Dyżur telefoniczny. Dzwoni [K]lientka. Odbieram [J]a.
[K]: proszę pani, bo te netbooki co je zamówiłam, to są ciemnogranatowe, a miały być czarne. Jakie one są?
[J] (szukam w systemie) Wie pani co, ja mam tylko dane, co one mają w środku, ale nie widzę informacji o obudowach...
[K]: no właśnie! Bo one w środku to w ogóle jakieś są srebrne!
[J]; Mówiąc o środku miałam na myśli bardziej procesor, dysk, modem... a nie kolor
[K]: prosze mnie w takim razie przełączyć do techników, bo dla mnie to teraz kłopot z odsyłaniem , zamawianiem...
[J]: W celu upewnienia się: mam panią przełączyć do specjalisty z działu technicznego, gdyż nie podoba się pani kolor obudowy netbooka?
[K]: tak.
[J]: poproszę o chwilkę. (dzwonię do techników, zgłasza się jeden z nich [T])
[T]: no czesc, co tam?
[J]: dzwonię do Ciebie w bardzo nietypowej sprawie... (opisuję)
[T]: no ale co ja jej poradzę, przecież nie mam kodu na zmianę koloru...
Z tego co wiem, klientka narobiła awantury, a netbook jest czarny, tylko w świetle w jakim była (jakimś dziwnym) kolor wydawał się ciemnogranatowy...
BOK Orange
Entropik - o co Ci chodzi?
Odpowiedztak tylko zapytam... teraz to się nazywa BOK, a nie BOP?
Odpowiedz@Alex: Bok - Biuro Obsługi Klienta, ale co to BOP. Od kiedy pamięcią sięgnę było BOK.
OdpowiedzBOP - biuro obsługi piekielnego, proste
OdpowiedzDobre, chyba zrobię taką tablicę i wywieszę u nas :D
Odpowiedz