Jako, że mam latem urodziny, przypomniała mi się pewna lekko piekielna historia z udziałem ciotki.
Otóż wiele lat temu ciotka przyjechała zza granicy na wakacje do Polski, akurat w okresie mniej więcej moich urodzin. Postanowiła nas przy okazji odwiedzić. I ja rozumiem, że ciotka jest biedna, nie musiała mi dawać nic, albo chociaż, żeby z pustą ręką nie przyjeżdżać jakąś czekoladę kupić... Ale kto normalny daje chłopakowi na któreś naste urodziny krem na zmarszczki dla kobiet 40+?
Przynajmniej do dziś mamy z tego w domu ubaw...
Rodzina
Mnie się zdarzyło dostać na gwiazdkę film doczepiony do gazety. Wujcio nawet kleju nie zdrapał :D
OdpowiedzOszczędni są wśród nas :)
OdpowiedzOj czepiasz się, a ciocia myślała przyszłościowo ;) I czy to krem dla kobiet, czy mężczyzn to różni się przecież tylko kolorem :D
Odpowiedz@Habiel: Takie perfidnie różowe okrągłe pudełko :D
Odpowiedz@Ferian: Kiedyś się przyda :P
OdpowiedzKrem - nie krem, zawsze można było nim chleb albo bułkę posmarować, może by nawet smakował, albo buty nim napastować, bądź nałożyć na skrzypiące zawiasy drzwi. Dobry krem zawsze się w gospodarstwie przyda, czyli brawo ciotka. Ważne, że pomyślała o solenizancie, a nie - co podarowała.
OdpowiedzJa pamiętam, jak w szkole robiliśmy sobie prezenty na Mikołajki i koleżanka dostała między innymi ściereczki do okularów, przeterminowane próbki kremów, w połowie wypisany długopis i szelki dla kota z logiem gazety właśnie o kotach. :D Tak nawiasem mówiąc, chłopak który sprawił jej ten prezent nie był jakiś biedny, po prostu chyba uznał, że Mikołajki to świetna okazja, żeby się pozbyć niechcianych rzeczy...XD
Odpowiedz@paukenz: p.s. koleżanka nie nosiła okularów, ani nie miała kota. :D
OdpowiedzCzasy dzieciństwa. Moja ciocia przywiozła dla mnie batonik. Podała mi go, pomyślała, wzięła, odgryzła połowę, oddała...
Odpowiedz@Magda382: nauczyła przy okazji, co to podatek :)
OdpowiedzA ręcznik papierowy był w komplecie do kremu?
OdpowiedzTo była "ukryta" sugestia!
OdpowiedzJa kiedyś pożyczyłam kuzynce książkę, którą dostałam na urodziny w styczniu. Długo nie oddawała, ale też nie bardzo się o to upominałam. Potem dostałam ją ładnie zapakowaną w prezencie gwiazdkowym.
Odpowiedz