Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Podczas czytania historii o sprzęcie komputerowym przypomniała mi się moja, gdy potrzebowałam…

Podczas czytania historii o sprzęcie komputerowym przypomniała mi się moja, gdy potrzebowałam na szybko kupić ładowarkę.

Pracuję zdalnie przez kilka godzin w soboty i traf chciał, że gdy tylko zabrałam się do pracy, bateria mi się rozładowała. Wniosek prosty, trzeba podłączyć do ładowania. Natychmiast kiedy ładowarka połączyła kontakt i komputer, poszło przepięcie, kończące życie mojej ładowarki.

Chcąc nie chcąc, musiałam wybrać się jak najszybciej do sklepu, by kupić nową. Mój wybór padł na Arkadię, ponieważ są tam trzy większe sklepy.

Swoje pierwsze kroki skierowałam do sklepu z "RTV" w nazwie, ponieważ tam kupowałam sprzęt.

Tutaj chciałabym od razu zaznaczyć, że nie znam się na komputerach, moja wiedza jest bardzo podstawowa. Miałam jednak szczęście, od razu zobaczyłam dokładnie ten sam model laptopa (nie należał do najtańszych, ale nie piszę tego, by się chwalić, tylko jako potencjalne wytłumaczenie reakcji sprzedawcy).

Podeszłam do niego i od razu pojawił się sprzedawca. Miałam wrażenie, że musi mieć jakiś teleport, ponieważ jeszcze chwilę temu nikogo w pobliżu nie było. Przytoczę mniej więcej dialog, jaki nastąpił:
- Dzień dobry, chciałabym ładowarkę do tego laptopa.
- A… To musi pani przyjść z ładowarką, bo tak to nie wiem, jaką pani potrzebuje.
- Dokładnie do tego modelu - wskazałam dłonią laptop.
- To i tak musi pani przyjść z ładowarką.

No nic, na wszelki wypadek zrobiłam zdjęcie plakietki, żeby wiedzieć, jaki to model, po czym wyszłam ze sklepu, planując poszukać szczęścia gdzie indziej, ponieważ nie uśmiechało mi się wracać do domu po ładowarkę.

Kolejnym miejscem był kompuszkodnik.
Podeszłam grzecznie do lady i przedstawiłam swój problem, pokazałam zdjęcie plakietki z modelem laptopa.
- Na czwartek będzie - usłyszałam.
- Mnie jest potrzebna dziś…
- To może weźmie pani uniwersalną na dziś, a na czwartek zamówimy oryginalną? - zaproponował sprzedawca.
Pewnie bym się zgodziła, gdyby nie to, że mam w domu jedną uniwersalną ładowarkę i za nic nie chciała mi ładować.
- Mam taką samą i nie działa - odpowiedziałam.
- Musiała pani coś źle zrobić. To co, zamawiamy?

Cóż miałam zrobić? Po prostu pożegnałam się i wyszłam ze sklepu, udając się do tego z nazwą planety.
Od razu udało mi się wypatrzyć miłego pana, który miał na koszulce nazwę firmy, z której miałam laptopa. Pan zobaczył zdjęcie, przeczytał jaki model. Przeprosił, bo nie mieli takiej na stanie, ale podeszliśmy do laptopów z wystawy, bym mogła zrobić zdjęcie napisów na ładowarce, to może znajdą jakąś o takich parametrach w innym sklepie.

Nie pozostało mi nic innego, jak, posiadając wreszcie dane ładowarki, wrócić do pierwszego sklepu.

Tym razem trafiłam na innego sprzedawcę i jemu nie mam nic absolutnie do zarzucenia. Zdjęcia ładowarki nie chciał nawet oglądać, po prostu sprawdził w Internecie, jaka ładowarka uniwersalna będzie pasować i taką mi dał.

Wiem, że moja wina, bo nie pomyślałam, by wziąć ładowarkę, ale pierwszy sprzedawca mógł chociaż trochę postarać się pomóc, a nie po prostu stracić zainteresowanie, gdy okazało się, że oglądam laptop nie dlatego, by go kupić.

sklepy

by Gabriel_Angel
Dodaj nowy komentarz
avatar digi51
4 8

Też miałam przeboje z ładowarką. Laptop upadł tak niefortunnie, że uszkodziło się i gniazdo ładowania i ładowarka. Zaniosłam laptopa do serwisu celem naprawy/wymiany gniazda i poprosiłam przy okazji o nową ładowarkę. Ładowarkę dobrano mi co prawda nieoryginalną, ale zapewniono, że równie dobra, co oryginalna. Ładowarka zaczęła po paru tygodniach mieć problemy z ładowaniem, a ja nie wiedziałam czy to wina ładowarki czy laptopa, a że byłam akurat w Polsce, zaniosłam laptopa do serwisu tutaj. Okazało się, że ładowarka miała po prostu źle dopasowaną końcówkę i na dłuższą metę nie mogła dobrze ładować. Wcisnęli mi taką, bo oryginalnej nie mieli, a wtyczka jako taka pasowała i teoretycznie mogła ładować, ale po jakimś czasie mogła mi załatwić gniazdo. Które trzeba by znowu naprawić. Tak się zarabia na laikach.

Odpowiedz
avatar Alenthar
-3 11

Niestety, wiele osób nie bierze ze sobą ani ładowarki ani laptopa gdy ich stara się zepsuje. Pal licho jeśli ktoś wie jaki posiada model laptopa, ponieważ można sprawdzić jaka ładowarka jest potrzebna. Niestety często jest tak, że klient musi przyjść jeszcze raz z laptopem lub starą ładowarką, albo wziąć ładowarkę uniwersalną. Tylko, że ładowarki uniwersalne także sprawiają problemy bo albo brakuje odpowiedniej wtyczki albo nie chcą działać z danym laptopem na zasadzie nie, bo nie. Co ciekawe miałem sytuację gdy laptop na jednej uniwersalce za cholerę nie chciał się ładować, natomiast na drugiej takiej samej działał bez problemu. Swoją drogą często jest tak, że ładowarka działa jak należy a uszkodzony jest kabel do gniazdka. Ale to mogę sprawdzić tylko jak klient przyniesie laptopa razem z zasilaczem.

Odpowiedz
avatar asmok
4 4

@Alenthar: Bez sensu. Napięcie (musi być takie samo), prąd (może być większy niż w oryginale, nie powinien być mniejszy) i wtyczka na wzór. Reszta zupełnie nieistotna.

Odpowiedz
avatar MrSpook
-1 3

@asmok: Laptop tego samego modelu, ale innej serii produkowanej może mieć różne ładowarki z innymi napięciami i prądami wyjściowymi, w zależności od konfiguracji, jeden model kilka konfiguracji, więc i może mieć inny moduł sterowania ładowaniem. Napięcie może być ciut mniejsze, prąd musi być taki sam lub nieznacznie mniejszy, będzie tylko wolniej ładował akumulator, jeśli będzie za mały, przy pracy lapa nie będzie go ładował, co najwyżej jak lap będzie wyłączony. Większy prąd jak nie od razu, to po pewnym czasie załatwi moduł sterowania ładowaniem, który często już jest zintegrowany w płytę główną, co może się wiązać z kosztami jej wymiany. Kumpela bez mojej wiedzy wzięła moją ładowarkę asusa, wtyczka pasowała, napięcie 19,4 Volt pasowało, ale jej lap żarł tylko 4ampery, mój 6,5ampera, z lapa poleciał dymek...

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 maja 2017 o 11:18

avatar nemo333
2 2

@MrSpook: sorry ale pitolisz. Nie ma żadnej możliwości uszkodzenia laptopa jeśli użyjesz ładowarki o większym amperażu niż fabryczny. W takim przypadku ładowarka będzie lepiej pracować bo musi dać z siebie tylko 80% mocy a nie 100. Pracuje na mniejszych obrotach to i mniej się grzeje.

Odpowiedz
avatar DarkShenron
-1 1

@nemo333: Ty też trochę pitolisz :) Zgadzam się jak użyjesz trochę większego ampera niż fabryczny nic się nie stanie chyba, że moduł sterowania jest kopnięty to pójdzie płyta główna jak pisał @MrSpook wyżej. A pitolisz bo wnioskując po Twoim komentarzu można każdą ładowarkę pod lapka podłączyć :) W takim razie zrób sobie test i podłącz zasilacz 300W 16,5A do laptopa które w większości wymagają teraz około 4,5A max :) u mnie w Firmie już raz się gość pomylił - wynik do przewidzenia.

Odpowiedz
avatar DarkShenron
-1 1

mały PS.: Test robisz na własną odpowiedzialność ^^ . podpowiedź - płyta będzie na 99% do wymiany bo pójdzie z dymem :)

Odpowiedz
avatar immune
7 9

Wiesz, czasami jest tak, że do danego modelu laptopa masz 2 lub więcej modeli ładowarek (bo np. są wersje z kartą graficzną nVidia/Radeon i z wbudowaną, lub różnymi procesorami). A na laptopie jest tylko oznaczenie modelu, nie podwersji (to jest zwykle na tabliczce/nalepce schowanej gdzieś w laptopie). Miałem tak ze swoim - były ładowarki 60 wat i 90 wat, a ja nie wiedziałem którą wybrać, po numerze seryjnym nie dało się wyszukać, a nie mogłem zajrzeć do środka, bo miałem plomby gwarancyjne. Pomógł mi dopiero znajomy, który miał takiego laptopa i powiedział, że po dorzuceniu paru rzeczy 90 wat jest lepsza - ale jest droższa o jakie 50 zł.

Odpowiedz
avatar Gabriel_Angel
0 2

@immune: Muszę się z tym zgodzić i jednocześnie podziękować za "łopatologiczne" wyjaśnienie. Jedyny powód, dla którego byłam pewna, że to ten, to to, że z takiego modelu Asusa mają tylko jeden z zainstalowanym Windows8, który świadomie wybrałam. W całym sklepie, nawet internetowym, mają zaledwie 6 takich laptopów tej marki od razu do sprzedaży. Patrzyłam nie tylko na wygląd, na to co miał napisane (w sensie procesor i karta graficzna), ale dodatkowo był w dokładnie tym samym miejscu, gdzie widziałam po raz pierwszy swojego laptopa. Może zbieg okoliczności, ale nadal jestem całkowicie pewna, że to był ten sam.

Odpowiedz
avatar Kumbak
-3 3

@immune: Przecież 90 watową ładowarką możesz zastąpić 60 watową, jeśli tylko napięcie zasilania się zgadza.

Odpowiedz
avatar zartie
2 2

@Kumbak: Napisałeś to tak, że niektórzy mogą źle zrozumieć. Zamiast oryginalnej słabszej można podłączyć mocniejszą, odwrotnie nie.

Odpowiedz
avatar Kumbak
-1 1

@zartie: Przeczytaj mój komentarz ze zrozumieniem. Napisałem 90-watową ładowarką nie ładowarkę.

Odpowiedz
avatar vonKlauS
-1 1

@Kumbak: lecz jeśli wystarczy 60W, to zaoszczędzone 50zł można przeznaczyć na piwo ;)

Odpowiedz
avatar Kumbak
-1 1

@vonKlauS: Można, tylko jeśli masz do skończenia super ważny projekt, za który dostaniesz premię to te 50 zł to nagle nie jest tak dużo :)

Odpowiedz
avatar immune
0 2

Wiesz, czasami jest tak, że do danego modelu laptopa masz 2 lub więcej modeli ładowarek (bo np. są wersje z kartą graficzną nVidia/Radeon i z wbudowaną, lub różnymi procesorami). A na laptopie jest tylko oznaczenie modelu, nie podwersji (to jest zwykle na tabliczce/nalepce schowanej gdzieś w laptopie). Miałem tak ze swoim - były ładowarki 60 wat i 90 wat, a ja nie wiedziałem którą wybrać, po numerze seryjnym nie dało się wyszukać, a nie mogłem zajrzeć do środka, bo miałem plomby gwarancyjne. Pomógł mi dopiero znajomy, który miał takiego laptopa i powiedział, że po dorzuceniu paru rzeczy 90 wat jest lepsza - ale jest droższa o jakie 50 zł

Odpowiedz
avatar sutsirhc
6 6

Co do ładowarek uniwersalnych to część komputerów przenosnych wymaga "trzeciego pina" (poza + i -). Ten pin jest zabezpieczeniem producenta aby kupować orginalne akcesoria. Laptop DELL przy zamienniku nie dość że nie ładował baterii, to jeszcze procesor zmieniał mnożnik i zamiast 1800MHz to działał jako 900MHz.

Odpowiedz
avatar KurkaRurka
4 4

W rtv mają taką politykę. Pewnego razu podeszłam zobaczyć czy mają etui do telefonu, ledwo do półki doszłam, a zaraz przyszedł gostek i mówi że, mam przyjść do niego jak się zdecyduję coś kupić. Wyskoczył od razu z grubej rury, bez pytania czy w czymś pomóc. Taki wyścig szczurów "góra" im urządziła.

Odpowiedz
avatar PiekielnyDiablik
-1 1

ja sie trochę nie dziwię, sprzedawcy mają alergię na klientów "którzy nie wiedczą czego chcą" a potem sa problemy. informacjie w internecie moga być nieścisła, czasem producenci nie przykładają się, do wypisywania wszystkiego w specyfikacji. Sklepy czy importerzy jeszcze gorzej to kopiują/tłumaczą. Czasem model na różne serie zmiany. Po prostu nie chciał źle dobrać. ten któremu się udało, to dobrze że się udało, mogło się nie udać.

Odpowiedz
avatar timka
3 3

Czyli w jednym sklepie nie chciałaś ladowarki uniwersalnej a w innym juz ją wziełaś?

Odpowiedz
Udostępnij