Poczytałem w poczekalni komentarze, w których drodzy użytkownicy rozmyślaliście, czy 'polskie dresy' raczej pomogą, czy każą spierd@lać... I to mi przypomniało sytuację opowiedzianą przez księdza co kiedyś w parafii u nas był.
Może nie piekielnie, bardziej humorystycznie, do poczytania:
Mamy rynek, rynek "taki prawdziwy": kościoły, kamienice, ratusz i wszystko w jednym miejscu. Centralna część miasta, więc mamy tam też knajpy. Jedna szczególnie popularna, bo duża i nie tylko młodzieżowa. Leci disco, regularne imprezy, na które schodzi się dużo ludzi i piją dużo alkoholu. Knajpa mieści się 20 metrów od kościoła i plebanii.
Po północy, księżulo przechadzał się i zobaczył dziewczynę, która bezceremonialnie podciągnęła kieckę, żeby załatwić potrzebę pod murami kościoła. Obok stał jej towarzysz. Ksiądz zachowując stosowny dystans zwrócił im uwagę o miejsce święte itd. czym naraził się na "bułę w ryj".
Akurat zbliżała się kolejna fala opuszczających lokal, z której odłączył się "karczek" - duży, łysy facet w luźnych ciuchach.
Usłyszał dialog, podszedł, uderzył z liścia tego gościa, poradził mu więcej szacunku do ludzi...
...i tradycyjnie kazał spierd@lać :D
kościół nocą
Co to jest "buła w ryj"? To samo co liść?
Odpowiedz@misdemolka: Mniej więcej.
Odpowiedz@Ara: buła to raczej pięścią
OdpowiedzPrzypomniał mi się taki stary dowcip. W tramwaju dres ustępuje starszej osobie miejsce siedzące z tekstem: "Niech babcia sobie pier...nie! "
OdpowiedzTrudno mi uwierzyć, że knajpa dostała zezwolenie na sprzedaż alkoholu 20 m od kościoła. To jest wbrew przepisom. Historia wg mnie zmyślona.
Odpowiedz@dyndns: mogę pokazać mapkę w prywatnej wiadomości, jak coś
Odpowiedz@dyndns: a burdel naprzeciwko kosciola widzial?
OdpowiedzDopiero było na anonimowych.
Odpowiedz(O.O) Masz link? Przeczytałbym.
OdpowiedzWow, historyjka o mordobiciu, no po prostu same plusy, damy i rycerze normalnie...
Odpowiedz