Rowerzyści, ach, rowerzyści.
Pisząc komentarz dot. moich perypetii z tymi ludźmi, kiedy kieruję L-ką, przypomniałem sobie, o czym opowiadał mi kilka dni temu mój instruktor.
Otóż dziadek instruktora, mimo osiemdziesiątki, jest zapalonym rowerzystą. Niestety, jest to człowiek, który uważa, że z racji wieku obowiązki go nie dotyczą, a jedynie prawa. Takim "prawem" wyjętym spomiędzy szynki jest rzekome pierwszeństwo na drodze, gdy jedzie się rowerem. Bo przecież "zasady ruchu drogowego dotyczą tylko i wyłącznie samochodów". Podobno w związku z tym jeździ swoim demonem prędkości środkiem jezdni i wyjeżdża ludziom przed maski, czym jeszcze się chwali.
Wspomniałem "[...]z racji wieku..." - kiedy argument z "pierwszeństwem roweru" nie ma racji bytu (bo np. jedzie chodnikiem), wtedy podobno powołuje się na swój wiek, bo "młode, głupie, gówno się zna, starszym zawsze się ustępuje".
Dobrze, że nie jeździ on samochodem, wtedy jego "prawo pierwszeństwa ze względu na wiek" mogłyby zaszkodzić wielu kierowcom, a przy tym jemu samemu.
Dlaczego w związku z tym, mimo wnuka-instruktora, który podobno przy każdym spotkaniu tłumaczy mu, co robi źle, dziadek nadal jeździ rowerem jak chce?
"Bo ty się gówno znasz, ty młody jesteś, ja wiem lepiej".
Panie premierze, jak żyć?
rowerzyści
Panie Premierze, jak żyć? KRÓTKO!
OdpowiedzRodzina w takim wypadku powinna zaintwrweniowac przez zabranie dziadkowi roweru jeśli nic innego nie dziala. Jest zagrożeniem dla siebie i innych "ż racji wieku". My przynajmniej tak zrobiliśmy jak dziadek zaczął zdecydowanie gorzej widzieć i słyszeć. Obraził się na tydzień potem przyznał nam rację
Odpowiedz@Always_smile: Jutro mam jazdy, to zasugeruję to rozwiązanie instruktorowi. Zobaczymy, co będzie dalej.
Odpowiedz@Always_smile: Wracam z odpowiedzią - dziadek trzyma rower w zamykanej na klucz piwnicy, do której - ani do klucza - nie dopuszcza nikogo.
Odpowiedz@Methelin: Zakleiłbym chyba po cichu zamek od piwnicy tak, żeby nikt, łącznie z dziadkiem, nie mógł się do niej dostać.
Odpowiedz@Aster812: Obawiam się, że nie było by to dobrym pomysłem - dla wielu starszych ludzi piwnica jest jak druga szafa - często trzymają w tam narzędzia, nalewki, soki z owoców z działki i inne przedmioty w podobnym guście. Biorę tu na przykład mojego dziadka - 76-letniego stetryczałego, aczkolwiek inteligentnego człowieka, dla którego piwnica to drugi dom. Prawdopodobnie gdyby dziadek instruktora nie mógł dostać się do swojej piwnicy, mógłby zejść na zawał. A tego nie chcemy. ( ͡°- ͡°)
OdpowiedzKiedyś od jednego kolegi z pracy usłyszałam, że z racji wieku ma wszędzie pierwszeństwo jeżdżąc samochodem(Pan po 60, bliżej do 70 lat)!! Wszystko mi opadło i ni jak nie dał sobie wytłumaczyć, że to co mówi nie ma racji bytu... Dziadek na rowerze jest trochę mniej groźny
Odpowiedz@MonikaTakaja: dla samochodu jest mniej groźny. Jednak jeśli ktoś w niego wjedzie to 80-latka tak szybki się raczej nie uda poskładać.
Odpowiedz@themistborn: może zaczyna chorować i woli szybką śmierć w wypadku od długiej ze starości? Wiem, że to mroczne myśli ale są ludzie którzy naprawdę nie cierpią "być starzy" więc ryzykują coraz bardziej.
OdpowiedzPanie premierze, jak żyć? Co ma premier (czy prezes, czy jakiś prezydent) do wiatraka? Czy ewentualnie, że i to i to pierniki?
Odpowiedz@ZaglobaOnufry: Cóż - wiatrak można zapierniczyć - piernika nie zawiatraczysz... :)
OdpowiedzMając 15 lat pojechałem na obóz sportowy. Kilka dni było poświęconych na jazdę rowerem. Pan opiekun/instruktor wmówił nam, że rowerzyści mają prawo do bezpiecznej jazdy środkiem jezdni.
Odpowiedz@noddam: co do zasady mogl miec racje. Przepisy stanowia, ze rowerzysta ma jechac mozliwie blisko prawej krawedzi, ale przepis o bezpieczenstwie jest kluczowy. Wiec jesli warunki nie pozwalaja bezpiecznie, podkreslam bezpiecznie, jechac blizej prawej krawedzi niz srodkiem jezdni, to rowerzysta faktycznie ma takie prawo. Jest takim samym uczestnikiem ruchu drogowego, jak kazdy inny. Jasne jest jednak, ze jezdzenie srodkiem przy normalnej jezdni jest niezgodne z przepisami.
Odpowiedz@noddam: chyba, że z przeciwka jedzie ciężarówka. Sumując, nie polecam.
OdpowiedzCzas go zweryfikuje. Albo jakiś samochód. Albo ciężarówka...
Odpowiedz@niezalogowana: Niestety znając naszych policjantów jako przyczynę wypadku wpiszą standardowo "nadmierna prędkość" i przez rowerzystę-samobójcę będzie miał problemy kierowca.
Odpowiedzwykupić dziadkowi OC na rower. Ubezpieczyć go na życie, też mogłoby być dobry interesem. Jednak towarzystwo ubezpieczeniowe raczej znajdzie jakiś kruczek prawny, jeśli wypadek będzie z jego winy.
OdpowiedzPo pierwszym wypadku przestanie. Zazwyczaj 80-latek długo leży po upadkach.
Odpowiedz