Dzisiejsza kumulacja pecha, głupoty, braku wyobraźni i w sumie nie wiem czego jeszcze.
Wylotówka z miasta, dwa pasy. Dojeżdżam do świateł. I nagle na zebrę, na czerwonym świetle, wbiega mi jakaś paniusia. Gdzieś jej się widocznie bardzo spieszyło, że nie zauważyła jadących samochodów. Dałem buta po hamulcach, bo inaczej zostałaby wycięta jak młode drzewko. Ja wyhamowałem, ale kretyn, który dobre pół kilometra jechał mi centralnie za dupą, już nie zdążył.
Wezwaliśmy policję, bo gość kompletnie nie widział swojej winy, a ja nie miałem zamiaru tracić całego dnia, żeby się z nim wykłócać.
Bilans strat? U mnie pęknięty zderzak. U niego? Zderzak do wymiany, ale również rozwalona chłodnica. Jakim cudem? Bo mam z tyłu hak holowniczy, który od ponad miesiąca zapominam odpiąć. Poza tym, musi sobie jeszcze w koszta wliczyć remont swojego i mojego samochodu, bo nie miał wykupionego AC oraz 5 stów mandatu. Oświadczenie spisaliśmy przy policjantach. Mamy się rozliczyć na podstawie faktur z warsztatu.
Na koniec słyszałem tylko, jak mruczał pod nosem, że jak dorwie tą babę, która mi prawie pod samochód wpadła, to jej nogi z dupy powyrywa...
światła kretynka na pasach
"musi sobie jeszcze w koszta wliczyć remont swojego i mojego samochodu, bo nie miał wykupionego AC " Tylko swojego, bo Twój naprawiony będzie z jego OC.
Odpowiedz@le_szek: Policja i bez mandatu? Dziwna sprawa, a co do kosztów, oświadczenie, że naprawa nie z OC tylko winny zapłaci z własnej kieszeni by nie tracić zniżek
Odpowiedz@krzychum4: "Poza tym, musi sobie jeszcze w koszta wliczyć remont swojego i mojego samochodu, bo nie miał wykupionego AC oraz 5 stów mandatu."
Odpowiedz@jeery22: "oświadczenie, że naprawa nie z OC tylko winny zapłaci z własnej kieszeni by nie tracić zniżek"
OdpowiedzTak po prawdzie to mandat i obciążenie kosztami należałyby się w pierwszej kolejności babie, która wlazła na czerwonym.
Odpowiedz@bloodcarver: Nagranie z wideorejestratora, który mam w samochodzie, poszło na policję. Ale co z tego, skoro ja widziałem tą babę może przez 2 sekundy, a później zniknęła gdzieś w tłumie obok centrum handlowego?
Odpowiedz@bloodcarver: mandat jak najbardziej, ale obciążenie kosztami za to, że baran odległości stosownej do prędkości nie umie zachować?
OdpowiedzHak to jednak przydatna rzecz. Nie tylko do przyczepy. Wiem z doswiadczenia
Odpowiedz@mokry42: Dokładnie - zawsze dobrze mieć z tyłu przy aucie stalowy pręt o średnicy 3cm i dodatkowo za zderzakiem pancerną wręcz płytę o grubości 6mm (bynajmniej ja tak mam) - i jakoś palanci wjeżdżający w tyłek nie są tak straszni
OdpowiedzZgadzam się. Ja w moim Renault miałem taki hak i niesamowicie mi sprawiało przyjemność jak widziałem stając na światłach że pojazdy z tyłu stoją w dość konkretnej odległości :D
OdpowiedzPrzekonaliście mnie, chyba go jednak nie zdemontuję :D
OdpowiedzA co ma kobieta na pasach? Siedzi na zderzaku to poniósł karę. Ja bym mu zahamował nawet jakby mi pieszy nie wybiegł jakby się trzymał mi na metr od pół kilometra.
OdpowiedzJazda bez zachowania odpowiedniej odległości to prawdziwa plaga.
OdpowiedzAle o co chodzi? Przecież policja na zmianę z mediami trąbią na okrągło że piesi mają bezwzględne pierwszeństwo, więc piesi czują się już zwolnieni z obowiązku sprawdzania czy coś jedzie. W UK można legalnie przechodzić na czerwonym świetle, poza wyznaczonymi przejściami, itd. Jeden warunek: robi się to na własną odpowiedzialność. Porównajmy teraz ile pieszych ginie w UK, a ile w Polsce...
OdpowiedzCoś mi tu nie halo, może mnie ktoś oświecić ?? Jak jest mandat to się nie pisze oświadczenia, jak nie ma policji - to wtedy oświadczenie, mam rację???
OdpowiedzNiedawno jakiś gość zaparkował Tiguana na tylnym zderzaku mojej Octavii i chłodnicę mu szlag trafił bez względu na brak haka.
Odpowiedz