Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Zamówiłam paczkę z alledrogo z opcją kuriera (niestety, nie było dopisane, że…

Zamówiłam paczkę z alledrogo z opcją kuriera (niestety, nie było dopisane, że kurier z poczty polskiej). Żadnego telefonu ani sms rano, że będzie dziś dostawa to z czystym sumieniem poszłam do pracy.

Godzina 14:00 dostaję telefon:
- Dzień dobry, kurier mam paczkę a pani nie ma.
- No nie ma nikogo, bo nie dostałam info, że dziś będzie paczka. A nie będzie pan może w centrum?
- Nie, ale tu jest sąsiad i mówi, że weźmie. Bo jak nie to awizo i paczka do odebrania w centrali (kawał drogi), a jest bardzo duża.
- Ale moment co za sąsiad? - z nadzieją, że może z naprzeciwka, to typa jeszcze kojarzę.
- Ano z nr 26 (dwa piętra niżej).
- Panie ja człowieka nie znam, ani nawet nie kojarzę.
- No ale on mówi, że nie ma problemu.

Szybka kalkulacja - jako, że nie jestem zmotoryzowana, a na chwilę obecną jestem słomianą wdową, czarno widzę osobiście przytargać paczkę z centrali.

- No dobra niech będzie, ale niech pan weźmie do niego numer telefonu i mi prześle!
- Dobra, dobra.

Jako, że pracuję do godziny 21:00, w domu jestem przed 22:00. Trochę późno, więc dzwonię do sąsiada podziękować za przechowanie paczki i spytać się czy problemem nie będzie późny odbiór. Odebrała jego żona:
- Nie, nie będzie problemu. Tylko wie pani, bo dopiero teraz zauważyliśmy na paczce, ale pani to w ogóle z naszego BLOKU nie jest.
- Słucham?!
- My jesteśmy z 11, a pani z 9.

Chwała mamie, że wychowała mnie na kulturalnego człowieka i najpierw zadzwoniłam, a nie wbiłam "na pałę" do "mojego" sąsiada spod nr 26 po paczkę, bo pewnie wyszłabym na wariatkę, kłócąc się o przesyłkę widmo.

Szczęście głupiego, że w innym bloku pod tym samym numerkiem też nikogo nie było, bo nie zawsze trafi się na uczciwego. Ja mogłabym być w plecy 200 zł i trochę czasu, kurier czas a i może (choć nie na pewno) premię/część wypłaty.

P.S. Smaczek zamykający historię - jak wróciłam do domu, na skrzynce leżał "list/przesyłka" - numer bloku się zgadzał, nawet numer mieszkania jest w tej klatce! Szkoda tylko, że całkiem inna ulica. I to nawet nie na zasadzie, że podobna nazwa - tylko trafiła na Kieślowskiego zamiast Szewską Boczną. Ktoś miał mniej szczęścia niż ja...

by bee
Dodaj nowy komentarz
avatar Hedwiga
3 3

Masakra. Ale normalnie kurier z Poczty Polskiej bywa dla klientów prywatnych na co dzień chodzących do pracy lepszy niż dowolny inny kurier, bo paczkę można sobie odebrać z najbliższej poczty, a nie z jakiegoś magazynu DHLa czy UPSu 10 kilometrów od miasta.

Odpowiedz
avatar bee
1 1

@Hedwiga: w teorii faktycznie trzeba przyznać rację. W praktyce u mnie - niestety poczta do której lądują przesyłki jest dość spory kawałek i bez dobrego połączenia miejskiego. A dwa kurierzy obsługujący mój rejon - albo są totalnie nieogarnięci, albo mają totalnie wyje** ne, że unikam ich jak ognia i wolę zrezygnować z zakupu u danego sprzedawcy niż się narażać na takie atrakcje. Smaczek zamykający historię: jak wróciłam do domu, na skrzynce leżał "list/przesyłka" - numer bloku się zgadzał, nawet numer mieszkania jest w tej klatce! K*** szkoda tylko, że całkiem inna ulica. Nawet nie na zasadzie, że podobna nazwa tylko trafiła na Kieślowskiego zamiast Szewską Boczną. Brak słów

Odpowiedz
avatar mikado188
1 3

Dlatego zawsze jak jest taka możliwość biorę paczkę za pobraniem, choćbym miała dopłacić. Kasy od sąsiada przecież nie dostanie, więc dowiezie tam gdzie musi. Niestety większość sprzedających nie daje takiej możliwości.

Odpowiedz
avatar jass
0 0

@mikado188: Bo przesyłka pobraniowa jest dużo droższa, a klient może jej nie opłacić i jest się te 20-30zł w plecy, więc niestety, ale dla sprzedających to zbyt ryzykowna forma przesyłki. Sama oferuję ją bardzo rzadko i tylko klientom z dobrą historią zamówień.

Odpowiedz
avatar burninfire
2 2

Kurier z PP zostawia przesyłki na poczcie. Oczywiście nie jest uczciwe, że płaci się nawet te 15 zł za dostarczenie pod wskazany adres, a potem okazuje się, że można było zapłacić 8 zł i mieć odbiór w punkcie. Staram się tego pilnować, bo po co płacić za usługi, z których z góry nie można skorzystać, a i może by się wreszcie "góra" zastanowiła czy nie porobić kilku zmian, bo szybciej człowiek będzie w domu o 21:00 niż o 14:00.

Odpowiedz
avatar Ginsei
0 0

Ostatnie zdanie twojej historii brzmi tak, jakbyś zamierzała tę przesyłkę wyrzucić, zamiast adresatowi dostarczyć ;)

Odpowiedz
avatar LoonaThic
-1 1

Nie wiem, może czegoś nie zrozumiałem - kurier zaniósł paczkę do innego bloku czy jak?

Odpowiedz
avatar bee
1 1

@LoonaThic: Dokładnie tak, zaniósł do całkiem innego bloku, o czym dowiedziałam się w sumie tylko przez przypadek.

Odpowiedz
Udostępnij