Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

W nawiązaniu do moich wcześniejszych opowieści o problemach z miejscami parkingowymi przy…

W nawiązaniu do moich wcześniejszych opowieści o problemach z miejscami parkingowymi przy pracy (http://piekielni.pl/77509).

Słupki postawione, w zasadzie, poza małymi wyjątkami nikt na naszych miejscach nie staje. W poniedziałek rano przychodzimy do pracy, a tutaj jeden (z trzech) słupków położony i na naszym miejscu stoi obcy samochód. Zdziwieni, bo przecież wychodząc z pracy w zeszły piątek słupki postawiliśmy, żeby mieć gdzie stanąć po weekendzie, próbujemy szukać winnego.

Długo czekać nie trzeba było, kilka minut później podchodzi kierowca.
[J]a: Przepraszam, a jakim cudem pan tutaj stoi, skoro słupek był postawiony?
[K]ierowca: Proszę pani, ja sobie zapłaciłem za cały weekend, więc mogłem stać.
[J]: Komu pan zapłacił?
[K]: No właścicielowi tego miejsca... w piątek wieczorem szukałem wolnego miejsca, żeby zaparkować i wtedy podszedł do mnie właściciel tych słupków i zaproponował, że udostępni na cały weekend za opłatą...

Skracając tę historię, napiszę tylko końcówkę. Okazało się, że pan, który słupki montował (taki techniczny), dorobił sobie zapasowe kluczyki i w każdy weekend, kiedy nas nie ma, kupczy naszymi miejscami postojowymi!

Pomijając, że to nie jego miejsca, że to bezprawie i że nie dopilnował wszystkich, żeby odpowiednio wcześniej odjechali, to naprawdę podziwiam przedsiębiorczość :-)

miejsca parkingowe praca przedsiębiorczy gość

by meszuger
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Litterka
15 23

Ooo, tu już bym się nie bawiła i poinformowała firmę oraz chyba policję, bo nieautoryzowane posiadanie klucza to chyba włamanie?

Odpowiedz
avatar meszuger
15 19

@Litterka: Już załatwiliśmy sprawę :-)

Odpowiedz
avatar kazmirz
7 15

@Litterka: wlamanie z morderstwem z premedytacja w zbrojnej grupie przestepczej :)

Odpowiedz
avatar InuKimi
3 3

@kazmirz: Nie wiem co cię w tym bawi, bo pokonanie jakiejkolwiek bariery (nawet klamki) to już jest włamanie. Nie trzeba wyważać drzwi, żeby się włamać. ;)

Odpowiedz
avatar bazienka
2 2

@InuKimi: racja Na dzień dzisiejszy dość powszechnie przyjmuje się, że do zaistnienia włamania nie jest konieczne przełamanie zabezpieczenia w celu dostania się do zamkniętego pomieszczenia. Może chodzić także o przełamanie zabezpieczenia chroniącego w inny sposób rzecz znajdującą się w innym miejscu niż zamknięte pomieszczenie. Ważne jest, aby: 1. rzecz była chroniona aktywnym zabezpieczeniem utrudniającym albo uniemożliwiającym dostęp do tej rzeczy lub jej zabranie (kłódka, kod elektroniczny, zamek); 2. sprawca przełamał (uszkodził, zniszczył) to zabezpieczenie, uzyskał dostęp do rzeczy i ją zabrał. https://dogmatykarnisty.blogspot.com/2013/04/co-to-jest-wamanie.html

Odpowiedz
avatar kazmirz
0 0

@InuKimi: a jak niby "nieautoryzowane posiadanie klucza" pokonuje bariery?

Odpowiedz
avatar glan
1 3

W Londynie grasował swego czasu fałszywy parkingowy. Władze się zorientowały gdy już zniknął ze sporą gotówką. Może pan montujący przeczytał artykuł o tym i też zapragnął się dorobić.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
3 3

@glan: To miejska legenda powtarzana od lat i umieszczająca tego parkingowego a to w Londynie, a to w Warwick, a to w innym mieście.

Odpowiedz
Udostępnij