Witajcie drodzy Piekielni, tym razem będzie kròtko.
Mieszkam w bloku z wielkiej płyty. Jak dźwięk niesie się w takich budynkach, chyba nikomu mòwić nie muszę. Mam ròwnież sąsiada, budowlańca zapaleńca, ktòry swòj remont kontynuuje już trzeci rok. Może nie byłoby w tym nic piekielnego, gdyby nie to, że dosłownie napi*rdala wiertarką od 6 rano do mniej więcej 20-21. Ostatnio zdarza mi się pracować w nocy, wracając o 7 do domu najzwyczajniej w świecie chcę się przespać. Sąsiad na grzeczne zwròcenie uwagi reaguje słowami "bo ja od 6 mogę, hehe".
Kiedyś za to "hehe" dostanie w zęby.
Sąsiedzi i wspaniałe bloki z wielkiej płyty
To bedziesz mial problem Ty, nie on, slabe rozwiazanie. Kup sobie dobre zatyczki, bo watpie by policja cos tu zdzialala.
Odpowiedz"Kiedyś za to "hehe" dostanie w zęby." I serio chcesz iść do więzienia za zemstę na sąsiedzie z wiertarką?
Odpowiedzi tu Cię zaskoczę bo on od 6 nie może. Podchodzi to pod zakłócanie spokoju. Zgłosić go do administracji, na policję to gnoja utemperują.
OdpowiedzZobacz sobie art 51 kw albo 144 kc.
OdpowiedzNo raczej tak codziennie nie wierci, bo gdyby to robił przez 3 lata, po 14-15h dziennie to ścian by już chyba nie miał...
Odpowiedz@Minina: No i oznaczałoby to, że człowiek nie pracuje. Czyli - albo emeryt, albo rencista. Miałby on siłę tak wiercić całymi dniami? A "borowanie" w płycie, faktycznie, niesie się po całym bloku. Nikomu innemu to nie przeszkadza? Przez trzy lata? Cierpliwi ludzie tam mieszkają.
OdpowiedzNo ale wybierajac mieszkanie a nie dom byles swiadomy ze mozesz trafic na takiego sasiada? Stopery do uszu tak wygluszaja ze wojny bys nie uslyszal, polecam
OdpowiedzNie wiem skąd ludziom wzięła się ta cisza nocna 22-6. Nie istnieje przepis, który by o tym mówił. Takie zapisy co najwyżej znajdują się czasem w regulaminach poszczególnych spółdzielni mieszkaniowych, ar w żadnym kodeksie go nie ma!
Odpowiedz@mmmmo: Owszem, nie ma. Ale... nie znaczy to, że możesz sobie w nocy puszczać muzykę na full, albo cyklinować podłogę. Istnieje pojęcie naruszania miru domowego, lub zakłócania nocnego wypoczynku. Jest to wykroczenie i podlega karze. Ale także... "...okres przeznaczony na wypoczynek nie został jasno zdefiniowany w przepisach. Przyjmuje się, że trwa on od godziny 22 do 6 nad ranem, jednak może być uregulowany inaczej, np. przez spółdzielnię mieszkaniową." "Co więcej, choć kodeks wykroczeń mówi o zakazie zakłócania „spoczynku nocnego”, nie jest to jedyne działanie, które może zostać zgłoszone do odpowiednich służb i – w efekcie – karane grzywną. Art. 51 k.w. opisuje bowiem następujące czyny jako podlegające karze: <>Art. 51. § 1. Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo (...) podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.<> Jasno wynika z niego, że wystarczy zakłócanie spokoju o dowolnej porze, aby domagać się stosownej reakcji, na przykład od wezwanego patrolu policji..." "Często zdarza się, że kłopotliwy lokator będzie się zasłaniał ciszą nocną – wtedy możemy go poinformować, że mimo jej braku w danym czasie, nie może zakłócać naszego wypoczynku. W skrajnym przypadkach, kiedy prośby nie poskutkują lub hałasy są uciążliwe, możemy kierować sprawę na drogę prawną." Więc nie jest tak, że "wolnoć Tomku w swoim domku".
Odpowiedz@Armagedon: Ależ ja się w 100% zgadzam. Wlasnie o to mi chodzi, że nie można przeszkadzać 24 godziny na dobę, a nie wybrane 8 (22-6). Te godziny wiele osób traktuje jak sztywne ramy a nie ma w żadnym przepisie (poza regulaminami poszczególnych budynków) przyjętego, że chodzi o te godziny a nie np 20-8 czy 21-7 czy jakiekolwiek inne.
OdpowiedzJak już zostało wspomniane - nie ma czegoś takiego jak cisza nocna, a miru domowego nie można zakłócać o żadnej porze. Więc telefon na policję czy zgłoszenie sprawy do administracji powinny problem załatwić. Poza tym remonty trzeba chyba zgłaszać do spółdzielni, więc o tym też można administracji wspomnieć.
Odpowiedzod 6.01 można wiercić czy choćby mury walić , cisza nocna trwa do 6.00.
Odpowiedz@kasmo: Nie ma czegoś takiego jak cisza nocna. Już kilka osób o tym pisało.
Odpowiedza moze zapoznaj go z pojeciem " zaklocania miru domowego"? ktore dziala niezaleznie od pory dnia bo tzw. " cisza nocna" to pozostalosc po poprzedniim systemie i prawnie nie ma nic do rzeczy jak ktos uporczywie i latami zakloca spokoj, to spokojnie zasluguje na mandat i ja bym to za kazdym razem na policje zglaszala
Odpowiedz