Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Historia z wczoraj. Wracam sobie wieczorem ok 20 do mieszkania po wizycie…

Historia z wczoraj. Wracam sobie wieczorem ok 20 do mieszkania po wizycie u rodziców. Prawie że pod blokiem zaczepia mnie facet na rowerze i pyta o drogę. Jako uczynna osoba oczywiście zaczęłam tłumaczyć, w moim mniemaniu dość prosto, tym bardziej, że miejsce o które gość pytał było blisko.

Niestety facet nie załapał, więc tłumaczę znowu. W pewnym momencie kieruję wzrok na dół i co widzę? Facet ma rozpięty rozporek i onanizuje się podczas gdy do niego mówię. Szok i obrzydzenie, łapię za walizkę i szybko kieruję się w stronę bloku. Niestety za plecami słyszę, że facet wsiadł na rower i jedzie za mną. Do tego woła, żebym nie uciekała, bo on chce skończyć (sic!).

Gdy mnie dogonił, byłam już tak zirytowana, oburzona, zniesmaczona i nie wiem co jeszcze, że zepchnęłam go z roweru i pognałam co sił w stronę bloku. Na szczęście upadek go chyba zniechęcił do dalszej pogoni, bo gdy szukałam kluczy do klatki już go nigdzie nie było.

Nie wiem jakim chorym zboczeńcem trzeba być, żeby pytać kogoś o drogę, żeby się przy nim onanizować... Tak zażenowana chyba jeszcze nigdy wcześniej nie byłam.

uliczny zboczeniec

by EireneK
Dodaj nowy komentarz
avatar paski
18 20

Chory, obrzydliwy zbok. Niestety, kiedys przytrafilo mi sie cos podobnego, w bialy dzien, w parku. I mimo, ze zwykle nie jestem szczegolnie wrazliwa osoba to wtedy mialam juz caly wieczor zje*any. Raz, ze z obrzydzenia i wkurzenia (dlaczego mnie to spotkalo, dlaczego postanowil ulzyc sobie akurat na moj widok) a dwa, ze strachu (mozna sie niezle przerazic, gdy taki facet za mna idzie, przed oczami mialam wizje gwaltu). Zadzwonilam na policje ale co z tego, zanim zjawi sie patrol to takiego typka juz zwykle nie ma i nie wiadomo, gdzie go szukac.

Odpowiedz
avatar Rak77
28 28

Gaz pieprzowy!!! I to bynajmniej nie po oczach.

Odpowiedz
avatar ZaglobaOnufry
12 12

@Rak77: Albo obciac mu jednym cieciem scyzoryka k*tasa, niech wie! Ale na serio, to udac sie na komisariat i zglosic zaraz sprawe, moze go znajda, a przynajmniej zerejestruja, bo bedzie powtarzac napewno. Gaz NIGDY NIE JEST ZLY, a dranie nie licza sie z ewentualnoscia samoobrony ofiary, wtedy jeszcze lepiej dziala, bo z zaskoczenia.

Odpowiedz
avatar greggor
5 5

@Rak77: Ała, na samą myśl mnie zabolało...A rada całkiem słuszna.

Odpowiedz
avatar bazienka
3 3

@Rak77: albo w zelu, jeszcze sobie kolo ladnie rozsmaruje jak nie wyhamuje ruchu w pore ;)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
16 18

@kojot_pedziwiatr: Oba są obrzydliwe i niedobrze się robi na samą myśl spotkania takiego zboka. Nie wiem jak autorka historii, ale ja nie "wolę" żadnego.

Odpowiedz
avatar kitusiek
16 16

@kojot_pedziwiatr: Pytanie z gatunku "wolisz gwałt w tyłek czy w 'prawidłowy' otwór?"..

Odpowiedz
avatar bazienka
2 2

@kojot_pedziwiatr: ja tam wole nie byc zaczepiana przez obcych ludzi wcale ;) niezmiennie gaz w zelu polecam. na frotterystow tez dziala

Odpowiedz
avatar WilliamFoster
17 17

Pamiętaj, że takie osoby najbardziej podnieca szok i zmieszanie "ofiary". Większość z nich nie jest niebezpieczna, choć nie dziwię się, że w tej sytuacji wolałaś wziąć nogi za pas. W przypadku ekshibicjonistów, często śmiech pozwala ich najskuteczniej odstraszyć. Niemniej zgodzę się, że bycie obiektem zainteresowania że strony parafilika, to średnia przyjemność. Warto mimo wszystko zgłosić to na policję. Jeśli dostaną kilka takich sygnałów, to może zainteresują się sprawą, lub jeśli/kiedy osobnik zostanie zatrzymany, będą mieć postawę aby wyciągnąć wobec niego poważniejsze konsekwencje niż gdyby uznano to za jednorazowy wybryk.

Odpowiedz
avatar Chronoss
7 9

@WilliamFoster: Na ogol, zgadza sie. Problemem jest kiedy w loterii zboczencow trafisz na takiego, ktorego kreci smiech z jego przyrodzenia wlasnie.

Odpowiedz
avatar nasturcja
5 5

@Chronoss: a jeszcze gorzej jak na wyśmianie zareaguje agresją.

Odpowiedz
avatar bazienka
1 1

@WilliamFoster: kolega po fachu widze ;) zgadzam sie ekshibicjonisci i frotterysci raczje nie progresuja no wlasnie- raczej polecam zglosic, chocby po to by policja wzmogla patrole w okolicy

Odpowiedz
avatar KatzenKratzen
10 16

W takich sytuacjach niestety włącza się ta gorsza strona mojej natury. Zdarzyło mi się parsknąć śmiechem i zawołać 'panie z czym do ludzi, z tym malutkim k*tasikiem?". Podłe, wiem. Ale samo mi się wyrwało, bo fakt faktem sprzęt nie był imponujący...

Odpowiedz
avatar bazienka
2 2

spotkalam sie z taka sytuacja kilkukrotnie wypracowalam metode albo 1. zawstydzanie pt " ojeeeeeej, jaki maluszek, ale pan sie nie martwi, medycyna dzis idzie do przodu, jest nadzieja!", albi- " panie, z czym do ludzi, nie masz sie pan czym chwalic" albo tel i krecimy jak sie kolo nie wstydzi. w pierwszym kadrze oczywiscie jego twarz ( zeby nie bylo, nie zamierzalam tego filmu nigdzie wrzucac, ot po prostu zbey sie gosciu zawstydzil i ogarnal, z ejednak na jutubac wyladowac moze) dziala bez pudla ich wlasnie lechta niesmak, obryzdzenie, kryzki jakies, zawstydzenie itp. trzeba ich zdissowac, wtedy odpuszczaja

Odpowiedz
Udostępnij