Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Szczerze? Nie uwierzyłbym komuś, ale sam tego doświadczyłem. Zabrałem dziecko na plac…

Szczerze? Nie uwierzyłbym komuś, ale sam tego doświadczyłem.

Zabrałem dziecko na plac zabaw w galerii handlowej. Syn bawi się w najlepsze, ja popijam kawę kupioną w jakimś Coffee point. Odwróciłem się na chwilę od kawy żeby wyjąć wodę dla dziecka, wracam wzrokiem do mojej kawy... a ona odchodzi w rękach jakiejś babeczki 50+. Na mój tekst, że to moje usłyszałem: "Kupisz sobie drugą gówniarzu". A mam 31 lat.

No i tak zrobiłem, bo 5zł mnie nie zbawi. Ale, ludzie, naprawdę?

auchan

by raff319
Dodaj nowy komentarz
avatar Zlociutki
-2 54

Widze ze wykastrowali cie w momencie zalozenia obraczki.

Odpowiedz
avatar krzycz
19 37

@raff319: zgaduję, że jednak nie o to, tylko o kompletny brak jaj w sytuacji opisanej powyżej. Nie powinieneś kupować drugiej kawy. Babsko powinno dostać opr z góry do dołu i odkupić Ci to co ukradła.

Odpowiedz
avatar nasturcja
1 43

@krzycz: on odzyskałby 5 zł a dziecko miałoby skopany cały dzień. Naprawdę nie wiem czy "sprawiedliwość społeczna" jest tego warta.

Odpowiedz
avatar SirCastic
10 22

@nasturcja: przez takie nastawienie wredne baby biorą sobie na chama cudzą kawę. Dzieci niech się uczą że chamstwo i złodziejstwo nie popłaca! Poczytaj Baśnie Grimm w starej wersji a nie we współczesnej...

Odpowiedz
avatar Polio
13 17

@nasturcja: Albo nauczyłoby się, że jak przyjdzie obce dziecko i powie, żeby oddało piłkę, czy rower, to ma prawo się postawić i obronić swoją własność.

Odpowiedz
avatar Baobhan_Sith
10 10

@nasturcja: Dlaczego skopany? Bawiło się na placu zabaw,pewnie nawet nie zauważyło. Też jestem zdania,że nie ma co się dziwić,że ludzie się tak zachowują jeśli się im na to pozwala.

Odpowiedz
avatar nasturcja
-1 7

@Baobhan_Sith: Tyle, że oni nie przestaną się tak zachowywać od tego, że obca osoba na nich nakrzyczy. Gdyby to było takie proste policja nie miałaby nic do roboty. A dziecko najprawdopodobniej właśnie nie zauważyło zdarzenia i moim zdaniem lepiej by było żeby o nim nie wiedziało. Niezależnie od tego czy ojciec poradziłby sobie czy nie sam fakt, że taka sytuacja wystąpiła może zachwiać poczuciem bezpieczeństwa na zasadzie "żyję w dziczy i muszę się bronić na każdym kroku".

Odpowiedz
avatar imhotep
4 6

@nasturcja: "żyję w dziczy i muszę się bronić na każdym kroku" - a nie jest tak?

Odpowiedz
avatar Catholicbuster
-1 3

@nasturcja: Współczuję twoim dzieciom, zapewne chowanym pod kloszem.

Odpowiedz
avatar nasturcja
1 5

@Catholicbuster: moje wyimaginowane dzieci żyją pod kloszem mojej głowy. @imhotep: Nie sądzę żeby tak było. Patologia to patologia a nie norma. Wiadomo trzeba dzieci przed nią przestrzegać ale raczej priorytetem powinno być jej unikanie.

Odpowiedz
avatar babubabu89
19 45

i przez takie ci*y ja ty takie wredne babsko utwierdza się w przekonaniu, że może wszystko.

Odpowiedz
avatar Ara
15 33

@nasturcja: Tymczasem pokazal wlasnemu dziecku, ze nie potrafi walczyc o swoje, przez co nadwyrezyl swoj autorytet. Dzieci, wbrew pozorom, rozumieja takie rzeczy.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
11 27

@Ara: A może dziecko zajęte zabawą 20 metrów dalej ch*a z tego wiedziało. Internetowi wychowywacze i specjaliści.

Odpowiedz
avatar Etincelle
8 16

@htmzor: jeżeli dziecko byłoby 20 metrów od ojca, to zakładam, że zajęte zabawą również nie musiałoby przyglądać się scysji - ostatecznie nikt nie mówi o robieniu awantury i walce na gołe klaty. Druga rzecz - dziecku na pewno nie zrobiłaby źle świadomość, że ojciec sobie KULTURALNIE poradzi i że pewne zachowania są niedopuszczalne. Jak np. kradzież kawy. Wydaje mi się, że dużo gorzej - jako dzieciak - odebrałabym fakt, że byle kto może podejść do mojego taty i zabrać mu cokolwiek. No i niestety, moi poprzednicy mieli rację - dopóki jakimś zachowaniem ktoś coś może ugrać, nie zmienia go, bo nie ma potrzeby. A autor historii pokazał staruszce, że jej metoda działa.

Odpowiedz
avatar bazienka
3 15

@nasturcja: tym bardziej powinien zareagowac dajac dziecku przyklad, ze nie tolerujemy zlodziejstwa i ze starszy nie zawsze ma racje, a juz na pewno nie z powodu wieku i ze nie wolno brac cudzych rzeczy bez pytania nawet jakby dziecko z poczatku nie widzialo zajscia, to mozna zawsze wytlumaczyc co pani zrobila, i ze to niewlasciwe i ze ono powinno rowniez kazdorazowo na zabieranie swojej wlasnosci reagowac i tto ostro bo inaczej zlodziej pomysli, ze mu wolno krasc

Odpowiedz
avatar nasturcja
-2 6

@Etincelle: no właśnie nie sądzę żeby w scysji z tego rodzaju osobą dało się kulturalnie sobie poradzić. To jak wdawanie się w dyskusję z pijaczkiem. Sprowadzi do swojego poziomu i pokona doświadczeniem. Aczkolwiek podoba mi się pomysł niżej z prostym nazwaniem złodziejką. Nazywanie rzeczy po imieniu jest zawsze dobre.

Odpowiedz
avatar Ara
2 2

@htmzor: Jesli dziecko nie widzialo to tym bardziej nie rozumiem dlaczego autor daje soba tak pomiatac. Kto go bedzie szanowal, jesli on sam nie ma do siebie szacunku?

Odpowiedz
avatar iks
34 34

Zapamiętaj magiczne słowo: "Złodziejka!" Wykrzyczane w miejscu publicznym daje nauczkę osobie kradnącej.

Odpowiedz
avatar Litterka
16 18

"Ale ja mam opryszczkę, syfilis i AIDS" powinno w tej sytuacji zdziałać cuda.

Odpowiedz
avatar Polio
11 35

W imieniu społeczeństwa dziękuję za męską reakcję. Właśnie dzięki takiej zdecydowanej postawie i odwadze cywilnej wzrasta w społeczeństwie szacunek do cudzej własności.

Odpowiedz
avatar Misiek_zadupia
-4 18

@Polio: Ciekawe czyś ty taki męski.

Odpowiedz
avatar Polio
3 15

@Misiek_zadupia: Ja? ani odrobinę. Paranoicznie boję się ludzi, a kobiet po 50ce to już w ogóle. Zawsze jak jakąś widzę to uciekam. A już w szczególności, kiedy piję kawę. Wtedy modlę się, żeby mnie żadna nie wypatrzyła. Bo to można nie tylko kawę, ale i zęby stracić. Dlatego doceniam odwagę autora. Nie uląkł się i nie uciekł - a mógł!

Odpowiedz
avatar Misiek_zadupia
5 7

I ona się nie brzydziła :O Po swoich znajomych czy rodzinie nie brzydzę się pić czy jest (no chyba, że ktoś jest np.: chory). Bez urazy dla ciebie autorze, ale jakbyś miał robaki lub inną chorobę i by się zaraziła, to dobrze tak tej s##e bez wychowania, co tylko w kościele obgadywać potrafi

Odpowiedz
avatar bazienka
4 14

bylo krzyknac np. a zna pani dobry sposob na afty i grybice jamy ustnej?

Odpowiedz
avatar iks
0 0

@bazienka: Za długie, nie dosłyszała by ;)

Odpowiedz
avatar bazienka
-1 3

@iks: mozna krocej, np. " mam Aids/zoltaczke/grzybice"

Odpowiedz
avatar Iceman1973
4 4

Magiczne słowa wypowiedziane wyraźnie tak by na 100 % usłyszała: "Przy okazji proszę wstąpić do apteki, bo od dwóch dni mam opryszczkę."

Odpowiedz
avatar Catholicbuster
-5 9

Trzeba było podbiec, wyrwać tę kawę (najlepiej "przypadkiem" podrapać sukę w nadgarstek) i dodatkowo strzelić jej liścia. Ja bym ją jeszcze opluł i wcale nie żartuje, bo to co ona zrobiła, to się w pale nie mieści. Pieprzone stare ku r wiska!

Odpowiedz
avatar marius
3 3

Podbiegasz, trącasz kawę, by ją wylać na wredną babę. - pierwszy przebłysk po przeczytaniu historii.

Odpowiedz
Udostępnij