Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Miał być komentarz, ale uważam, iż warto odnieść się do sytuacji jaka…

miał być komentarz, ale uważam, iż warto odnieść się do sytuacji jaka obecnie panuje w mieście po rewolucji.

Zatem:
Niewiedza. Większość pasażerów uparcie twierdzi, że rewolucja komunikacyjna ją zaskoczyła. Jest to słabe w oparciu o informowanie jakie miało miejsce ( prasa telewizja radio pojazdy przystanki skrzynki pocztowe pracownicy terenowi)

Nie taki bilet.
O zmianie taryf informowano odpowiednio wcześniej, a my jako kontrolerzy przez pierwsze 3 tygodnie działaliśmy zero jedynkowo (odpadają dni jazdy za darmo) masz bilet lub nie.
Instruowaliśmy, że bilet za 1.30 czy 2.60 należy dokupić bilet dopłatowy za 10 lub 20gr. Są dostępne od 20 lat. Powiem więcej masz bilet z początku roku 2000 i dopłatowym dodasz do kwoty obecnej to jest on ważny.
Co do migawek. Kupiłeś ostatniego dnia starej taryfy zaoszczędziłeś bilet jest ważny i nikt nie każe dopłacać.

Nowe trasy.
Owszem jest czas wieku dziecięcego, ale niektóre zmiany są ok. Jak linia 74, która pokrywała się od 3/4 miasta z inną a od połowy 3 linie jechały jedną trasą. Obecnie jest lepiej, ale wiadomo najlepiej, aby przystanek był pod klatką i specjalny jeden autobus do pracy o odpowiedniej porze.

Brak kupna u prowadzącego.
Sorry, ale kierowca nie jest sprzedawcą biletów. Ma prowadzić pojazd, a nie zajmować się sprzedażą i wydawaniem reszty. Pal licho dajesz odliczona kwotę, ale to była rzadkość, zwłaszcza, że wszystkie pojazdy mają biletomaty i jest kilka opcji kupna przez telefon, ale jak zawsze ja mam tylko gotówkę.

Innymi słowy szkoda gadać

komunikacja_miejska

by Canarinios
Dodaj nowy komentarz
avatar healthandsafety
5 7

Co do kupowania biletow u kierowcy, to sie nie zgodze. Jesli nie mozna kupic u kierowcy, to niech na kazdym przystanku postawia kiosk by moc ten bilet kupic. Np. przyjechalam do Krakowa, maly hotel pod miastem, dojechalam taksowka z lotniska. Nastepnego dnia ide na przystanek, nie ma kiosku ani zadnego sklepu w okolicy, wsiadam do autobusu, podchodze do kierowcy i nie moge kupic biletu, bo jest biletomat. Gotowki nie przyjmuje, ja mam tylko gotowke, karte tylko angielska, ktora nie chciala dzialac. Tak wiec sobie przejechalam za darmo, w razie kontroli z pewnoscia bym sie odwolywala od mandatu za brak mozliwosci kupna biletu. Z ciekawosci patrzalam na droge, najblizszy kiosk byl jakies 20min drogi od mojego hotelu. Co ciekawe, to w drodze powrotnej doczytalam informacje obok kierowcy, gdzie bylo jasno napisane, ze moze sprzedawac bilety, czemu odmowil? Nie wiem, widocznie mial zly dzien. (mialam drobne)

Odpowiedz
avatar bazienka
3 3

@healthandsafety: kiosk albo automat albo automat w pojezdzie pasazer powinien miec mozliwosc zakupu biletu , w 3citi kierowcy sprzedaja i nikt nie robi z tego powodu problemow

Odpowiedz
avatar no_serious
-1 3

@healthandsafety: Kierowca może odmówić sprzedaży biletu np. kiedy jest już spóźniony. Ma to na celu nie zwiększanie opóźnienia.

Odpowiedz
avatar imhotep
3 7

Nie wiem czy to jeszcze możliwe, ale te historie są coraz gorzej pisane ;)

Odpowiedz
avatar Cykander
0 0

Zmiana jest głównie po to żeby więcej zarobić, a nie żeby coś ludziom ułatwić. Autobusy jeżdżą rzadziej i są tak dopasowane, że nie da się już na jednym bilecie dojechać z przesiadką. Podoba mi się też argumentacja pani prezydent odnośnie wzrostu cen biletów okresowych, że najwyżej studenci jedno piwo mniej wypiją.

Odpowiedz
Udostępnij