Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Na wstępie zaznaczę, że mój typ urody jakimś dziwnym cudem działa na…

Na wstępie zaznaczę, że mój typ urody jakimś dziwnym cudem działa na wszelkiej maści ciemnoskórych panów niczym wabik.

O ile gwizdanie na ulicy, zagadywanie w autobusie albo zaczepianie w budkach z kebabem mogę jakoś przeżyć, tak tamta sytuacja na długo pozostawi niesmak.

Postanowiłyśmy z koleżanką wybrać się pewnego wieczoru na piwko do jakiejś przytulnej spelunki. Jako iż miał to być swojski, babski wypad, przywdziałam zwykłe jeansy, glany, wyświechtaną koszulkę o dwa rozmiary za dużą i delikatnie się pomalowałam. Ostatnią rzeczą, jaką można by o mnie wtedy powiedzieć, to że wyglądam jak półnaga lafirynda.

Wieczór mijał nam miło i przyjemnie, do czasu aż stolik obok usiadł pewien Polak ze swym śniadym kumplem.

Zaczęło się niewinnie, gapił się intensywnie, puszczał oczko, uśmiechał się. Mój brak reakcji najwidoczniej uznał za zaproszenie do dalszego flirtu, bo w mig znalazł się obok, wychwalając moją urodę i nachalnie namawiając na spotkanie.

Wszelkie prośby, zapewnienia że jestem zajęta, ignorowanie i groźby ze strony mojej i koleżanki spływały po nim jak po kaczce, w pewnym momencie, po kolejnym "spier***" zaczął kłaść mi rękę na udzie lub próbował mnie objąć.

W akcie desperacji poprosiłyśmy Polaka, aby zajął się kolegą i go zabrał, bo sytuacja przestała być śmieszna. Usłyszałam, że "mój kolega jest wolnym człowiekiem i może robić to, na co ma ochotę". Barman również miał wszystko w dupie, wzruszył tylko ramionami i stwierdził, że nie jego sprawa.

W momencie, kiedy amant poszedł za mną do łazienki, dostał po mordzie i wściekłe opuściłyśmy lokal.

Puenty nie ma. Tylko ja teraz się boję gdziekolwiek wyjść bez jakiegoś faceta przy boku, czy to mój narzeczony, czy chłopak koleżanki, bo nie chcę przechodzić po raz kolejny takiej sytuacji.

Nigdy więcej tam nie pójdę...

by konto usunięte
Dodaj nowy komentarz
avatar LittleM
11 31

Wszystko ładnie pięknie, ale i ja i moje koleżanki spotykałyśmy się z podobnym zachowaniem ze strony polaków. Ten obleśny typ, który słowo "nie" uważa za najlepszą zachętę występuje we wszystkich nacjach.

Odpowiedz
avatar Bevmel
7 33

@LittleM: Tak, tylko jak Polak się tak zachowuje to zaraz znajdują się obrońcy, którzy chcą uratować damę z opresji. Jak to robi ktoś o śniadszej cerze, to nikt się nie odezwie, by nie być posądzonym o rasizm i nienawiść. Ot, takie owoce politycznej poprawności.

Odpowiedz
avatar LittleM
15 25

@Bevmel: Częściej niż obrońcy, znajdują się tacy, którzy twierdzą, że jestem suką bo mu odmawiam. A przecież on tak się o mnie stara.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
6 12

Moją koleżankę i jej kuzynkę ścigało pół bazarku w Grecji. Grecy niby dostają szału na widok blondynek. Włosi tak samo.

Odpowiedz
avatar All4You
5 13

@Day_Becomes_Night: nie tylko Grecy i Włosi. Ile ja Turków i innych ,,arabusów" musiałam poblokować na instageamie bo byli nachalni i nie rozumieli, że nie mam ochoty na podryw. Nie zrażają ich nawet zdjęcia z moim narzeczonym.

Odpowiedz
avatar mijanou
1 7

@Day_Becomes_Night: jak dobrze, że jestem ruda :D

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-1 9

@mijanou: Kochana, też jestem ruda.... i wydaje mi się że to jeden z wyznaczników :c

Odpowiedz
avatar LittleM
-5 11

@Day_Becomes_Night: Ja najbardziej działam na Azjatów. Bazar pełen Włochów, przejdę bez jednej zaczepki, ale po przejściu przez taki pełen Chińczyków mam co najmniej kilka niedwuznacznych propozycji i parę oświadczyn (obrączka im nie przeszkadza). W sumie nie wiem czemu.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-2 4

@LittleM: Na moją siostrę lecą Rumuni i Hiszpanie. Ostatnio w autobusie miała akcje bo podrywal ją Rumun i zagadywał po rumuńsku.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
21 35

@mijanou: Wiem, że określenie obraźliwe, nie jestem rasistką, ale takie mam zdanie o nachalnych śniadych mężczyznach którzy myślą, że wszystko im wolno. Nigdy złego słowa nie powiedziałam na normalnego, kulturalnego obcokrajowca, który nawet jak mnie podrywał to robił to z klasą i odpuszczał przy pierwszej odmowie. Skoro określanie chamskiego, zwieśniaczałego Polaka można nazywać "januszem bądź burakiem", to czemu nazywanie chamskiego i zwieśniaczałego araba "kebsem" tak razi po oczach?

Odpowiedz
avatar Armagedon
2 14

@mijanou: A ja się zastanawiam, czy jakiś śniadolicy "kebs" dałby się tak bezkarnie walić babie po mordzie? Tym bardziej, że nie wyglądało na to, żeby "baba" mogła liczyć w tym fajnym lokalu na jakichś obrońców. Co, w zasadzie, też dziwne jest bardzo, zważywszy widoczne ostatnio, mocno rasistowskie nastawienie do wszystkich "kebsów". Nawet na ulicy mogą dostać łomot całkiem bez przyczyny, wyłącznie za sam wygląd.

Odpowiedz
avatar mijanou
-1 5

@Armagedon: no w sumie to najbardziej dziwi mnie w tym wszystkim postawa kolegi, Polaka. Widzi, ze kumpel przesadza i nie potrafi mu powiedzieć: "Ej, już będzie tego, ogarnij się"?

Odpowiedz
avatar Bevmel
12 14

@Armagedon: Tak właśnie czułem, że znajdzie się ktoś kto wplącze w tę historię element rasistowski i spróbuje obrócić to tak, że to śniadoskóry zostanie ofiarą złych niedobrych Polaków. A efekty są tego potem takie, jak w historii.

Odpowiedz
avatar VAGINEER
3 3

Typowa Armagedon, cokolwiek się stanie to będzie wina Polaków/Kościoła/prawicy/mężczyzn/białych/wszystkich podanych naraz.

Odpowiedz
avatar Shineoff
8 14

Nie jestem tłustą blondynką (podobno na takie Arabowie lecą najbardziej), tylko wręcz odwrotnie. I za każdym razem kiedy ktoś mnie po chamsku podrywał, to ja się po chamsku odzywałam i się oddalałam - nieważne czy podrywał po chamsku Polak, Arab, Eskimos czy ktokolwiek. No i raczej nigdy nie zdarzyła się sytuacja żeby żaden mężczyzna nie zareagował. Zawsze ktoś stawał w mojej czy koleżanek obronie, więc współczuję mężczyzn na których trafiła autorka.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
14 24

Moją ulubioną częścią historii jest, być może nieświadomie, zasugerowanie, że jak ktoś jest ubrany seksownie, to można obłapiać :D

Odpowiedz
avatar szafa
3 5

@Drago: Chyba bardziej chodziło o to, żeby zburzyć przeświadczenie wielu osób, że zaczepia się tylko dziewczyny wyzywająco ubrane - raczej to po to autorka zaznaczyła, że takie rzeczy nie tylko jak się odstrzelisz. Przecież jeszcze wciąż się zdarza, że policjanci pouczają, żeby się nie ubierać w minispódniczki wieczorem czy w bluzki z dekoltem, tak jakby to coś zmieniało.

Odpowiedz
avatar Axisss
8 8

@szafa: Na jednym pokazie mody zrobiono pokaz "najbardziej wyzywającej kolekcji świata" Modelki ubrano w kopie ubrań w których były kobiety w chwili gwałtu. Chyba z jedna miała spódnicę - długą. według twórców pokazu i statystyk które mieli wyszło że tylko 5-10% zgwałconych kobiet jest ubrana wyzywająco.

Odpowiedz
avatar bazienka
6 6

zaopatrz sie w gaz w zelu zachowanie panow naganne a pote ze kobiety sie same prosza o gwalt- bo faceci nie odbieraja ich kategorycznego " wypiertalaj" powaznie

Odpowiedz
avatar Axisss
2 2

@bazienka: Nie polecałabym użycia gazu w tej sytuacji, w barze wśród ludzi? w najlepszym wypadku będzie przekroczenie obrony koniecznej i narażenie zdrowia wszystkich obecnych, pewnie właściciel by dochodził odszkodowania za konieczność zamknięcia lokalu itp. A użycie go w łazience (małe pomieszczenie) skończyło by się źle również dla autorki. Niestety gaz nadaje się do obrony wyłącznie na zewnątrz. W pomieszczeniach można co najwyżej postraszyć, gorzej jak się człowiek zapomni i jednak psiknie.

Odpowiedz
avatar daroc
2 2

@Axisss: Raczej nie polecałbym straszenia gazem. Może to przynieść efekt odwrotny do zamierzonego - czyli nagły atak ze strony napastnika. Wszelkie przedmioty do obrony służą do ich użycia (najlepiej niespodziewanie), a nie straszenia (chyba że masz np. paralizator strzelający).

Odpowiedz
avatar bazienka
1 1

@Axisss: gaz W ZELU, nie rozprzestrzenia sie na postronnych- ot oblepia zelem cel @daroc: nie mowie o straszeniu tylko uzyciu, jesli inne sposoby zawioda, np. umizgiwanie sie do laski, ktora jes sama w barze, wkurzona opuszcza lokal, amant za nia- i tam cala akcja z gazem, juz bardziej stanowcza, bez straszenia, po prostu dzialanie sytuacje sa rozne a duzo pewniej czulaby sie kobieta, ktora wie, ze w razie wu ma szanse obrony

Odpowiedz
avatar daroc
1 1

@bazienka: Raz, że nigdy nie trafisz dokładnie w cel, a dwa - skoro żel znajdujący się na ubraniu napastnika, działa na niego obezwładniająco, to zadziała też na pewno osoby znajdujące się w pobliżu. Tak działa gaz żelowy - nie trzeba wcale trafić w twarz, więc ogólnie osoby postronne też oberwą. A co do straszenia - odnosiłem się do wypowiedzi Axisss, która proponowała straszenie (zamiast użycia) gazem w pomieszczeniu. ;)

Odpowiedz
avatar Sebby1997
4 4

Miałaś glany. Zamiast po mordzie trzeba było od razu między nogi swoim pantofelkiem dać to by może miał kastracje instant przy okazji :D Nie ważnie czy polak czy śniady czy żółty...

Odpowiedz
avatar szafa
1 5

@Sebby1997: No nie? :D Ja bym się dwa razy zastanowiła, zanim bym zaczepiła kogokolwiek w glanach, bo już nawet w piszczel oberwać z takiego buta to masakra, o fiucie nie wspominając ;)

Odpowiedz
Udostępnij