Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Sprzedaję odzież na Allegro. Ceny wyjściowe różne - w zależności od marki,…

Sprzedaję odzież na Allegro. Ceny wyjściowe różne - w zależności od marki, fasonu i stanu od 1 do 100zł. Jakiś czas temu na miałam klientkę, która zakupiła kilka przedmiotów - sama taniocha od 1 do 5zł. Nie płaciła dłuższy czas, więc przypomniałam jej o wpłacie. Dostałam odp, że chciałaby jeszcze kilka rzeczy zalicytować i dostać wszystko w jednej paczce. Zgodziłam się pod warunkiem, że opłaci wygrane już aukcje. Tak też zrobiła, wyszło razem jakieś 30zł (nie doliczyła kosztów przesyłki, bo napisałam, że wspólny koszt podam po tym jak skończy już licytować). No i tu zaczęła się jazda. Dziewczyna licytowała prawie na każdej mojej aukcji - rzeczy po 1 i po 100zł, damskie i męskie, wszystkie możliwe rozmiary. Większości tych aukcji nie wygrała, ale i tak zakupiła łącznie 30 kilka sztuk za łączną sumę 1350zł. Oczywiście, ponieważ w grę wchodziła tak poważna suma, po tygodniu od zakończenia aukcji zaczęłam się niepokoić i zapytałam klientki czy mogę w najbliższym czasie oczekiwać wpłaty. Zero reakcji. Odpowiedź dostałam dopiero na 4 z kolei maila, zagroziłam zgłoszeniem sprawy do Allegro. Dostałam dość zaskakującą odpowiedź:
"Sorry, ale jednak nie mam kasy. Możesz sobie te rzeczy wystawić ponownie jak chcesz. Tylko wyślij mi te, za które już zapłaciłam" (pomijam tu, że zwracała się do mnie per "ty", czego bardzo nie lubię w kontaktach z klientami). Doszłam jednak do wniosku, że nie ma sensu nakłanianie jej do zapłaty, bo od razu widać, że nie ma z kim dyskutować. Odpisałam:
"Proszę wpłacić 14zł za przesyłkę opłaconych już przedmiotów, wtedy ją Pani wyślę. Oczywiście wyciągnę konsekwencję z faktu, że nie opłaciła Pani kolejnych wygranych aukcji".
Klientka:
"Poje***o cię? Zapłaciłam tyle kasy za te rzeczy - ponad 30zł - i jeszcze mam do wysyłki dopłacać? K***a nic od ciebie nie chce, oddawaj mi kasę!"
Oddałam, jednocześnie zwróciłam się do Allegro o zwrot prowizji (o który sprzedawca może wystąpić, jeśli transakcja nie zostanie dokończona, dostaje zwrot pobranej przez Allegro prowizji od sprzedaży). Dla niewtajemniczonych - jeśli ten zwrot zostanie mi przyznany, a wina za niedokończenie transakcji leży po stronie klienta, dostaje on ostrzeżenie. 3 ostrzeżenia = blokada konta.
Zwroty zostały mi przyznane, a konto klientki zostało zawieszone (widocznie miała już dwa ostrzeżenia). Kilka dni później dostałam dość zaskakującego maila o tytule "Prośba o anulowanie ostrzeżenia", wiadomo od kogo. Treść:
" Witam Panią! (to już nie jesteśmy na ty?) Otrzymałam ostrzeżenie od Allegro, ponieważ wystąpiła Pani o zwrot prowizji. Proszę anulować moje ostrzeżenie (mogę to zrobić w przypadku, jeśli uznam, że rzeczywiście klient odkupił swe winy czyt. zapłacił za towar), ponieważ zostało mi ono przyznane niesłusznie. Chciałam zapłacić za towar, niestety Pani nie chciała poczekać tygodnia, aż dostanę wypłatę. Ale po 10 mogę zapłacić. Bardzo proszę anulować to ostrzeżenie, ponieważ przez to mam zablokowane konto".
Kiedy już wyszłam z szoku, że napisała to osoba, która jeszcze kilka dni temu nie przebierając w słowach wyraziła wątpliwości co do mojej poczytalności, odpisałam, że oczywiście cofnę ostrzeżenie, jeśli otrzymam całą kwotę jaką jest mi winna, czyli 1400zł. Odpowiedzi do dziś nie otrzymałam. Konto nadal zablokowane. Wpłaty na moim koncie brak.

Allegro

by digi51
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar konto usunięte
-1 15

I dobrze zrobiłaś! Niech się nauczy, że do sprzedawcy to jak do przyjaciela powinno się podchodzić, a nie, jak do psa na per "ty".

Odpowiedz
avatar konto usunięte
17 21

Moj maz sprzedawal kiedys na e-bayu gitare ktora dostal. I wygral ja jakis 30-o latek, jak po 5 dniach nie zaplacil maz napisal do niego. On zdziwiony, ze ma zaplacic, bo myslal, ze skoro zgadl cene (wylicytowal) to on dostanie nagrode w wysokosci kwoty za jaka wylicytowal sprzet. Widze, ze na allegro jest rownie zabawnie z klientami :)

Odpowiedz
avatar digi51
12 12

Jest zabawnie, ale szczerze kiedy w grę wchodzi taka suma i taka ilość nieopłaconych aukcji jak w przypadku tej klientki, to chce mi się na przemian śmiać i płakać.

Odpowiedz
avatar ocelota
13 19

na Allegro sprzedaję i kupuję, i niezmiernie wkurza mnie system przyznawania komentarzy. Uważam, że kupujący wywiązał się ze swojej roli gdy za towar zapłacił. Sprzedawca zaś wtedy, gdy wysłał właściwy towar. Ponieważ wpłata od kupującego przychodzi przed dostarczeniem przesyłki więc jest nieporozumieniem aby klientowi w momencie otrzymania wpłaty nie dać plusa. Sprzedawcy z reguły po to czekają z komentarzem, aby na negatywny komentarz za niewłaściwy towar odpowiedzieć również negatywem. Teraz stało się to nową, świecką tradycją, ale wywodzi się z cwaniactwa sprzedających chcących mieć klientów w garści nie pozwalając na komentarz adekwatny do jakości towaru i obsługi.

Odpowiedz
avatar digi51
10 10

@ocelota, po części masz rację, ale nie do końca. Biorąc pod uwagę, że sprzedaż przez internet (na odległość) jest specyficzną formą transakcji nie jest to takie proste. Patrz wypadek wyżej. Klientka owszem zapłaciła za towar (za pierwsze kilka sztuk). Według tego co mówisz, powinnam jej już wtedy wystawić pozytywne komentarze do tych transakcji. A co potem, kiedy zażądała zwrotu? Druga sprawa - reklamacje. Mam za sobą kilka tysięcy transakcji i już kilkanaście razy spotkałam się z sytuacją, kiedy klient odsyłał mi w ramach reklamacji towar, który sam uszkodził - czy jemu należy się pozytyw? Poza tym na Allegro w komentarzu masz prawo ocenić całość transakcji - nie tylko to, czy wpłata została uiszczona. Także czas realizacji (czy osoba, która wpłaca kasę po 2 miesiącach, po wielu upomnieniach zasługuje na pozytywa?), kontakt, atmosferę (wielokrotnie otrzymywałam w mailach wyzwiska, oskarżenia o oszustwo). Pamiętaj, że poprzez komentarz informujesz innych Allegrowiczów o całości transakcji. Ja wystawiłam tylko kilka razy neutralny lub negatywny komentarz w odpowiedzi na pozytywa. Ale uważam, że to nieuczciwe, aby nierzetelny, niekulturalny klient miał 100% pozytywów, tylko dlatego, że był łaskaw w końcu zapłacić. Taki system powodowałby (i tak powoduje, ale nie na taką skalę) wiele nieprzyjemnych zaskoczeń - sprzedajesz coś osobie, która ma 100% pozytywów i nagle okazuje się, że to niekulturalny burak, który stwarza mnóstwo problemów, a ma pozytywy, bo jednak wcześniej czy później płaci. Ja jednak wolę na podstawie komentarzy ocenić, czego mam się po kliencie spodziewać. To co mówisz miałoby sens, gdyby Sprzedawca mógł ocenić klienta, tak samo jak klient sprzedawcę, wedle takich kryterium jak np. czas zapłaty, kontakt itd

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 marca 2011 o 19:02

avatar mONA
0 2

No i dlatego właśnie od dłuższego czasu nie wystawiam komentarzy na Allegro - jako kupująca. Chyba, że sprzedawca pierwszy wystawi.. Chociaz, przyznaję - negatywy wystawiam, jeżeli trzeba - i to bardzo piekielne, ale zawsze porządnie napisane ;-)

Odpowiedz
avatar mrreska
10 12

ocelota-masz rację ale kiedyś miałam taką przygodę że dziewczyna mi owszem wpłaciła pieniądze, ale podała błędny adres(i paczka wróciła do mnie) musiałam zapłacić listonoszowi za zwrot oraz wysłac ponownie ze swoich pieniędzy(kupująca uznala że to moja wina że się 2 razy nie upewniłam czy to poprawny adres) na koniec dostalam jeszcze negatywa gdyż"oczkeiwanie na przesyłke było bardzo długie, oszust nie polecam", nie pozostało mi nic innego jak się odegrać=.=

Odpowiedz
avatar digi51
13 13

A wysłałaś na adres, który ona podała, czy to była Twoja pomyłka? Z tego co rozumiem to jej, więc nie bardzo wiem, jak miałabyś się upewniać, że to poprawny adres. Spytać: "czy to jest na pewno poprawny adres?". Pewnie zrobiłaby Ci awanturę, że z niej idiotkę robisz.

Odpowiedz
avatar mrreska
1 5

ja zdaje sobie sprawę że to jej pomyłka ale sprzedawała mi znajoma, nie chciałąm jej "robić" negatywów więc szybciutko wszystko wysłałam a itak negatyw był =.=

Odpowiedz
avatar teracotta
5 7

Ja wystawiam komentarze Kupującym po otrzymaniu wpłaty, bo oceniamy konkretną transakcję, a nie "relacje długofalowe". Jak nie płacą i się nie odzywają - piszę, że jeśli w ciągu x dni nie dostanę pieniążków oraz informacji o adresie do wysyłki to zgłaszam na allegro - stosowałam tylko dwukrotnie, ale działa. Mi się natomiast zdarzyło, że zamówiłam baterię do aparatu. Zależało mi na szybkiej wysyłce, bo wyjeżdżałam na wakacje, zatem baterię zamówiłam tydzień wcześniej, przesyłka kurierem, przedpłata na konto w tym samym banku. Po dwóch dniach zaczęłam monitować, bo zero odzewu od sprzedającego, chociażby nr listu przewozowego. W końcu gościu mi mówi, że poszło w środę, powinno być w piątek. W piątek nie ma, ja w poniedziałek o świcie wyjeżdżam. I pojechałam - bez dodatkowej baterii, przez co utraciłam trochę ujęć. Wróciłam, w szufladzie leży przesyłka, która przyszła do mnie w dniu wyjazdu popołudniu. Data nadania: piątkowa. Noszz fak. Wystawiłam tylko neutralny komentarz, bo w końcu przesyłka dotarła. Nawet nie wyobrażacie sobie, jakie oburzenie reprezentował Sprzedawca. No więc mu zreferowałam po kolei całą historię transakcji i zapytałam, jaki on wystawiłby komentarz komuś, kto jawnie kłamał i mimo zapewnień nie dosłał przesyłki na czas :) Od razu się przymknął.

Odpowiedz
avatar digi51
5 5

Konkretna transakcja to nie tylko wpłata kasy i wysłanie towaru zgodnego z opisem, gdyby tak było na Allegro byłoby 70% mniej negatywów

Odpowiedz
avatar bukimi
5 5

Chętnie przeczytałbym więcej historii z Allegro.

Odpowiedz
avatar Entropik
0 2

@bukimi wejdź w interesującą Cię kategorię na allegro, popatrz kto dużo sprzedaje i poczytaj jego komentarze( czasem tak robię żeby się pośmiać). W 90% przypadków znajduje coś wesołego a raz znalazłem link na hosting z rozmową mailową biorących udział w transakcji. Komedia

Odpowiedz
avatar wczorajszeskarpetki
3 3

Z takimi to trzeba krótko. Najważniejsze nie dać się zmanipulować przez jakieś niepoważne osoby. Aukcje na Allegro są wiążące prawnie a trzeba walczyć o swoje prawa. Ja kiedyś zakupiłem ładowarkę i baterię do telefonu. Za całość (łącznie z kosztami przesyłki) zapłaciłem 7 zł. Jak się później okazało sprzedawca sprzedawał towar, którego nigdy nie miał. Przez okres 1,5 m-ca nie otrzymałem nic z zakupionych rzeczy. Normalna osoba by odpuściła, ale nie ja :) Zgłoszenie sprawy do serwisu aukcyjnego i wysyłanie po 2 maile dziennie do nieuczciwego sprzedawcy dała rezultaty. Otrzymałem towar (wysłany został z innego sklepu z akcesoriami GSM, zapewne za porozumieniem). Pamiętajcie, nie dajcie się wyrolować!

Odpowiedz
avatar teracotta
4 4

@Yuuki >> dedykowana, czyli konkretnie do określonych modeli danej firmy. Nie paluszek :)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-5 9

:):) To dobrze, bo bezsensem bylo zamawiac baterie, ktora mozna kupic wszedzie nawet w malym sklepiku

Odpowiedz
avatar teracotta
4 4

Inna, krótka historia. Sprzedaję czasami stare, nieczytane/przeczytane książki. Na jednej aukcji sprzedawałam album malarstwa. Wylicytowano kwotę X, do której trzeba było doliczyć koszt wysyłki Y. Dostałam przelew, ale na kwotę niższą, niż suma x i y, niewiele, bo złotówkę, ale za mało. Jak zwróciłam uwagę kupującemu, że za mało wpłacił, objechał mnie, że odliczył, bo go drożej przelew pocztowy wyszedł, bo mam konto "w jakimś dziwnym banku". Dla ciekawych - ten "dziwny" bank to "mBank" ;))) PS. Książkę wysłałam (wyjątkowo, obecnie bym już tego nie zrobiła), ale zaznaczyłam sobie, żeby temu Panu już niczego nie sprzedawać. :)

Odpowiedz
avatar Jorn
1 1

O ile znam ofertę banków, to chyba nigdzie nie ma tak, że wysokość prowizji jest różna w zależności od banku docelowego. Mam wrażenie, że "dziwny" bank, to każdy inny od tego, w jakim twój klient miał konto, bo w niektórych bankach przelewy wewnątrzbankowe są gratis, a za zewnętrzne trzeba zapłacić.

Odpowiedz
avatar mrreska
-2 2

znajoma wystawiała mój przedmiot ze swojego konta :I a obca baba mi wystawiła negatywa :I pomimo wysyłki za moje pieniądze itd

Odpowiedz
avatar shgetsu
1 3

Digi daj link do twojego kanału na allegro. Zobaczę co tam masz. Napisz PW.

Odpowiedz
avatar Dekadencja
1 1

Digi, mnie też proszę wyślij, jeśli możesz.

Odpowiedz
avatar adriankanjus
0 0

Ludzie są niepoprawni - kantują gdzie tylko się da

Odpowiedz
avatar CzekoladowyBaron
1 1

Minęły 4 lata... - dostałaś te 1400 zł czy jeszcze nie? he he he he

Odpowiedz
Udostępnij