Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Dorzucę własną historyjkę z serii "au-pair w dzikim świecie". Swego czasu zajmowałam…

Dorzucę własną historyjkę z serii "au-pair w dzikim świecie".
Swego czasu zajmowałam się w Niemczech dwójką pacholąt. Chłopcy (3 i 5 lat) w sumie bardzo fajni, nikt nie robił ze mnie etatowej sprzątaczki, ale rozwalała mnie "logika" rodziców dzieci.

Najpierw trochę szczegółów: Kobieta pracowała na 3/4 etatu i prowadziła dodatkowo przydomowy gabinet kosmetyczny. Jej mąż świetnie zarabiał jako kontroler lotów. Generalnie żyli na - można by pomyśleć - dobrym poziomie, samochód spłacony, raty za dom też spokojnie do ogarnięcia, co roku wyjazd na narty i wakacje za granicą. ALE.
- Na większe zakupy jeździło się wyłącznie po 18.00 w soboty, bo wtedy można było dostać sałatę po 0,69 EUR, a nie 0,79 EUR.
- Jeśli gotowałam dzieciom zupę, to broń Boże ze świeżych warzyw, bo to DROGO. Zresztą zdrowszy jest rosołek instant ze sklepu.
- Okazało się, że jedno z dzieci ma ubytki w słuchu i należy jak najszybciej przeprowadzić operację. Ale spokojnie, zaczekajmy z tym do przyszłego roku (diagnoza zapadła w okolicach czerwca), bo może zmienią się warunki ubezpieczenia i nie trzeba będzie płacić wyższej składki. (Nie wiem, na czym dokładnie polega ubezpieczenie w Dojczlandii, w każdym razie na pewno nie chodziło o tysiące euro różnicy).

Powiecie – okej, ich sprawa, może ten oszczędny tryb życia zapewnia im jedność ze wszechświatem, co się czepiam.
Tylko że babka miała w zwyczaju korzystać z rad wróżki, co najmniej raz na dwa miesiące. Widać los jest zapisany w gwiazdach tylko z takim wyprzedzeniem. A każda taka wizyta to 200 – 250 EUR. Trzeba długo oszczędzać na sałacie, żeby się zwróciło...

by pfefferminztee
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Painkiler
17 23

@maat_: No, poniekąd ma rację, mrożenie zabija sporo niechcianych patogenów. Mrożone warzywa też nie tracą praktycznie w ogóle na wartości odżywczej, jedynie tekstura może być mniej "apetyczna". No ale przecież poradniki typu "Pani domu" czy "twój czas" wiedzą lepiej...

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 maja 2017 o 12:52

avatar lady0morphine
18 18

@maat_: Mrożone owoce i warzywa MOGĄ (ale nie muszą) być zdrowsze od świeżych, niekoniecznie z powodu zarazków. Jak mamy sezon na dany owoc/warzywo, to lepiej kupować świeże ze sprawdzonego źródła. Jeśli nie ma sezonu, to warto wybrać mrożone, bo te sklepowe (szklarniowe) są pozbawione smaku i zapachu, a pewnie też witamin i innych składników.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
3 5

@Painkiler: @lady0morphine: Ok nie wyjaśniłam a to istotne. Chodziło o warzywa "do gotowania", stwierdziłam, ze przy gotowaniu i tak wszystko wygotuje, ale rozmówczyni uważała że lepiej mieć podwójną (mrożenie plus gotowanie) niż pojedynczą pewność

Odpowiedz
avatar Painkiler
3 3

@maat_: Tak, czy tak ma to sens. Bakterie są w stanie szybko się namnażać, a do tego dużo toksyn jest odpornych na działanie wysokiej temperatury - ma to bardzo istotne znaczenie, bo "świeże" warzywa i owoce mogą leżeć tygodniami w chłodniach, a patogeny mogą produkować toksyny, natomiast mrożone owoce i warzywa są często zamrażane w maksymalnie kilka dni po zbiorach, więc tutaj większość patogenów ma zatrzymany wzrost, a dość sporo też jest wybijana, także można powiedzieć że mrożone produkty bywają zdrowsze :)

Odpowiedz
avatar KatzenKratzen
17 17

W pierwszej chwili, przy tej tańszej sałacie pomyślałam, że państwo są dobrze sytuowani, bo prowadzą oszczędny tryb życia i nie rozwalają kasy na prawo i lewo - korzystają z dostępnych promocji, rozsądnie gospodarują domowym budżetem itp. Ale informacja o przekładaniu operacji dziecka z uwagi na możliwą tańszą opcję ubezpieczenia rozłożyła mnie na łopatki. Do wróżki sobie można chodzić, kto bogatemu zabroni mieć fanaberie, ale przekładać operację? Stanowczo w głowie mi się to nie mieści.

Odpowiedz
avatar ziobeermann
2 6

Szparowali, na czym się dało, to żyli na dobrym poziomie. Zamiast Janusza i Grażyny, Hans i Helga. edyt VW Passat 1.9 TDI też jest możliwy. rotfl

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 maja 2017 o 18:48

avatar MarcinMo
1 3

Do wróżki chyba nikt nie chodzi tak tylko dla rozrywki. Skoro ktoś chodzi do wróżki, to znaczy że mocno wierzy w takie zabobony. A jakby założyć, że to prawda (osoba wierząca w to zakłada), to faktycznie brzmi to bardziej przekonująco, niż zupa warzywna :P

Odpowiedz
avatar hatesmog
4 4

Matko, współczuję dzieciom. Mam nadzieję, że ta obsuwa w operacji nie spowoduje np. nieodwracalnych (już) zmian i tego, że chłopiec będzie miał znacznie gorszy słuch już na zawsze. O ile takie oszczędzanie na sałacie jestem w stanie zrozumieć (ostatecznie w ten sposób żyje się na dobrym poziomie, a nie zarabiając dużo), tak gotowanie "rosołku instant" zamiast normalnej zupy czy oszczędzanie na ZDROWIU DZIECI jest niewybaczalne. Przy czym w zasadzie ten rosołek to też duża szkoda dla ich zdrowia.

Odpowiedz
Udostępnij