Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Jestem ochroniarzem na różnego rodzaju obiektach. Dzisiaj standardem jest że każdy obiekt…

Jestem ochroniarzem na różnego rodzaju obiektach. Dzisiaj standardem jest że każdy obiekt ma zainstalowany tzw. alarm napadowy po którego uruchomieniu ma obowiązek przyjechać grupa interwencyjna. Pewnego dnia będąc dowódcą zmiany na markecie po zamknięciu obiektu obowiązkowo zamknąłem wszystkie wejścia i załączyłem alarm. Pech chciał ze ktoś uderzył w drzwi od zewnątrz z całej siły co spowodowało uruchomienie alarmu. Udając się na zewnętrzny obchód, jednocześnie czekając na przyjazd grupy, by sprawdzić co się dzieje (mogła być to np. próba włamania) dostałem telefon ze stacji monitorowania:
- Czy przyjazd grupy będzie konieczny? Bo chłopaki śpią i szkoda by ich było budzić. Będzie? Może niech pan idzie zobaczyć co się stało i jeśli rzeczywiście będzie jakieś włamanie, to ja do nich zadzwonię i chłopaki jak się dobudzą to podjadą...
Ręce mi opadły.

by konto usunięte
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar konto usunięte
1 1

Na szczęście (albo i nieszczęście) grupa była z innej agencji jako nasz podwykonawca.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 22 marca 2011 o 14:44

avatar Kharaam
1 3

sezon na ochroniarzy trwa w najlepsze :) historyjka dalej dużo do myślenia.

Odpowiedz
avatar Monomotapa
-4 8

Rozumiem takie reakcje na sytuacje "autobusowe". Ale czy na Twoje życzenie użytkownicy muszą zmieniać zawód, by opisywać sytuacje z nowych miejsc pracy? Tak się dziwnie składa, że pracownik ochrony sytuacje "piekielne" będzie miał na ochronie, a nauczyciel - w szkole.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
4 8

Warto też nadmienić, o czym ja się dowiedziałem niedawno, że wieść o tej stronie roznosi się pocztą pantoflową. Tak więc kasjerki wiedza o niej od innych kasjerek, a ochroniarze od ochroniarzy. Stąd zgrupowania konkretnych zawodów.

Odpowiedz
avatar mrreska
2 2

pewnie słodko spali

Odpowiedz
avatar lordvictor
-1 1

Znam branże ochrony czasem śpią jak zabici

Odpowiedz
avatar Bronzar
-3 3

Gratuluję Grubson, pierwsza ciepło przyjęta historia :)

Odpowiedz
avatar pasia251
0 0

Nasza firma również posiada alarm i umowę z odpowiednią firmą. Jako tel. kontaktowy podano nr koleżanki którą mieszka najbliżej. Kiedyś o drugiej w nocy alarm zaczął wyć, a do niej zadzwonił pan z ochrony, żeby poszła zobaczyć czy to włamanie czy fałszywy alarm, bo nie będzie na darmo grupy wysyłał...

Odpowiedz
avatar L1stonorz
-3 3

Oj moje drogie dzieciątka. Chłopaki na GI zarabiają po 8/9 zł/h. W większości firm służba trwa po 24h. Służb w miesiącu przynajmniej 10, czyli wyrabiają etat + jakieś 50 nadgodzin miesięcznie więcej od jakiegoś obiektowego ciecia czy innego biuralisty. Pod sobą mają całe miasta - przykład ze śląska, jedna z największych firm, dwuosobowa załoga, rejon 2 miasta, w sumie blisko 4000 obiektów. Wyobraź sobie teraz, że w nocy jest burza, dyspozytor zgłasza Ci przez radio 40 obiektów do sprawdzenia. I bądź tu zdrowy. Cała otoczka grup interwencyjnych w Polsce to bajka. Ludzie są kiepsko opłacani, klienci są po prostu piekielni (patrz wyżej - o boże! Ktoś w drzwi uderzył! Natychmiast wysłać grupę! Można to było sprawdzić z monitoringu, nie trzeba siać paniki. Trzeba brać pod uwagę, że zamiast na jakiś prawdziwy napad podjechali sprawdzić twoje drzwi), szefowie to dziady nie mające pojęcia o niczym. Tak więc wszelki 'piekielne' historie na temat GI proszę odłóż sobie na bok i lepiej zajmij się pilnowaniem swojego obiekciu.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 2

Kolego na grupie tez robiem Masz racje jest po 2000 obektow na jeden patrol. Ale zasada jest prosta wlacza sie alarm- podjezzdzasz bo za to ci placa. Gorzej jak ktos wlacza bezpodstawnie napadowke trzeba cale mi\asto przejechac a okaze sie ze przypadkowo nacisnal. A jesli chodzi o tą historie to nie jakies drzwi tylko wejscie ewakuacyjne nie daleko skarbca i kto bylby winny jakby rzeczywiscie cos sie stalo. Więc nie pier...l mi tu o ochronie bo jesli masz wiecej stazu i doswiadczenia (5 lat pracy , licencja dwojka, konwoje i patrole int) to mozemy gadac a jak nie to siedz cicho i nie cwaniakuj

Odpowiedz
avatar robak44
1 1

Mój znajomy parę lat temu pracował w ochronie, właśnie w grupie interwencyjnej(był dyspozytorem, więc on jako pierwszy wiedział o alarmie i zawiadamiał kolegów, a sam na "akcje" nie jeździł) i opowiadał, że na jeżeli jakiś kiosk jest okradany i włączył się alarm, to muszą przyjechać w 15 minut i wyłączyć alarm. Zwykle przyjeżdżali wcześniej brali z kiosku fajki, gazety itp. a potem go wyłączali. Właściciel dopisywał wszystko do strat, a ubezpieczenie to pokrywało, a jeśli jakimś cudem złodzieje zostali złapani to im dopisywano to co ochrona ukradła. Smutne jest to jak ludzie kombinują byle zarobić i żeby mieć więcej

Odpowiedz
avatar L1stonorz
0 0

Czas reakcja to kit :D. Wystarczy, że zejdą 2 alarmy na raz i pozamiatane. Jeśli PO zarabiali tyle na ile zasługują (i tylko tyle. Adekwatnie do swoich obowiązków) to najnormalniej świecie skupiali by się na swojej robocie zamiast kombinować i dorabiać cholera wie gdzie.

Odpowiedz
avatar L1stonorz
0 0

Poważnie ktoś uderzył w drzwi i myślałeś, że to napad na skarbiec? Ten wasz skarbiec jest z tektury? Byłem w skarbcu w sklepie z jednej z większych sieci - drzwi do samego pomieszczenia z kasą mają 50 centymetrów grubości. Nie realne jest dobranie do tej kasy bez porządnego sprzętu. No ale tak, trochę hałasu i jest panika. Co do mojej osoby to spełniam wszystkie twoje kryteria.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 1

Kolega zawodowiec jak widzę? Z dość ograniczonym doświadczeniem, bo nawet sobie nie zdaje sprawy, ze co firma, to obyczaj.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 0

Czy zawodowiec?? W ochronie to pojecie ndosc wzgledne. Ja zaliczyłem kilka firm ,obiektow zaczynajac od marketowego stojki. Co do kolegi Listonosza domyslam sie ze siedzisz w branzy ale nie zgodze sie z toba ze uderzenie mozna zignorowac. Nie nie myślałem ze to napad na skarbiec. Firma bierze kase za podjazdy grup interwencyjnych . Alarm oczywiscie w historii opisanej tutaj odwołałem ale wierz mi że w trakcie mojej pracy ze wspomne tu tylko o marketach rozne rzeczy sie dzialy. Np wlasnie ktos uderzyl w drzwi albo uruchomil alarm a tu przez kase albo inne wyjsca ewakuacyjne ulatniali się z towarem. Generalnie ochroniarz to taki substytut policjanta szczegolnie na grupie. Policja nie przyjedzie w ciagu kilku min. Nawet takie uderzenie moze byc proba przed jakas wieksza akcja. Dlatego grupa powinna byc jako chociazby prewencja. Oczywiscie realia sa jakie sa ale nie mozna traktowac takich sytuacji jako standard. Pozdrawiam kolegow po fachu.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 5 razy. Ostatnia modyfikacja: 25 marca 2011 o 9:26

avatar L1stonorz
0 0

O moje doświadczenie się nie martw ;) To, że nie pisze górnolotnym językiem pseudoprawdziwych historii nie oznacza, że jestem nie doświadczony. Koledze radzę najpierw zdobyć licencje, popracować na 'prawdziwej' ochronie i dopiero się udzielać. Póki co dzisiaj jest PO, a jutro Cie będą nazywać Portier albo Stróż. Doskonale wiem za co firma bierze kasę. Po prostu uważam, że nie ma sensu wzbudzać alarmu i gonić GI tylko bo słyszałeś hałas na dworze. Jesteś licencjonowanym PO to sam spokojnie możesz sprawdzić co to za hałas. Co lepsze, nawet nie wychodząc z obiektu.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 0

Za podejrzenie o braku doświadczenia przepraszam, ale mam prawo wyciągać wnioski na podstawie twoich wypowiedzi. Wypraszam sobie jednak sugerowanie, ze moje historie nie są prawdziwe, chyba, że możesz to udowodnić? Oczywiście, wiem, że nie możesz, bo SĄ prawdziwe.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 2

Akurat wtedy nie byłem jeszcze:) Nie pracowałbym z licencja na markecie no chyba jako szef ochrony. Alarm wlacza sie automatycznie jesli drzwi sa zazbrojone i poki nie wyjasnie przyczyny to nie moge odwolac grupy. Swoja droga nieraz na grupie tez mnie wq..... jak trzeba bylo jechac do innego miasta bo ktos niechcacy nacisnal albo zapomnial rozbroic ehhh ciezkie zycie ciecia w Polsce:))

Odpowiedz
avatar L1stonorz
-2 2

No dawaj te 'niedoświadczone' kawałki.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 0

Nawet nie wnikam co miałeś na myśli...

Odpowiedz
Udostępnij