Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Za niecałe trzy tygodnie żenię się. Chciałbym opisać piekielność mojej przyszłej teściowej.Nim…

Za niecałe trzy tygodnie żenię się.

Chciałbym opisać piekielność mojej przyszłej teściowej.Nim to jednak zrobię,winien jestem Wam paru wyjaśnień.

Otóż rodzice mojej Lubej są od 15 lat po rozwodzie.Tata mieszka z swoimi rodzicami na wsi,dość daleko od naszego miejsca zamieszkania (jest to miejscowość rodzinna mojej przyszłej żony).Ma nową partnerkę.Mama natomiast mieszka w naszej miejscowości.Początkowo mieszkała u swoich rodziców,a później wyprowadziła się do swojego partnera.Mojw Luba jest jedynym dzieckiem dla tych ludzi,co za tym idzie piekielność,którą tu opiszę jest dla całej rodziny niepojęta.

Ogromną rolę w przygotowaniu wesela prócz mnie i Lubej odgrywali moi rodzice.Gdy tylko się zaręczyliśmy,chcieli koniecznie się spotkać z moją przyszłą teściową.Do spotkania doszło,aczkolwiek mama Lubej stwierdziła,że zarabia tyle i tyle (standardowa pensja - 1500 zł) i ona nie pomoże w realizacji tego ważnego dla córki dnia.Po powrocie ze spotkania moi rodzice jakoś to przełknęli,choć moja mama stwierdziła,że choćby po 100 zł odłożyła to mogłaby parę osób spłacić.No cóż...

"Teściowa" w ogóle nie interesuje się moją Lubą.Dziadkowie,u których mieszkała,twierdzą,iż to oni ją wychowali,chodzili na wywiadówki,do lekarza,etc.Całe dotychczasowe życie Luba twierdzi,że jej rodzice się rozwiedli przez niezgodność charakterów.Ostatnio jednak zaczynam mieć wątpliwości,gdyż niedawno zadzwoniła piekielna.Odebrała moja Luba.Czego się dowiedziała?

Otóż jej mama stwierdziła,że ona przemyślała i że nie przyjdzie jej pobłogosławić u mnie w domu,bo jej były mąż tam będzie.Ponadto nie wie,czy w ogóle będzie.Na pytanie Lubej,czy o czymś nie wie o rozwodzie i jego okolicznościach,usłyszała trzask słuchawki.Zadzwoniła do mojej mamy.Ta uruchomiła mego tatę,który w "żołnerskich" słowach starał się piekielnej do rozumu przemówić.

Do teraz nie mogę pojąć,jak przez lata nie można było zajmować się własnym dzieckiem (bo po co je zabierała do siebie po rozwodzie?).Nie współorganizować wesela,a teraz,na krótko przed,powiedzieć coś tak ohydnego? Nadmienię,że to Luba jej załatwiła pracę,to ona ją wspierała...

Zdaje się,że ozdobne podziękowania dla niej pójdą na serwisie aukcyjnym...

Teściowa

by Nivusiek
Dodaj nowy komentarz
avatar Senites
4 6

@Jaladreips: Po czym kolego to wnioskujesz? To, że ty masz okazałe poroże nie znaczy iż każdy je ma.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 3

@Jaladreips: Biedny jesteś, na szczęście nie wszyscy mają takie żony jak ty, lub nie są takimi dupkami, żeby żona musiała ich zdradzać. Ale nie martw się, nie ty jedyny nie potrafiłeś zadowolić kobiety. Pamiętaj kobiety zdradzają tylko dupków i impotentów.

Odpowiedz
avatar Jaladreips
-2 2

@thebill: A żebyś wiedział, miałem taką żonę ;) Regularnie, przez ponad 2 lata. Facet nie był ani dupkiem, ani impotentem, nie chlał, miał dobrą pracę, zajmował się domem i córką, a ta i tak mu się puszczała z młodszym, czyli ze mną... Wtedy byłem młody i głupi, teraz bym tak nie zrobił. Do teraz żałuję i współczuję facetowi. Po mnie sobie znalazła następnego kochanka, zaciążyła z nim po miesiącu, mąż się o wszystkim dowiedział i skończyło się rozwodem. W sumie to dobra historia na piekielnych, może opiszę.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-1 1

@Jaladreips: Po przemyśleniu przyznaje rację, są przypadki, że q...two to cecha charakteru.

Odpowiedz
avatar Senites
5 5

Nikogo do pomocy i do dołożenia się do Twojego wesela nie zmusisz. Ja wychodzę z założenia, że wolałbym zorganizować skromniejsze wesele, ale całkowicie za swoją kasę bo znając życie kiedyś rodzina moja lub lubej może wypomnieć : bo my wam dołożyliśmy/ zapłaciliśmy za wesele. Co do teściowej to piekielne jest to iż olewa córkę, ale przynajmniej teraz wiecie, że nie możecie na nią liczyć. Jak już wiesz czego się spodziewać to się nie rozczarujesz. Życzę szczęścia na nowej drodze.

Odpowiedz
Udostępnij