Witam,
Chciałem zgłosić do Państwa skargę na sklep w xxxxxxxxxxx ul .xxxxxxx
W czasie zakupów ( niedzielne popołudniexx.xx.) żona położyła kartę płatniczą
na taśmę kasy i została wciągnięta do urządzenia. Sam ten fakt dość przypadkowy
i niespodziewany ( nie ma ostrzeżenia nie kłaść płaskich przedmiotów na taśmie
kasowej bo zostaną wciągnięte) nie jest jednak głównym powodem niniejszego
pisma a reakcja kasjerki i obsługi sklepu na to co się stało.
Po fakcie wciągnięcia karty Pani kasjerka stwierdziła , że nic nie może zrobić
i zaczęła kasować zakupy czekających w kolejce klientów. Nadmieniam iż karta
jest moją własnością więc powinna zostać mi zwrócona.
Kierowniczka na zmianie wezwana na moja prośbę stwierdziła , że nic nie może
zrobić - ewentualnie za parę dni serwis wyciągnie kartę.
Następnie kasę zamknięto.
Następnie przyszła Pani z napisem ochrona i nożyczkami grzebiąc w otworze pod
kasą wyciągała różne przedmioty : kartę lojalnościową biedronki, przyprawy ,
zioła, sosy , ulotki inne płaskie przedmioty w tym śmieci i brud. Niestety
mojej karty płatniczej tam nie było. Ta Pani "ochrona" to jedyna osoba która
starała się "jakoś" realnie pomóc.
Karta płatnicza oczywiście została zablokowana z oczywistych względów. Nowa
karta jest płatna! Kto te koszty mi zwróci?
Nie wnikam w możliwości techniczne odzyskania przedmiotów wciąganych przez
taśmę kasy bo dla mnie jest oczywiste , że powinny takowe być.
Dodatkowo nie spisano żadnego protokołu czy innego pisma potwierdzającego fakt
wciągnięcia mojej karty płatniczej przez kasę- to nie jest zabawka i może
zostać wykorzystana nie zgodnie z prawem .
Wygląda na to że kasa może wciągnąć dowolny płaski przedmiot - może go
zniszczyć ( dowód , banknot, kartę) i co jest nie do odzyskania ? Przecież nie
jest własnością Biedronki. Moim zdaniem odpowiada za to Sklep Biedronka.
Czekam na Państwa odpowiedź.
Klient ( nazwisko do spisania z karty wyciągniętej z taśmy kasy:)
X.Y
tel.000 000 000
Odpowiedź biedronki
Szanowny Panie
W imieniu firmy Jeronimo Martins Polska S.A. dziękujemy za kontakt z Biurem
Obsługi Klienta sieci sklepów Biedronka.
W odpowiedzi na zgłoszenie pragniemy zaprosić po odbiór karty.
Jeszcze raz bardzo dziękujemy za zgłoszenie tej sprawy do Biura Obsługi
Klienta.
Z poważaniem
Biuro Obsługi Klienta
Moja odpowiedź
Szanowni Państwo
W swoim imieniu dziękuję za kontakt.
W odpowiedzi na wylewną odpowiedź pragnę zaprosić do wykorzystania rzeczonej karty ( unieważnionej) w sposób zgodny z przeznaczeniem - wetknąć w szparkę.
Jeszcze raz bardzo dziękuję za poważne potraktowanie mojego zgłoszenia.
Z poważaniem
Były klient
straszna doopa
a ja pytam kto normalny kladzie kart platnicza na ruchoma tasme? przeciez to logiczna, ze moze zostac wciagnieta...
Odpowiedz@bazienka: Chciałem napisać dokładnie to samo. Jakie to jest irytujące, że idioci robią idiotyczne rzeczy, a potem jeszcze mają pretensje, że są idiotami. Chociaż z drugiej strony nie ma się co dziwić, skoro niektórzy ludzie nie wiedzą, że wrzątkiem można się oparzyć...
Odpowiedz@bazienka: taka sama była moja pierwsza myśl po przeczytaniu historii :D i w sumie pani "ochrona" starała się pomóc, sklep w końcu poinformował o możliwości odbioru karty... nie wiem, co zgodnie z oczekiwaniem @mart76 ta kasjerka mogłaby zrobić...
OdpowiedzChyba totalny głupek nie wie, że karty nie wolno tam kłaść. W pełni to twoja wina.
Odpowiedz100% Twoja wina. W takiej sytuacji uprzejmie pytasz czy da się coś zrobić, jak się nie da to zamykasz dzioba, blokujesz kartę w banku i pokornie prosisz o wystawienie nowej. Następnym razem będziesz pisał do Polskiego Busa że podłożyłeś stopę pod koło autokaru i masz pretensje że Ci przejechało?
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 lipca 2017 o 20:09
"Chciałem zgłosić do Państwa skargę na sklep" - Piekielni rosną w siłę! Rozpatrzymy Pański wniosek i odezwiemy się.
Odpowiedz