Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Historia będzie o wyjeździe na wakacje Na Kretę z biura podróży "It".…

Historia będzie o wyjeździe na wakacje Na Kretę z biura podróży "It". Wczasy zawsze się kojarzą z odpoczynkiem, relaksem,korzystaniem z uroków natury lub z wycieczkami za granicę. My wybraliśmy ten ostatni wariant, pobiegliśmy w podskokach do biura podróży, zapłaciliśmy 2400 od os, formuła all inclusive, hotel wyglądał fajnie no to lecimy. W samolocie dostaliśmy miejsca z przodu, obok siedziały 4 parki z małymi dziećmi, więc cały lot był umilany darciem się wniebogłosy tych przemiłych, ślicznych maluchów. Dziecko to dziecko rozumiem że płakać musi. Dolecieliśmy, dojechaliśmy do hotelu. Hotel był usytuowany na ogromnej górze pod którą nie chcą podjeżdżać autobusy, więc jak ktoś lubi spacery pod górę po asfalcie w pełnym słońcu z walizką to jest hotel dla niego. Do plaży która jest zdatna do kąpieli jest ok 1,5km na piechotę bo nic tam nie jeździ. Kuchnia straszna ! niejadalna ! Byliśmy już w Grecji w hotelu o tym samym standardzie i mamy porównanie. Zaraz po wejściu do naszego pokoju żonie została w ręce klamka od drzwi od łazienki.... nieźle się zaczęło, co prawda przyszedł dość szybko jakiś majster i naprawił klamkę zaraz po tym jak zszedłem z nią do recepcji i pomachałem klamką recepcjoniście przed twarzą. Przy basenie ze słona woda natryski dla chętnych aby się opłukać ze słonej wody, SŁONĄ WODĄ z natrysku. Napoje z dystrybutora SŁONE, tego nie dało się pić ! Formuła all inclusive to 4 najtańsze flaszki w lodówce (z czego 3 anyżówki) i słone napoje z dystrybutora i lej sobie człowieku, zapomnij o jakiejkolwiek obsłudze. Pan barman przychodzi owszem po godzinie 19.00 i stoi za barem robiąc drinki za które musisz zapłacić. Formuła all inclusive to w tym hotelu totalne nieporozumienie. Przy basenie smród ze stojących nieopodal kubłów ze śmieciami i szamba, byliśmy tam rok temu z żona i to była najgorsza wycieczka w naszym życiu ! hotel to "Semiram..." łatwo znaleźć. Teraz z żoną się śmiejemy z tej wycieczki i tego koszmarnego hotelu, ale będąc tam na miejscu nie było nam do śmiechu. Zaznaczam że naprawdę nie jesteśmy wymagający, chcieliśmy tylko aby hotel był taki jak w jego opisie.... Jedyne co było na plus to sprawna klimatyzacja, poza jednym wieczorem kiedy...uwaga...tadaam... nie było prądu w hotelu, działało jedynie oświetlenie by było na agregacie który wydawał "cudowny" efekt akustyczny.
Tak się zastanawiam, czy to coś złego że płacąc niemałe pieniądze chcielibyśmy otrzymać to za co zapłaciliśmy ? Biuro podróży "It" przesłało nam po powrocie maila z zapytaniem jak udały się nasze wakacje...serio... wtedy to ja byłem piekielny... wtedy dopiero puściły mi wszelkie hamulce i aż wstyd się przyznać ale nigdy wcześniej w tak barwny sposób nie używałem słów na "CH", "K" przeplatanych naprzemiennie debilami i idiotami. Morał z tego "Uważajcie na hotele drodzy przyjaciele".

zagranica

by ~Bartender77PL
Dodaj nowy komentarz
avatar konto usunięte
30 30

Dla mnie piekielne jest niesprawdzenie hotelu, do którego się jedzie. Sprawdzenie na mapie, gdzie znajduje się hotel i jego odległość od plaży to kwestia kilku minut. Tak samo wyszukanie opinii o danym miejscu.

Odpowiedz
avatar anszelik
8 10

O kurde, właśnie ten hotel oglądałam z tego samego biura! Dzieki, juz zamykam zakładkę :D

Odpowiedz
avatar Hedwiga
-1 19

Niestety, jadąc gdziekolwiek z biura podróży łatwo się nadziać. Dlatego najlepiej i najbezpieczniej samemu planować i organizować sobie wyjazdy, ale rozumiem że nie każdemu się chce, czy choćby nie każdy zna angielski... Współczuję strasznie.

Odpowiedz
avatar Jorn
0 2

@Hedwiga: Jadąc samodzielnie też można. Miałem niedawno przypadek hotelu, który w opisie miał "7km od centrum miasta" i w googlowych mapach był oznaczony tak, że rzeczywiście tak to wyglądało. Faktycznie ta odległość wynosiła niecałe 12km. Akurat mnie nie robiło to problemu, bo miałem samochód, ale komuś, kto przyjechał autobusem i dopiero wyjściu się zorientował, że ma jeszcze trochę podyrdać ostro pod górę, mogło być wesoło.

Odpowiedz
avatar Dzianki
3 7

Byłam w tym hotelu rok temu. Także z itaki. Jadąc na wakacje sprawdzam hotel i okolice i wtedy jeśli mi pasuje to kupuję ofertę. Fakt wejscie do hotelu jest pod górę i ofercie jest napisane, ze nie jest to hotel polecany rodzicom z dziećmi bądź starszym. Autokar u nas podjechał pod samo wejscie- zależy od kierowcy. Na Krecie w większości hoteli niestety w basenie oraz pod prysznicem na zewnątrz jest słona woda. Z alkoholi nie było wyboru Ale napoje z automatu były w porządku. Wcale nie slone!A do plaży wystarczyło przejść przez drogę i koło hoteli. Fajna plaża, blisko do siatkówki :)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
3 5

Grecja jest bankrutem, jej hotele i inne firmy również, standard leci na łeb na szyję. Nie rozumiem dlaczego nie napisałeś skargi i nie zażądałeś zwrotu części pieniędzy

Odpowiedz
avatar CatGirl
23 27

Ok, rozumiem, nie było fajnie. Ale po co te wyrazy na ch i k oraz debile i idioci w mailu do biura podróży? Chyba można załatwiać takie sprawy po ludzku. A Twoje zachowanie świadczy tylko o tym, że Ty masz nie za wysoki poziom. Zwyzywanie kogoś niewiele Ci pomoże.

Odpowiedz
avatar Bananowa
10 14

Pracuje w turystyce i widząc jakich mamy klientów jestem pewna, że większości informacji sami nie doczytaliście. Jak faktu, że pewnie nie mieliście wyżywienia All inclusive tylko all inclusive light.

Odpowiedz
avatar Bananowa
5 9

@Massai: All inclusive to nie tylko alkohol jak większości osób, zwłaszcza w Polsce się wydaje. All inclusive to ogólnie forma wyżywienia gdzie ma się 3 posiłki. Opis oferty zawsze jest w umowie, której klienci zazwyczaj nie czytają. Tak samo robicie w bankach. Bierzecie kredyt ale nie czytacie umowy i potem płacz bo odstetki nie takie. Marerw ze ścianą polecam Tobie, może uda Ci się wkuć trochę kultury ;)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-2 8

@Bananowa: "Lekka wersja pełnego luksusu" - przestań cudzołożyć! aby nie napisać nie pierd.l! Zdjęcia hoteli są wykonywane w takich ujęciach, że wyglądają bajkowo, na miejscu okazuje się, że widok na plażę jest tylko z jednego okna w całym hotelu, lub, że "troszkę bardziej na lewo" jest modna dyskoteka. Nie wieżę reklamom biur podróży! Wpisz w google nazwę hotelu i pojawią się opinie, prawdziwe zdjęcia, recenzje.

Odpowiedz
avatar Bananowa
1 7

@thebill: Nie twierdze, że wszystkie hotele są cudowne bo nie są. Ale wiem, że większość osób nie dopyta nawet o szczegóły oferty. Nikt nie bronił autorowi sprawdzić najpierw hotelu w internecie. A to, że jest kilka form wyżywienia to już nie jest kwestia biura. Bo formy ustala hotel. I tak jak mówię, ludzie nie czytają ofert w pełni, nie próbują się rozeznać jak wygląda ukształtowanie terenu na miejscu (no dziwne, że w Grecji hotel jest na wzgórzu) i jakoś nie chce mi się wierzyć, że w ofercie nie było wzmianki o tym czy alkohol jest w cenie.

Odpowiedz
avatar KatzenKratzen
4 8

Nie rozumiem, czemu obrażacie Bananową. Mówi, jak jest. Zazwyczaj medal ma dwie strony - z jednej biuro podróży bardzo chce sprzedać wycieczkę i prezentuje ofertę z jak najlepszej strony (co jest zrozumiałe) a znów z drugiej ludziom naprawdę nie chce się czytać tego, co podpisują i to jest fakt stwierdzony w każdej praktycznie branży, w której zawiera się umowy pisemne. Ponadto, płacąc niemałe pieniądze na wycieczkę zagraniczną i znając realia, naprawdę warto chyba sprawdzić opinie na temat wybranego regionu/hotelu. W dobie internetu to tylko kilka kliknięć. Można to zrobić siedząc w ulubionym fotelu i popijając ulubione piwko.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 lipca 2017 o 11:46

avatar Strach
0 4

@KatzenKratzen: Nie napisala bo co to jest "all inclusive light" moze jeszcze nam powie ze pranie moze byc bielsze jak uzywasz Vizira. Jak cos jest All inclusive to nie moze byc go mniej :D czy to takie wieksze pol, calosci? :D

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-2 2

@Massai: Dobrze wyjaśnione. Dodam jeszcze, że szukając noclegów na np. bookingu należy zwracać uwagę na zakres oferty. Stosunkowo tania oferta po dodaniu opłat typu pościel, sprzątanie końcowe, opłata klimatyczna,media, może okazać się bardzo droga!

Odpowiedz
avatar MyCha
4 4

@Massai, @Strach: Możecie się burzyć, że biura i hotele wymyślają różne pojęcia tak aby zmylić klienta. I macie rację! Bo tym własnie jest All inclusive light! Bananowa wcale temu nie przeczy, tylko zwraca waszą uwagę, że coś takiego istnieje. Warto to wiedzieć i sprawdzić na etapie kupowania wycieczki, a nie na miejscu w hotelu. Bo kupowanie wycieczki opisanej jako to all inclusive light gdzie jest opisane co jest w cenie w umowie, a następnie burzenie się na miejscu, że nie dostało się tego o czym się myślało jest słabe. Szkoda psuć sobie wakacji zyskując na czasie szukania wycieczki. Bananowa tego systemu nie wymyśliła, więc się od niej odczepcie.

Odpowiedz
avatar kayetanna
3 5

Ludzie! Wiecie, że istnieje coś takiego jak nazwa handlowa? I "All inclusive" i "all inclusive light" to własnie takie nazwy. Tak samo jak nazwy ofert, np. abonamentu w sieciach - w takim Play masz teraz oferty "Stan nielimitowany mini" - czyli nie do końca. W dzisiejszych czasach marketing próbuje nas oszukiwać na każdym kroku, więc trzeba czytać wszyściutko w danej ofercie. Nawet drobny druczek. To podstawa, żeby było mniejsze prawdopodobnieństwo wyjścia na debila. AUTORZE - wiesz co biuro podróży zrobi z twoją odpowiedzią na ankietę? Nic. Ewentualnie posłuży jako chwila rozrywki dla pracowników pt: "Klienci to debile". Mogę się założyć, że na miejscu słowa nie powiedziałeś. Ciekawi mnie czego oczekujesz, po swojej rynsztokowej odpowiedzi na automatycznie wysyłaną ankietę?

Odpowiedz
avatar butros
0 0

@thebill: mamy XXI wiek i google maps. Często również street view.

Odpowiedz
avatar Agnieszka77
-1 3

w dzisiejszych czasach dziwię się autorowi, że nie sprawdził hotelu w internecie. Poza tym miałeś nieciekawe biuro/pośrednika, ja zawsze wakacje planuje z jednym i tym samym (w ofercie kilka biur podróży) i jak na razie to co było w ofercie pokrywało się z rzeczywistością. Biuro wiedziało, który hotel jakie standardy, wie co lubimy, co chcemy :D

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 2

@Massai: Już jestem przekonany podaj twój numer agenta aby sprzedaż poszła na ciebie.

Odpowiedz
avatar butros
0 0

Złożyłeś reklamację na miejscu?

Odpowiedz
avatar bartender77
0 0

Historyjka jest moja, ale z uwagi na to że dopiero teraz założyłem konto na serwisie, nick jest troszkę inny :) Dziękuje za wszystkie komentarze, nawet te które obrażają moja inteligencje... Aby uściślić parę kwestii: TAK sprawdziłem hotel na bookingu przed wyjazdem, miał ok 75% pozytywnych opinii... więc wydawał się ok. Zauważyłem komentarz o tym, że ktoś był w tym hotelu i napoje z dystrybutorów były ok... no to gratuluje, my nie mieliśmy tyle szczęścia, NIE ZARZUCAJ KŁAMSTWA komuś, skoro nie próbowałeś tego słonego świństwa na naszym wyjeździe. Nie wiem dlaczego smak był słony ale gdyby tak nie był to bym o tym nie pisał ! Odpowiedź z przekleństwami na ankietę o naszym wyjeździe może świadczyć o braku kultury, ok, jakoś to przeżyje ;) czy reklamowałem wycieczkę ? nie. Byłem w biurze po powrocie i usłyszałem że aby reklamacja była zasadna należy zgłosić uwagi rezydentowi. Może i trzeba było tak zrobić, mleko się rozlało, trudno, moja strata. Największe dzięki za podpowiedź o tabeli frankfurckiej, super temat. Pozdrawiam piekielnych.

Odpowiedz
Udostępnij