Wróciłam właśnie z teatru. Wszystkie przedstawienia w tym teatrze są od 15 roku życia, więc dzieciarni tam nie uświadczysz. Na drzwiach wejściowych na widownię napis: "prosimy nie śmiecić w teatrze, a szczególnie nie przyklejać gum do żucia do foteli".
Wydaje mi się, że aby przywiesić taką kartkę, trzeba znaleźć pod fotelem niejedną gumę.
Dorośli ludzie w teatrze?
teatr
Skoro w przypadku dzieci takie zachowanie mieści się w normie (tak wnioskuję z historii) to dlaczego u dorosłych miałoby być inaczej? To ten sam człowiek, tylko starszy.
Odpowiedz@burninfire: Nie, nie mieści się w normie, ale w przypadku dzieci ma większe uzasadnienie taka prośba. Dorośli sami powinni wiedzieć, że tak się nie robi, dzieciom można przypomnieć
Odpowiedz@burninfire: Nie, takie zachowanie nie mieści się w normie. Jako fąfel byłam zabierana przez rodziców do opery (czy raczej na balet wystawiany na deskach opery. Do tej pory uważam, że święta BN bez "Dziadka do orzechów" to święta stracone) i jakoś gumy w operze nie żułam bo wiedziałam, że do opery/teatru idzie się w eleganckim stroju. Dzieci nie są głupie i jak im wytłumaczyć zasady zachowania w teatrze/operze to zrozumieją.
OdpowiedzZmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 9 września 2017 o 9:26
@burninfire: Powiem Ci tak - regularne robienie w majtki też mieści się w normie dziecięcej, a mimo to, że 30 - latek to taki sam człowiek, tylko starszy, to jednak w jego wykonaniu będzie to niepokojące.
OdpowiedzCzasem dzieci zachowują się lepiej niż dorośli. Nie uświadczysz żadnej reguły ;).
Odpowiedz@mabmalkin: Oj tak, we wtorek moja klasa jako delegacja została wysłana na miejskie rozpoczęcie roku szkolnego. Całość tej "uroczystości" to była po prostu msza w kościele. Kto najgłośniej gadał? Dorośli ludzie i to przez calutką mszę.
OdpowiedzTo niezłe to miejskie rozpoczęcie skoro w kościele. Kto jest na tyle glupi by cos takiego organizowac
Odpowiedz@erni1400: Ja rozumiem to, że nie każdy wierzy i nie każdy pała miłością do religijnych obrzędów, ale twoja wypowiedź to już przesada. Sama za bardzo nie wierzę, ale co ci przeszkadza, że odbyła się uroczysta msza w kościele? Nikt ci tam nie kazał iść więc nie obrażaj tych co tam chcieli być.
OdpowiedzKiedyś takie miejsca to były miejsca elit. Ale wam się zachciało rewolucji, demokracji to macie co chcieliście. Bydło wszędzie od kina po sejm.
Odpowiedz@Sharp_one: W kinie, sejmie, na "igrzyskach" organizowanych dla ludu (zgodnie z zasadą "panem et circenses")bydełko przeważa. Jedno szczęście, że bydełko nie lubi muzyki i opery klasycznej i nie chadza do opery i filharmonii. I wciąż można w tych miejscach cieszyć się atmosferą pewnej elitarności, czyli taką jaka powinna panować w świątyni sztuki. I to nie elitę finansową mam na myśli, choć bilety drogie :D
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 września 2017 o 9:35
@mijanou: Wiesz, jeśli ktoś do szczęścia potrzebuje atmosfery elitarności, to znaczy że wiele sobą nie reprezentuje ;)
Odpowiedz@Bevmel: Potrzeba poczucia elitarności to raczej domena takiego bydła jak w historii. Normalni potrzebują po prostu odseparowania od bydła.
Odpowiedz@Bevmel: pozwól zatem, że wytłumaczę: absolutnie nie aspiruję do żadnych elitarnych kręgów, aż tak wysokiego mniemania o sobie nie mam :D Wolę jednak omijać szerokim łukiem koncerty muzyki disco polo, ogródki piwne, festyny itp. Natomiast lubię operę, teatr, filharmonię, koncerty moich ulubionych artystów, nawet sporo artystów ulicznych gra czasem niezłą muzykę- słowem wszystko, co w jakiś sposób może mnie wzbogacić (oczywiście w sensie abstrakcyjnym). To jest coś złego?
OdpowiedzNienawidzę, gdy ktokolwiek rozmawiający z innym mamle szczęką, żując coś w czasie mówienia, czy to guma, czy cukierek, czy coś innego. A jest to czasem pacjent, któremu trzeba zajżeć w mordę w czasie badania, a ten nie uważa za stosowne, wyjąć przedtem na czas zawartości, tylko chowa ją za zębami. Takiego informuję uprzejmie o niestosowności jego zachowania, często spotykając się z niezrozumieniem i zaskoczeniem. Nie wszystko, co przybyło do Europy zza morza jest dobre i kulturalne. Ale jakby gówno było też do żucia, to by chyba tak samo pod fotelami, czy gdzie indziej przyklejali, bo co za różnica - chyba nie smakowa?
OdpowiedzJeśli od 15. roku życia, to jak najbardziej można znaleźć tam dzieciarnię.
OdpowiedzOj, a sytuacje kiedy np przy wejściu do sklepu są naklejki z przekreślonym jedzeniem albo napojem? Narysowany jest hot dog, to znaczy, że nie wolno wchodzić z hot dogiem, a przecież ona ma pączka... Narysowany jest pies? To wejdzie z kotem. Trzeba by już naprawdę oklejać wszystko specjalnymi naklejkami i komunikatami, nawet odnośnie oczywistych rzeczy, może wtedy... A nie, wtedy i tak nie przeczytają.
OdpowiedzNie dorośli ludzie w teatrze, tylko zapewne młodzież 16-17 lat która miała do wyboru siedzieć w szkole albo iść do teatru :D
Odpowiedz@Soulsick1988: Akurat młodzieć w tym wieku to uczy się w liceum lub technikum i o takich wyjściach to moze jedynie marzyć. Jestem teraz w maturalnej klasie, na wycieczkę integracyjną nadal czekamy. W ciągu dwóch lat wyszliśmy raz, aż na 40 minut do muzeum medycznego obok szkoły. A i tak wyszliśmy tylko dlatego, że dostaliśmy nagrodę za najlepszą frekwencje i srędnią klasy więc musieli nam pozwolić.
Odpowiedz@KIuska: To, że ty masz ch*jową szkołę to nie znaczy, że wszyscy. Ja w technikum na paru sztukach w teatrze byłem.
Odpowiedz@Soulsick1988: Uwierz, że młodzieży było tam bardzo mało, nie jest to teatr wystawiający sztuki, które można by było podciągnąć pod program szkolny z przesłaniem edukacyjnym.
Odpowiedz@babubabu89: No cóż, moja ch*jowa szkoła zajmuje się tym czym powinna czyli przygotowaniem do matury, a nie zabawą w centrum kultury i rozrywki. Mój brat był w tak samo ch*jowym technikum, a każda z przyjaviółek jest w tak samo ch*jowym liceum.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 września 2017 o 12:55
@KIuska: sami takie wybraliście więc pretensje do siebie ;) Ja nie mogę narzekać na przygotowania do matury czy egzaminu zawodowego bo były perfekcyjne.
Odpowiedz@babubabu89: Próbowałam cie uswiadomić, że większość szkół tak ma. Każda z nas uczy się w innej szkole (czyli 6 szkół plis szkoła mojego brata) i w każdej jest tak samo. Teraz po prostu nie ma czasu na wycieczki, liczy sie pozycja w rankingu.
OdpowiedzBo dorosłość i dojrzałość to bardzo często dwie różne rzeczy :(.
Odpowiedzmusisz być bardzo młodą osobą, ponieważ Twoja wiara w człowieka jest jeszcze bardzo górnolotna.. nie wiesz jak skandalicznie potrafią się zachowywać ci tzw. ludzie dorośli, samozwańcza "elita" czy to w teatrze, kinie czy parku.. a obecni trzydziestolatkowie to często prawdziwy skandal, tak rozpasanych szkodników Świat dawno nie widział :( ale oczywiście nie jest to norma dla wszystkich... pozdrawiam :)
Odpowiedz@bzowababa: albo bardzo młodą, albo... wprost przeciwnie. Rzeczywiście z pokoleniem obecnych trzydziestolatków nie mam nic wspólnego od dosyć dawna, więc może dlatego nie mogłam uwierzyć w to, co widziałam. Moje pokolenie uczone było szacunku dla miejsc kultury, odpowiedniego stroju, zachowania i tak mi w głowie zostało.
OdpowiedzJesli ktos wywiesil jakikolwiek zakaz, znacyz to, ze ktos byl na ttyle durny, by te rzecz robic zgroza
OdpowiedzKobieto... ostatnio u gina w toalecie widziałam tabliczkę: "Nie wrzucamy do sedesu: podpasek, tamponów, kapci (chyba chodziło o takie jednorazowe foliowe), majtek (?), spódniczek(?!)" i chyba czegośtam jeszcze dziwnego... Lekarz tylko potrząsnął głową i stwierdził: "jakby pani popracowała tak długo w tym zawodzie, to by już panią nic nie dziwiło".
Odpowiedz