No prawo jazdy w chipsach.
Koło mojej firmy jest zakaz zatrzymywania i postoju, w związku z tym od punktu gdzie wolno parkować ( a blisko jest uniwerek) zawsze jest kocioł.
W każdym razie student w swoim ( rodziców ) starszym Suvie tym się nie przejmował. Tylko nie zatrzymał się na jezdni ale przejechał trawnik i zaparkował centralnie na chodniku całą szerokością wozu.
Oczywiście przyjechała SM i samochód na lawetę i odjechali z nim. SM pisała jeszcze kilka mandatów i zakładała blokady, gdy pojawił się owy student.
Nasz portier wszystko słyszał bo działo się to dosłownie obok.
S- Co? Gdzie mój wóz!!!???
SM- Zaparkował Pan na chodniku, a poza tym na tym odcinku drogi jest zakaz z informacją o odholowaniu pojazdu.
S- Ale jak jest zakaz to można parkować na chodniku i zakaz nie obowiązuje.
Kurtyna
kierowcy
Fajnie, że znowu dzielisz się fantazją. Bo po raz kolejny jest nierealna. SM nie działa tak szybko, w żadnym mieście, no ale. Powiedz mi, podobno kanarzy zarabiają dobrze, to skąd ta druga robota?
Odpowiedz@SirVimes: a gdzie jest napisane, ze SM przyjechala natychmiast jest napisane ze samochod zaparkowano ja zrozumialam to tak, z ekolezka zaparkowal i poszedl na uczelnie a zdziwil sie po powrocie z niej
OdpowiedzZnowu KURTYNA? Toć to gimby jedynie kurtynić potrafią, spodziewałbym się ciut więcej po tobie.
OdpowiedzChyba lubisz, jak komuś wlepiają karę, co? Czy to za brak biletu czy złe parkowanie. Ja rozumiem, przepisy itd, ale prawdziwym problemem jest tutaj brak miejsc do parkowania. Rozumiem, że na chodniku nie można, ale zamiast lawetować auta może by zorganizować parkingi? No i może gdyby komunikacja miejska była darmowa, to większość osób by się przesiadło z aut na busy i problem też by się poniekąd rozwiązał.
Odpowiedz@drzacek: Darmową? Czyli z podatków wszystkich. Darmowo tylko w pysk możesz zebrać.
Odpowiedz@drzacek: Ja osobiscie lubie, gdy idioci, hipokryci i zadufani w sobie dostaja kare. Ty najwyrazniej nie.
Odpowiedz@zmywarkaBosch: No najlepiej zabrać wszystkim bo ktoś chce cos za darmo, zaraz będzie zakupy powinny być za darmo.
Odpowiedz@drzacek: A zróbmy darmową komunikację tylko się nie zdziw, potem, że za parkowanie w płatnych strefach będzie 10zł/h a nie 3zł/h, koszty wywozu śmieci wzrosną razy dwa, a za załatwienie głupiego papierka w urzędzie będziesz musiał zapłacić opłatę manipulacyjną 100zł. ALE BĘDZIE ZAJEBIŚCIE BO AUTOBUSEM CZY TRAMWAJEM ZA DARMO POJEDZIESZ.
Odpowiedz@zmywarkaBosch: Przecież wszyscy wiedzą, że z kieszeni drugich jest najtaniej.
Odpowiedz@babubabu89: Duże miasta są zakorkowane, mamy problem ze smogiem. Możesz próbować to rozwiązać dowalając coraz wyższe ceny za parkowanie, dowalać kolejne podwyżki paliw/opłat za samochody, wprowadzać zielone strefy gdzie stare diesle nie wjadą - to wszystko kosztuje. A problemu nie rozwiązuje. Jak komunikacja publiczna w obrębie miasta będzie darmowa, to większa szansa, że ludzie się z aut na nią przerzucą. Nie, nie oczekuje, że zakupy i wszystko ma być za darmo, po prostu widzę problem i widzę rozwiązanie. Jakoś w wielu miastach to funkcjonuje całkiem sprawnie, nie widzę powodów by nie wprowadzić we wszystkich większych miastach.
Odpowiedzminus za "owy student"
Odpowiedz@xpert17: dokladnie polecam sie zapoznac wszystkim piszacym na Piekielnych https://pl.wiktionary.org/wiki/%C3%B3w Mianownik Kto? Co?: ów Dopełniacz Kogo? Czego?: Nie lubię owego Celownik Komu? Czemu?: Przygladam się owemu Biernik Kogo? Co?: Lubię owego ów Narzędnik Z kim? Z czym?: Rozmawiam z owym Miejscownik O kim? O czym?: Rozmawiam o owym Wołacz: Hej! ów
OdpowiedzA tak w ogóle przeżyjmy jeszcze raz tą niesamowitą przygodę. Oto historie na przedziale 20.04 -16.04). Moher ze święconką, wspomnienie ślubu(historia na fali tego, że byly podobne, ego nie wytrzymało i dodał swoją), jakaś wrzutka, że komuś upadł telefon za 2k złotych, z morałem że mógł nie kupować drogiego gówna, awizo z sądu, które nie dotarło na czas, gość wykłócający się o zaległe mandaty w firmie i wisienka na torcie, student ściągnięty na holu z trawki. a to wszystko w pięć dni. :)
Odpowiedz@SirVimes: To się nazywa pech ;) tyle piekielności na codzień - i jak tu normalnie żyć? :)
Odpowiedz