Piekielny ja i mój syn.
Mój syn rozpoczyna naukę w 5 klasie SP. Na początku roku szkolnego wołam go i zwracam się do mojej latorośli tymi słowami:
"Mając na uwadze poprzedni rok szkolny proszę Cię synku:
1. Żadnych "walk w klatkach" w szatni.
2. Żadnego rozkręcania rowerów kolegom.
3. Żadnego porównywania koleżanek do psów.
Boję się następnych 8 miesięcy.
Uprzedzając pytania.
Ad.1
Koledzy z klasy urządzili sobie "zabawę". Zamykali się w szatni i urządzali sobie walki w klatkach. Efekt - jeden zawodnik z wizytą w szpitalu. Mój artysta był chory i akurat nie brał w "zawodach" udziału. Ale podejrzewam, że gdyby nie jego choroba, też bym miał nieprzyjemność postawienia swojego oblicza przed dyrekcją i psychologiem szkolnym (syn trenuje karate).
Ad.2
Mój Cycu wymyślił sobie, że tak dobrze już zna budowę i naprawę rowerów (parę razy coś razem robiliśmy), że dla żartu rozkręcił koledze rower. Oczywiście kolega jak i wychowawczyni nie podzielali jego entuzjazmu. W efekcie uwaga i rozmowa z rodzicami chłopca. Na szczęście powiedzieli, że nic takiego się nie stało w końcu skręcił wszystko z powrotem podobno nawet lepiej niż było. Ale jednak.
Ad.3
Nie, nie powiedział "ty suko" lub "ty psie". Koleżanka chodziła z taką ozdobą na szyi, która wyglądała jak obroża. Skojarzyło mu się tak i powiedział, że wygląda jak pies. I znowu uwaga z rozmową z rodzicami dziewczynki. Żona rozmawiała. Podobno byli bardzo wyrozumiali.
Fajnego masz tego chłopaka. Nie będziesz się nudził jeszcze długo...! P.S. Nie ma w tym cienia sarkazmu, młody ujął mnie zwłaszcza akcją z rowerem.
Odpowiedz1. Skoro nie bral udzialu to o co chodzi? Tak jakby karac przed dokonaniem zbrodni 2. Nie usprawiedliwiaj, nie chwal sie ze masz niby zaradne dziecko = "podobno lepiej niz bylo" - prawda jest taka ze dobral sie do cudzego mienia i wlascicielowi rowera mogla sie stac krzywda po takim rozkrecaniu/skrecaniu 3. "Wygladasz jak pies" - trzeba miec chyba aspergera zeby nie wiedziec jaki to ma wydzwiek. :/
Odpowiedz@kaede: A może młody właśnie ma aspangera?
Odpowiedz@kaede: A co trzeba mieć, żeby tak się ubierać?
Odpowiedz@kaede: Co do pierwszego, przecież go nie karze, tylko prosi, żeby takich rzeczy nie robił. Widzisz różnicę?
Odpowiedz@KrzaQ: A co Cię obchodzi jak inni ludzie się ubierają?
Odpowiedz@KrzaQ: chęć wypróbowania nowego stylu. Dość popularne wśród nastolatek które swojego stylu jeszcze szukają.
Odpowiedz@kaede: Czy Ty właśnie powiązałaś stwierdzenie w kierunku do danej osoby "wyglądasz jak pies" z posiadaniem Aspergera? Logika iście żelazna...
Odpowiedz@kaede: Dziecko do dziecka: wyglądasz jak pies - nieakceptowalne. Dorosły do dziecka: musisz mieć Aspergera - akceptowalne. Fuck logic. Hipokryzja mocno!
Odpowiedz@kaede: Oj tam, nigdy nie wypaliłeś czegoś do kogoś bez zastanowienia? Ja tak mam cały czas... ups. Ej, Asperger to nagle jakaś obelga?
Odpowiedz@KrzaQ: chokery są za czarny pas w ciągnięciu lachy. Może tata jej dał.
Odpowiedz@Sharp_one: Jedyne chokery jakie uznaję to hokery.
OdpowiedzHmm, musisz zabronić zdobywania klasycznego wyszktałcenia. Jak powie komuś wyglądasz jak krowa, to może mieć na myśli Homeryckie 'Wolooka Hera'. Przecież pies to takie ładne i sympatyczne zwierzę.
OdpowiedzA o co ty się marwisz? Zwykły dzieciak, po prostu rozrabiaka i do tego całkiem kumaty. Na mnie też brat testował tego typu akcje (nie miał wobec mnie litości) i teraz żyję i się z tego śmiejemy. Owszem trzeba mu wpoić, żeby myślał o konsekwencjach swoich działań ale nie można popadać w paranoję i blokować temperamentu- tylko odpowiednio ukierunkować.
Odpowiedzwidać, że po prostu uwielbiasz tego dzieciaka :) btw. te obróżki na szyi to popularne teraz chokery. mam znajome, które też to noszą. i mi też się to kojarzy z psem (bez pejoratywnego kontekstu - po prostu czysty mechanizm skojarzeniowy: obroża-> pies)
Odpowiedz@marcelka: pierwsze, naturalne skojarzenie
OdpowiedzA ostatnich dwóch miesięcy szkoły się nie boisz? Czemu tylko ośmiu? Czy jesteś tak świetnym tatą, że nawet nie wiesz, że rok szkolny trwa dziesięć miesięcy?
Odpowiedzad 3- to sie nazywa chocker oficjalnie mniej oficjalnie- czarny pas w robieniu loda ( zrodlo: internety) nie mow tego synkowi ;)
Odpowiedz