajna historia. Chcialabym zobaczyc miny zlodziei przy otwieraniu koperty ;)

Odpowiedz
Udostępnij