Na ubezpieczenia dodatkowe. Kupowałem tablet w pewnym sieciowym sklepie z elektroniką. Nie był tani, ale dość wielki ekran i mocny sprzęt. W każdym razie zaproponowano mi ubezpieczenie sprzętu. Ok, czemu nie, 10zł miesięcznie nie problem. No i paniusia mówi ochrona ekranu jak pęknie to od razu nowy sprzęt. Ok, poproszę OWU z wyłączeniami.
Dostaję i tam jeśli chodzi o ekran "Wszelkie uszkodzenia mechaniczne zawarte w pkt X &X regulaminu". No to proszę o ten regulamin. A paniusia, iż jest dostępny do wglądu w centrali w Krakowie. Cóż zrezygnowałem z ubezpieczenia ekranu, ale poszperałem i dotarłem do tego regulaminu.
Opiszę wyłączenia: upadek, uderzenie, zarysowanie, nakłucie, zginanie, złamanie, naruszenie spójności poprzez wprowadzanie ciała obcego (What???). Innymi słowy tylko jeśli siła wyższa spowoduje pęknięcie, to ubezpieczenie działa.
ubezpieczenia.
Tylko jeszcze trzeba by było udowodnić, że to rzeczywiście siła wyższa maczała w tym palce. Ciekawe jak?
Odpowiedz@Armagedon: Wydaje mi się, że uszkodzenie wywołane PALCEM bożym i tak by nie przeszło, bo to przecież szkoda wywołana własnoręcznie. ^^
Odpowiedz@Pattwor: No, w zasadzie - logiczne!
OdpowiedzOj, chyba i to nie. O ile pamiętam, działanie sił wyższych, takich jak atmosferyczno-pogodowe, powodzie, pożary, akty terrorystyczne, działania wojenne itp., również są wyłączone.
OdpowiedzKlasyczny misseling. Ochrona, którą byś wykupiła, to tylko i wyłącznie tzw "przedłużona gwarancja". Obejmuje ona tylko koszt usunięcia awarii, które mogą zaistnieć po upływie gwarancji producenta. Nie obejmuje ŻADNYCH uszkodzeń mechanicznych - czy to spowodowanych pęknięciem, zarysowaniem, działaniem siły wyższej, niższej czy zgoła atakiem UFO. Dobrze, że zażądałaś OWU. Nawiasem mówiąc - jeśli sprzedawca nie chce dać OWU lub regulaminu, zasłaniając się jakąś mityczną "centralą w Krakowie" najlepiej jest dać sobie spokój. Uczciwy, normalny Ubezpieczyciela zawsze udostępnia OWU i nie robi cyrków z ukrywaniem dokumentów.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 czerwca 2017 o 12:52
@KatzenKratzen: Tu OWU było udostępnione tylko jego szczegóły dostępne w "Centrali". Zatem jeśli używając tableta pod naciskiem palca pękł to podciągamy pod uszkodzenia mechaniczne, bo jest tam to wymienione. Zapoznałem się z OWU tak to sorki.
Odpowiedz@KatzenKratzen: Nazywajmy rzeczy po imieniu - nie misseling tylko próba oszustwa. Nagrać paniusię i złożyć doniesienie o próbie oszustwa - nie ma limitu kwotowego.
OdpowiedzJa raz byłam zainteresowana takim ubezpieczeniem przy zakupie lodówki. W OWU w punkcie "Wyłączenia" było napisane, że ubezpieczenie nie obejmuje sprzętu, który stoi na podłodze. Zrezygnowałam.
Odpowiedz@sziva: Jesteś pewna? Może dotyczyło to pewnych rodzajów sprzętów? Znam branżę dość dobrze i ciężko jest mi w to uwierzyć.
Odpowiedz@KatzenKratzen: No właśnie szukałam uściślenia, że np. nie dotyczy to pralek i lodówek, ale w całym dokumencie tego nie było.
Odpowiedz@sziva: Dla mnie OK, moja lodówka nie stoi na podłodze.
Odpowiedz@sziva: Było coś podłożyć pod nóżki tej lodówki, choćby deski kawałek. Na podłodze stoi? Nie stoi. Na desce stoi. I pytanie do ekspertów: Jak w takim przypadku wygląda ubieganie się o likwidację szkody? Ktoś przyjedzie do mojego domu sprawdzić, czy ta lodówka rzeczywiście nie stoi na podłodze? Czy z automatu zakładają, że każda lodówka stoi na glebie?
Odpowiedz@ziobeermann: Znając korporacje zgaduję, że trzeba udowodnić, że nigdy lodówka nie stała na podłodze...
Odpowiedz@Rollem: Znając korporacje zapewne masz rację. Ale, czy jakieś prawo nie mówi o tym, że to ubezpieczyciel musi udowodnić, że ta przykładowa lodówka, rzeczywiście stała na przykładowej podłodze? Oczywiście wiem, że zawsze wygra ten, co ma lepszych (znaczy droższych) prawników.
Odpowiedz@sziva: "ubezpieczenie nie obejmuje sprzętu, który stoi na podłodze" Trzeba było przewrócić stronę i czytać dalej. Pewnie dalej było napisane, że "... niestabilnej lub śliskiej" lub coś w tym stylu.
OdpowiedzJa bym chętnie kupił ubezpieczenie od ubezpieczycieli! W zasadzie było powiedzieć - Pani na mnie tu poczeka ja tylko skoczę do Krakowa zapoznać się z warunkami i zaraz wracam do pani zakończyć transakcję! W zasadzie to chyba nie jest legalne sprzedawanie produktu, którego nie możesz poznać?
OdpowiedzTe ubezpieczenie działa tylko i wyłącznie jeśli do usterki przyczyniła się osoba trzecia :)
OdpowiedzCzemu od razu "paniusia"? Ok, oferta lipna, ale wpis brzmi, jakby osoba, ktorej kazano tak mowic, miala wielki wplyw na piekielnosc...
OdpowiedzPrzy sprzęcie Apple nie wolno palić. Jest zapis u nich w regulaminie, że jeśli użytkownik Maca palił przy nim, to nie obowiązuje go gwarancja.
Odpowiedz