Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Historia nie jest aż tak piekielna, ale za to bardzo oburzająca. Na…

Historia nie jest aż tak piekielna, ale za to bardzo oburzająca.

Na jednym z portali społecznościowych ktoś wrzucił krótki filmik z matką i jej nowo narodzonym dzieckiem. W poście zapytał się czy dla innych jest to tak wzruszające jak dla niego.
Były komentarze: O BOŻE CUDO! POPŁAKAŁAM SIĘ! ŚLICZNE MALEŃSTWO!

Jednak! Pewna kobieta wyraziła swoje zdanie: "Nie jest to ani trochę słodkie i wzruszające :/ Przynajmniej według mnie, więc bądźcie dojrzali i bez spiny". Dosłownie.
Co zrobiły inne panie? Obrzuciły ją błotem. NO BO JAK TO TAK?! DZIECI NIE SĄ SŁODKIE?

W późniejszych komentarzach kobieta wyjaśniła dlaczego jej to nie wzrusza. Była kiedyś w ciąży. Miała urodzić zdrowe dziecko. Urodziło się... martwe. Straciła pewną wrażliwość i utwierdziła się w fakcie, że nie chce mieć już dzieci. W porządku jej sprawa, może sobie postanowić co tam chce.

Jakie były odpowiedzi mamusiek?
- "Po takiej tragedii jaką przeżyłaś tym bardziej winnaś być czuła. I dzięki Bogu, bo dziecko z taką matką byłoby nieszczęśliwe."

- "Żadna matka nie pozostaje nie czuła na cierpienie dziecka... nawet obcego!"

- "Piszesz "bądźcie dojrzali", ale czy na tym polega dojrzałość, żeby nie czuć wzruszenia czy innych emocji widząc ten filmik? Przeżyłam to co Ty, ale teraz mam drugą córkę i spełniam się jako mama. Oczywiście śmierć dziecka dużo zmienia, ale nie powtarzaj proszę głupstw, że nie będziesz już chciała mieć dzieci, jesteś jeszcze bardzo młoda. Stała się tragedia, ale Ty żyjesz nadal. Kiedy pogodzisz się ze stratą, skup się na tym, żeby jak najlepiej swoje życie przeżyć."

Oczywiście było ich o wiele więcej, ale za dużo by wymieniać. Aż się przykro człowiekowi robi.
Ludzie są tacy wspaniali...

Dzieci

by Otaczka
Dodaj nowy komentarz
avatar Mietek
19 25

Pieluszkowe zapalenie mózgu w skrócie.

Odpowiedz
avatar Konwalia12233
19 23

Nie rozumiem takich kobiet. Dziewczyna tragedię przeżyła, a te po niej jadą..

Odpowiedz
avatar czekolada555
16 16

Jak można być tak bezdusznym...

Odpowiedz
avatar Librariana
8 30

Nie rozumiem potrzeby wywnętrzania się w internecie... Gdybym przeżyła taką tragedię na pewno nie opowiadałabym o tym na fejsie obcym ludziom...

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 20

@Librariana: myślę, że jeśli nie polubiła filmiku, to mogła po prostu zablokować osobę publikującą, żeby jej postów nie widzieć, a jeśli to nikt bliski sercu, to nawet zrezygnować z takiej internetowej znajomości

Odpowiedz
avatar Otaczka
12 16

@Caron: Konkretniej to było na jednej z grup, ale mniejsza o to. I to nie jedna kobieta się wypowiadała niestety pod jej komentarzem. Ona jedynie napisała, że dla niej to nie jest słodkie i wzruszające- zaznaczyła, że nie chce spin. Napisała o swoim dziecku, gdyż zadano jej pytania na ten temat bo "co ona może wiedzieć?" Trochę przykre..

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-5 9

@Otaczka: ona nie 'straciła wrażliwość', tylko ma post traumatic stress disorder, którego ważnym elementem terapii jest niewikłanie się w rozmowy prowadzące do przeżywania na nowo przeżytej traumy.

Odpowiedz
avatar Otaczka
7 9

@Caron: Pogodziła się już dawno ze stratą dziecka. Jednak teraz już nie patrzy na inne dzieci tak samo jak kiedyś. Po prostu nie są już dla niej słodkie.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
29 45

Po pierwsze, primo, tak, baby były niemiłe. Po drugie, primo, sama idea wrzucania takich materiałów do sieci i zadawanie pytań, na które oczekuje się tylko jednej odpowiedzi jest głupia. Po trzecie, primo ultimo, co kobieta nie chcąca oglądać takich materiałów, siedzi na grupie stworzonej w sumie tylko po to? Masochistka jakaś?

Odpowiedz
avatar Otaczka
16 20

@SecuritySoldier: Grupa ma na celu poprawienie humoru ludziom. Głównie z memami i tym podobne. Nie jest do grupa dla mamusiek.

Odpowiedz
avatar oszi90
28 36

no fakt jest taki, że noworodki ni chu nie są słodkie i trzęsie mnie na ich widok :P

Odpowiedz
avatar Otaczka
15 19

@singri: BO JAK BĘDZIESZ MIEĆ WŁASNE BUBU TO ZMIENISZ ZDANIE BO BĘDZIE DLA CIEBIE TAAAKIII SŁODKI. Uwierz mi, że to tak nie działa. Znam wiele osób, które nie zmieniły zdania nawet po urodzeniu się ich dziecka..

Odpowiedz
avatar Tapionvirgo
5 5

@singri z tego, co piszesz można wywnioskować, że jeśli ktoś nie uważa noworodka za słodkiego, to go nie kocha jako rodzic. A kim ty jesteś, żeby o tym decydować? Noworodki zazwyczaj nie wyglądają jak małe miss i modele (choć przyznam że widziałem jedną siostrzenice która rzeczywiście była urocza jak na noworodka, dlatego piszę zazwyczaj), i nie możesz wmawiać ludziom że takie myślenie nie jest normalne. Z resztą dostałaś przykład od rodzica, a i tak się upierasz na swoim.

Odpowiedz
avatar pasjonatpl
3 17

@menevagoriel: Portal społecznościowy. Nie wiemy, w jakich okolicznościach zobaczyła ten wpis. więc równie dobrze mogła mieć w znajomych kogoś, kto to zamieścił i wyświetliło się w powiadomieniach. Jak to zobaczyła, to otworzyły się stare rany.

Odpowiedz
avatar menevagoriel
-1 25

@pasjonatpl: to było szukanie spiny. Szukała - znalazła. Obie strony siebie warte.

Odpowiedz
avatar Otaczka
13 19

@menevagoriel: Zobaczyła to na jednej z grup z memami. Tematyka filmu nie była dobrana. Poza tym: Już nie wolno wyrazić swojego zdania? Nikogo tym nie atakowała i nie obrażała.

Odpowiedz
avatar Shineoff
20 24

Mamuśki już tak mają, że wrzucają coś na grupę i czekają na pochwały. Nie chodzi tu tylko o ich dzieci, chociaż nie rozumiem skąd się u nich bierze przekonanie, że ich dzieci to ósmy cud świata i wszyscy mają je podziwiać. Ale nawet jak wrzucają zdjęcie ugotowanych parówek z bułką (na grupie o gotowaniu) i ktoś skomentuje to nie tak jak mamuśka sobie życzy - np. że to wygląda nieapetycznie, albo że nie je parówek bo są niezdrowe (jego sprawa, ja też nie jem, ale inni jedzą i niech sobie jedzą, jak lubią) to od razu zaczyna się burza "JAK CI SIE NIE PODOBA TO NIE KOMENTUJ!!!1111ONEONEJEDEN". A dlaczego nie? Wrzuca na publiczną grupę, pod zdjęciem można dodawać komentarze, to niech komentują wszyscy, a nie tylko ci, którym się podoba. Niestety trzeba się z tym liczyć, że obcy ludzie mogą mieć inne zdanie na pewne tematy i należy to uszanować.

Odpowiedz
avatar Teelix
-3 13

Co jest złego w ostatniej wypowiedzi? O.o Że kobieta chciała ją pocieszyć? Dobra, ja rozumiem, że śmierć dziecka to tragedia, ale z drugiej strony odciąć się całkiem od uczuć...sama nie wiem. Poza tym powinna wyjaśnić od razu, o co jej chodzi, to by jeszcze współczucie dostała, a nie walić tylko krótkie info, że filmik jej nie rusza.

Odpowiedz
avatar Otaczka
6 12

@Teelix: Głupiemu nie przetłumaczysz. Czytaj uważnie: "Na jednym z portali społecznościowych ktoś wrzucił krótki filmik z matką i jej nowo narodzonym dzieckiem. W poście zapytał się czy dla innych jest to tak wzruszające jak dla niego." Dziewczyna odpowiedziała, że dla niej to nie jest ani wzruszające, ani słodkie. Zaznaczyła, że nie chce żadnej spiny więc mogą sobie darować. A tamta chciała ją pocieszyć? Tekstem: "Oczywiście śmierć dziecka dużo zmienia, ale nie powtarzaj proszę głupstw, że nie będziesz już chciała mieć dzieci, jesteś jeszcze bardzo młoda." No to jej się super udało -,- Fakt, nie można się odciąć od uczuć, ale czy to takie dziwne, że dla kogoś dzieci nie są słodkie? No straszne! Ktoś ma inny światopogląd niż ty. Niedopuszczalne!

Odpowiedz
avatar emilyana
4 4

@Otaczka: Ogółem się z Tobą zgadzam i zdecydowanie niefajnie, że kobity tak po niej pojechały. Zwłaszcza jak już poznały historię. Niemniej tekst "bądźcie dojrzali i bez spiny" brzmi jak dla mnie dość prowokująco. Może to tylko moje wrażenie, ale jak dla mnie to trochę jak "a teraz czekam na minnusy" i podobne teksty, które wywołują właśnie wprost odwrotną reakcję.

Odpowiedz
avatar bazienka
1 3

@emilyana: moze po prostu byly tam ciumkajace mamuski i komentarze typu " a buuuuu" (jak mojej bylej fb znajomej, ktora odznaczylam wlasnie za takie uposledzenie na punkcie dziecka) albo " jakie sliczne bubu/dzidizusienieczek" no w obliczu takich komentarzy tez bym sie odinposla do wieku i dojrzalosci komentujacych a juz najbardziej lecza mnie osoby WIEDZACE LEPIEJ jak ktos zareaguje np. ze bedzie chcial miec jezacze dziecko, z ejeszcze zmieni zdanie. bo wiedza lepiej niz osoba, ktora cos przezyla. bo ja tak mowie i ty masz chciec

Odpowiedz
avatar Teelix
-4 8

@emilyana: Dokładnie, chodziło tylko, wyłącznie i jedynie o wywołanie afery.

Odpowiedz
avatar Otaczka
3 5

@Teelix: Hejty i obrażanie ludzi za nic możesz zatrzymać dla siebie, bo sama źle na tym wychodzisz ;) I nie nie chodziło o wywołanie afery. Ona tylko wyraziła swoje zdanie i ma świadomość, że istnieją głupi ludzie, którzy będą chcieli zrobić spinę. Więc poprosiła, żeby jej nie było.

Odpowiedz
avatar Pytajnik
12 16

Jako ze z dziecmi malymi mialem kontakt taki ze ponoc tez kiedys taki bylem, zaryzykuje teze z obserwacji ze posiadanie dzieci malych to okres bazujacy na samooszukiwaniu sie. Sa nieliczne fajne momenty jak dzieciak gaworzy, jest czysty, nie uswiniony, wiekszosc jednak czasu to orka, ciagle mycie, karmienie, uspokajanie takiej malej "larwy z potencjalem na czlowieka" ;) No nie da sie przez to przejsc z chlodna glowa, te pare lat nim dzieciak zacznie przypominac czlowieka tylko ze malego trzeba zalagodzic takim stanem pozytywnej iluzji "dzieci sa zawsze fajne, bycie mama to najpiekniejsze co moze byc, jak sie nie zgadzasz to sie nie znasz". To ulatwienie - przynajmniej dla wyglaszajacej ;) No i jeszcze jedna kwestia - mam wrazenie ze ludzi ma wiecej dzieci niz chcialoby miec, czesc dopiero po narodzinach wlasnego zdaje sobie sprawe ze owszem, kochaja, ale to jednak kotwica na wieki wiekow, nie ma juz wyjazdow wakacyjnych tylko we dwoje itd... W iluzji latwiej wtedy zyc.

Odpowiedz
avatar singri
-5 13

@Pytajnik: Masz dużo racji. Ale sama jestem matką. Wiem dobrze, że wychowywanie dziecka to nie bajka. Ale wierz mi, wszystko co w dziecko zainwestujesz - miłość, czas, wiedza - zwraca się stokrotnie. Owszem, pierwsze miesiące są ciężkie, potem jest już tylko gorzej. Ale pierwszy uśmiech, pierwszy uścisk małych rączek, pierwsze słowo... Nie dostaniesz tego od nikogo innego. I nie, nie uważam że wszystkie dzieci są słodkie. Ba, nie uważam nawet, że moje dziecko jest (choć ma sporo uroku). Ale zadbane i odpowiednio wychowywane dziecko może być całkiem przyjemnym widokiem. Tak, bycie mamą to najpiękniejsze, co może być. A jak się nie zgadzasz, to się nie znasz ;-)

Odpowiedz
avatar Pytajnik
1 3

@singri: Ja nigdy mama nie bede, ograniczenia biologiczne ;) Sek w tym ze nie przemawia do mnie to co piszesz. Owszem, zapewnie masz racje, tylko ze nigdy nie widzialem jak sie rodzice zajmuja malymi dziecmi, ani ja nie pamietam abym dla rodzicow byl zrodlem jakiejs wielkiej radosci, tata glownie siedzial na kanapie i pierdzial, mama marudzila na wszystko co sie da. No i za pozno zaczalem byc soba aby rezygnowac z tej wolnosci i swobody jaka dopiero od niedawna sobie daje. Osobiscie nie zaryzykuje ;) Jakby moje dziecinstwo wygladalo inaczej, mial kontakt z malymi dziecmi, mozliwe ze mialbym inna opinie, sytuacja tu i teraz jest jednak taka ze wizja posiadania wlasnych dzieci powoduje nagly, sciskajacy w gardle przyplyw strachu. I naprawde sie ciesze ze wiem to teraz niz jakbym mial cos splodzic i dopiero wtedy sobie to uswiadomic :) No, takie male zwierzenia ;) W pewnym sensie moze nawet chcialbym miec dzieci, tylko nie wiem czy nie dlatego ze sie boje "co na starosc" - no ale to tylko takie przeblyski, za bardzo sie tego boje aby wogole rozwazac taka opcje.

Odpowiedz
avatar singri
3 5

@Pytajnik: Nie chcesz - nie musisz. Prosta zasada. Też nie miałam lekkiego dorastania - ojca nie było, matka wiecznie zapracowana, babcia obwiniająca mnie o wszystko, od tego że pies wpadł pod samochód (byłam wtedy 8 km dalej i nie miałam z tym żadnego związku) aż po operację mojej mamy (usuwali jej z ciała igłę, która prawdopodobnie dostała się tam podczas porodu jednego z moich braci). Ale nie boję się, że popełnię błędy wychowawcze. Ja wiem na pewno, że je popełnię :-D bo nie da się inaczej. Jeśli czegoś się boję, to tego, że za mało ją kocham, za mało czasu jej poświęcam. Tu jest problem. Mogę pogadać, powygłupiać się, porobić coś razem. Ale laleczki, puzzle, czytanie bajeczek... No to nie dla mnie. Tym niemniej ždna z nas nie narzeka. "Ja mamą nigdy nie będę" - pardon, z rozpędu napisałam. Powinno być "rodzicem".

Odpowiedz
avatar Pytajnik
1 3

@singri: Wiem ze nie musze. Pisalem to jako rodzaj... oczyszczenia? Jakos tak mi lepiej kiedy moje przemyslenia "wyszly na swiat", nawet jesli niemal nikt tego nie przeczyta. Powodzenia z dzieciakiem :)

Odpowiedz
avatar Zmora
-4 12

Pff. I co niby przykrego i oburzającego w tych kilku komentarzach? Ja nie widzę powodów do afery. Nie macie o czym historii pisać?

Odpowiedz
avatar bazienka
7 9

@Zmora: jesli dla ciebie nic oburzajacego w skomentowaniu czyjegos wyznania o smierci dziecka zdaniem typu- i dobrze ci tak, to lepiej dla tego dziecka jakbys miala byc taka matka ( komentarz""po takiej tragedii jaką przezylas tym bardziej winnas być czuła. I dzięki Bogu bo dziecko z taką matką byłoby nieszczęśliwe.") to cos jest z toba ine tak i pozostaje mi tylko wpsolczuc tobie i twoim ewentualnym dzieciom

Odpowiedz
avatar bazienka
2 6

@Zmora: gratuluje questow w zyciu glupota widze tylko sie poglebia

Odpowiedz
avatar Zmora
-3 5

@bazienka: Kotek, przeczytaj jeszcze raz historię, przeczytaj jeszcze raz mój komentarz. Porównaj sobie, po czym usiądź wygodnie i ze 20 razy zastanów się, o co mogło chodzić. Jak dalej nie załapiesz, to sugeruję iść do ortopedy.

Odpowiedz
avatar katem
10 12

Przecież takie świeże dzieci są paskudne. Nie rozumiem, jak można takie coś ludziom pokazywać. Nie można te2-3 miesiące poczekać, aż to młode zacznie przyzwoicie wyglądać ?

Odpowiedz
avatar SaraRajker
-3 9

Stracilam dziecko. Urodzilo sie martwe w 7 miesiacu. Wystarane i wyczekane. Co mam zrobic? Palnac sobie w leb? Zdarza sie. Nie moja wina tylko lekarzy, ktorzy mieli mnie w d. Dowiedzialam sie jednak dzieki temu, ze na matke sie nie nadaje. Wiec rozmnazac sie wiecrj nie bede. Absolutnie mam gdzies smarkaczy tak teraz jak w trakcie i przed ciaza. Mamuski z cyckami na wierzchu i latajace z pieluchami za dziecmi powyzej roku uwazam za zalpsne kretynki, a drace ryje niewychowane smarki najlepiej zamknelabym w jakims osrodku socjoterapii. Zycie.

Odpowiedz
avatar bazienka
2 8

@SaraRajker: mam podobnie, jak slysze wrzeszczace bachory i wyfiokowane mamuski drace ryj na zwrocenie uwagi, ze TO TYLKO DZIECKO, to wiem, ze dopoki mam ochote takiego gowniaka zakneblowac i zamknac w piwnicy, matka nie bede ku uldze swojej i swiata a nawet jak kiedys zostane, to mam nadzieje, z enie padnie mi na mozg i nie bede laknac lajkow w internecie bo wrzucanie filmu i spodziewanie sie jedynie slusznej odpowiedzi jest zwyczajnie slabe i swiadczy o kompleksach iniedowartosciowaniu

Odpowiedz
avatar Axisss
6 6

Ostatnio, na dużej FB grupie (niby zamknięta, ale przyjmują każdego chętnego). Któraś z Pań pochwaliła się wnukiem, wrzucając zdjęcie dzieciaka przytulonego do piersi świeżo upieczonej mamusi... bardzo świeżo upieczonej, dzieciak jeszcze nieumyty, mamusia wyraźnie wymęczona porodem sądząc po parawaniku rozstawionym nad brzuchem, jeszcze w trakcie jakiś poporodowych zabiegów. Spytałam czemu tylko takie, a gdzie zdjęcie "zobaczcie widać już główkę!" Też mnie zjechano, że o co mi chodzi, przecież dzieciaczek słodki...

Odpowiedz
avatar bazienka
2 6

moze ja jestem zapozniona w zasadach rzadzacych swiatem ale to istnieje jakis OBOWIAZEK lubienia, zwlaszcza cudzych, dzieci? i zachwycania sie nimi publicznie? pomijam juz fakt, ze wiekszosc noworodkow jest zwyczajnie brzydkich, czerwona zasiniala skora, opuchlizna, znieksztalcona glowka... no bez szalu

Odpowiedz
avatar ziobeermann
-4 8

Bardzo dużo wiesz o tej „pewnej kobiecie", Otaczka. Do tego, w swoich komentarzach strasznie wczuwasz się w jej emocje. Nie, żebym coś sugerował.

Odpowiedz
avatar Otaczka
6 6

@ziobeermann: Spokojnie, nie jestem nią. po prostu mogę sobie wyobrazić co ona może czuć tracąc dziecko i słyszeć takie komentarze ;)

Odpowiedz
avatar Otaczka
6 6

@ziobeermann: Poza tym wiem o niej tyle ile tam napisała :)

Odpowiedz
avatar oggie
4 4

Ha, no to ja też nie raz takie coś widziałam. Kiedyś pod filmikiem na którym lekarz(?) przeprowadza resuscytację na noworodku która się udaje. Pod postem same komentarze, że bohater, że teraz już nie ma takich lekarzy. Dziewczyna napisała, że no super, fajnie, ale... To jego praca. I w Polsce lekarze robią to samo przecież (na filmiku była chyba Syria). Ale na nią wsiadły! Że jak ona może tak pisać! Że jest głupia, niepoważna! Będąc matką się nie wzruszyć przy czymś takim!

Odpowiedz
Udostępnij