Skoro jesteśmy w temacie wydawania reszty, to i ja dorzucę swoje trzy (nomen omen) grosze.
Dzisiaj w godzinach popołudniowych robiłam drobne zakupy w Biedronce. Okazało się, że za całość miałam zapłacić dokładnie 13,01 zł. Chcąc ułatwić kasjerce pracę i jednocześnie pozbyć się zalegających w portfelu monet, zaczęłam odliczać zgodną kwotę.
Niestety - zabrakło mi grosika i poinformowałam o tym ekspedientkę. Po braku jakiejkolwiek reakcji z jej strony podałam jej po prostu dwudziestozłotowy banknot.
Skrupulatnie zaczęła odliczać resztę, ale widocznie coś jej się nie zgadzało:
- Będę winna 9 grosików, dobrze? - zapytała ze słodką minką.
- Pani chyba żartuje.
- Dlaczego? - tu wydęła uróżowione szminką usteczka.
- Bo mnie brakło grosika, a Pani dziewięć groszy... - starałam się naprowadzić dziewczę na właściwy tor myślenia.
- No dobrze, to niech już będzie te 13 zł!!
Na moje wesołe "dziękuję, do widzenia" nie odpowiedziała.
Chyba się obraziła :-)
sklep "akcja grosik"
i to jest wlasnie hucpa, moi drodzy brawo za reakcje :)
OdpowiedzPrzypomniało mi się, kiedy jako dziecko miałem zapłacić za jakieś zakupy. Wyszło, powiedzmy, 9,63. Ja miałem w portfelu od mamy 9 zł. Ale nie, pani mi nie sprzeda, bo brakuje. Patrzę jeszcze raz... a tutaj w przegródce na banknoty 100 zł! Szczęśliwy daję ten banknot pani i wtedy bardzo się zdziwiłem, jak ta jednak mnie poprosiła o te 9 zł :P
OdpowiedzKiedy miałam jakieś 6 lat moja mama wysłała mnie do sklepu na róg bloku. Dała 2 zł i kazała kupić serek kanapkowy. W sklepie okazało się jednak, że serek podrożał o 5 gr. Chciałam grzecznie zapłacić ale groźna mina pani i zdanie"brakuje 5 gr" dosyć mnie przeraziły. Jako, że byłam strachliwym i nieśmiałym dzieckiem to prawie się rozpłakałam, no bo co tu zrobić? Mama kazała kupić serek, a pani nie chce sprzedać bo mam za mało pieniędzy, co teraz? Pani jednak zapytała czy jej zaraz doniosę resztę. Powiedziałam, że tak. Wzięłam serek i chciałam jak najszybciej wrócić po brakujące pieniądze, no bo wiadomo w moim przekonaniu cena była taka i nie można było zapłacić inaczej, a nie ogarniałam czy 5 gr to dużo czy nie. Wychodząc usłyszałam jeszcze "tylko pamiętaj, że masz zaraz donieść!" Trauma :v
Odpowiedz