Ojcu zepsuła się lutownica. Pojechał do jednego z marketów specjalistycznych, nie ważne, którego, bo wszędzie jest tak samo. Znalazł - o dziwo - produkt tej samej firmy, co poprzednia. Porozmawiał chwile z panem z obsługi, rzucił mimochodem: Poprzednio miałem taką samą i dwadzieścia lat działała.
Reakcja pracownika: Ło, panie, ta panu na pewno tyle nie wytrzyma.
Firma ta sama. Model ten sam. Parametry też. Czy tylko mi się wydaje, że po dwóch dekadach sprzęt powinien być w najgorszym wypadku podobnej jakości?
Pewnie słabe materiały. Każda rzecz jest tak trwała jak jej najsłabsze ogniwo. Wystarczy, że jedna część będzie złej jakości i przy jej zniszczeniu całość stanie się niesprawna.
OdpowiedzNie od dziś wiadomo, iż aktualnie wszystko jest robione byle by się szybko zepsuło i trzeba by kupić nowe. Tak samo jak w wielu urządzeniach koszt naprawy przewyższa ich wartość.
OdpowiedzNorma. Mi jakis czas temu zaczał wyć czujnik tlenku węgla - baterie wymienione, wszystko posprawdzane - nigdzie się CO nie ulatnia itp. Co sie okazuje? skończyła sie gwarancja- dzień wcześniej.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 czerwca 2017 o 13:42
Najwyraźniej jest Ci obce pojęcie planned obsolescence.
Odpowiedz