Może mało piekielne, ale dosłownie sprzed chwili:
(Dla przypomnienia: pracuję na parkingu galerii handlowej)
Dzwoni interkom:
Ja: Obsługa parkingu, słucham?
Klient: No słuchaj, bilet nie działa.
J: Jak to bilet nie działa?
K: No normalnie, czego nie rozumiesz, że bilet nie działa?!
J: Na pewno...
K: Wkładam z obu stron i nic.
J: Na pewno wkłada pan bilet prawidłowo, czyli tą strzałką do przodu?
K: O...
I tu słychać dźwięk odjeżdżania w stronę zachodzącego słońca! WRÓĆ! W stronę zachmurzonego nieba.
Pomijam już przejście od razu na ty, ale na każdym wyjeździe przy otworze do wkładania biletu jest naklejka jak ten bilet włożyć...
Parking Galeria Handlowa 3Miasto
Możecie nakleić 25 naklejek i obok dać instrukcję w pismie obrazkowym i suahili a i tak się zdarzy ktoś komu "nie działa". Takie to już społeczeństwo..
Odpowiedz@KatzenKratzen: Niestety każdy dzień pracy mnie w tym utwierdza :(
OdpowiedzSkąd ja to znam. Pracuję w parku rozrywki. Na bramkach są również oznaczenia (takie kartki formatu A5, jak i gdzie wsunąć bilet oczywiście wszystko z opisem), ale po co skoro można "przejeżdżać" biletem po tej właśnie karteczce.
OdpowiedzI tacy ludzie mają prawo jazdy…
Odpowiedz@SomewhereOverTheRainbow: Mało tego, tacy ludzie mogą wybierać władzę od rad dzielnic aż do Eurodeputowanych...
Odpowiedz