Złapaliśmy parkę na jeździe bez biletu, ok standardowo opłata lub dokument. Niestety nie ma tego i tego, ale podadzą dane. Ok. Podali zadowoleni z siebie. Na koniec powiedziałem że i tak już wezwaliśmy policję celem weryfikacji. Ci ok spoko. I jak misiaki dojechały pokazujemy im te dane i Ci przez radio sprawdzają czy taka osoba istnieje ( kontrola w zgierzu a gapowicze z łodzi) także nie pojadą do dokumentu. Chłopak ok ale dziewczyna... Imię i nazwisko ok adres ok, ale data urodzenia podała 6,7,97. I zonk taka osoba jest tylko data 7.6.97. No to dopytali z systemu kiedy wydane prawko, za co był mandat dwa lata temu i dziewczę legło. Przeszukali oboje i znaleźli dowody osobiste. Dostali po 1000zł mandatu 500zł nieokazanie DO policji 500zł fałszywe dane. Plus nasze mandaty i jak się okazało wiszą te ich fałszywki w systemie jest 7 wezwań.
komunikacja_miejska
"także nie pojadą do dokumentu" - nic nie rozumiem. W jakim to języku?
Odpowiedz@Bubu2016: z kontekstu wiadomo ze chodzi o to iz nie podjada po dokumenty. Wcześniej jest ze z innego miasta sa niz ich zlapali
Odpowiedz@Bubu2016: po potwierdzeniu danych zawsze no 90% zabierają delikwenta tam gdzie jest dokument ze zdjęciem ew do osoby która swoim dokumentem potwierdzi tożsamość. Ew komenda jak mają system ęciem. Dlatego do dokumentu. Na gębę to spr tylko czy taka osoba istnieje, a podasz dane kogoś innego ok to uznają jego za ciebie.
Odpowiedz@Canarinios: Nie rozumiem tych debili na piekielnych. Odpowiadasz rzeczowo i na temat ale im się nie podobają fakty, więc dają minusa. Wkurza mnie takie upośledzenie społeczne (sam też dostaję masę minusów, bo mimo, że zazwyczaj piszę merytorycznie poprawne komentarze, to ich treść jest sprzeczna z czyimś widzi-mi-się).
OdpowiedzJaka podstawa prawna przeszukania?
Odpowiedz@xpert17: wydawalo mi sie ze policja zawsze ma prawo przeszukac jesli podejrzewa ze np podaja bledne dane a oni dowody maja. Nie jest tak?
Odpowiedz@akam91: Nie do końca, bo mogą przeprowadzić kontrolę osobistą tylko w razie istnienia uzasadnionego podejrzenia popełnienia czynu zabronionego pod groźbą kary
Odpowiedz@Painkiler: i tak właśnie było
Odpowiedz@m_m_m: Tutaj to sprawa dość oczywista, ale akam91 pisał że zawsze, a prawnie wygląda to tak że w większości przypadków ich widzimisia nie mogą ;)
Odpowiedz@xpert17: Może podanie fałszywych danych?
Odpowiedz@Painkiler: ok, dziękuję :) wydaje mi się, że jak policja chce to i tak znajdzie pretekst ;)
Odpowiedz@akam91: Zawsze mogą powiedzieć, że jesteś podobny/a do osoby, którą szukają i nie udowodnisz im, że tak nie jest ;)
Odpowiedz@imhotep: No, nie do końca - tego typu rzeczy bardzo łatwo można opisać w donosie do prokuratury o przekroczenie uprawnień ;)
Odpowiedz@Painkiler: Ale co opisać? Jak udowodnisz, że temu policjantowi nie skojarzyłeś się z jakimś poszukiwanym przestępcą/lokalnym złodziejaszkiem?
Odpowiedz@imhotep: To on ma to udowodnić, nie ty - w wyjaśnieniu musi podać do kogo podobny i jeśli nie będzie się to trzymało kupy to niestety ale dostanie po uszach :)
Odpowiedzpiekielne jest to, że wystarczy podać byle jakie dane (nawet w erze przedinternetowej takie dane, jak data urodzenia czy imiona rodziców nie stanowiły tajemnicy), żeby kogoś wrobić. Gdyby dziewczyna nie pomyliła się w dacie, ścigalibyście dwie niewinne osoby - i to byłoby ok?
Odpowiedz"..nieokazanie DO policji 500zł fałszywe dane." Nie kumam. Czego nie okazali policji? Nie okazali 500sł.?!?!?
Odpowiedz@kudlata111: DO- dowód osobisty
OdpowiedzPiekielne, a i owszem. Lepiej by mi się czytało, gdyby historia była troszkę dłuższa, ale nie zawierała branżowych skrótowców
OdpowiedzHistorie Canarinios to zawsze ciekawa gimnastyka dla umysłu :)
Odpowiedz@imhotep: Fakt, zawsze się człowiek napoci domyślając się co autor miał na myśli. Ale historie dość ciekawe :)
Odpowiedz