Witam.
Dzisiaj wracając ze szkoły zostałem zwyzywany w autobusie przez jakiegoś dziadka od pedałów, gejów i homofobów (chyba nie widział sprzeczności w tym połączeniu).
Zostałem tak okrzyknięty z powodu długości włosów moich jak i moich towarzyszy, choć w moim przypadku nie sięgają mi nawet do ramion, ale pseudo-kucyka da się stworzyć. Dziadzia zaczął się rozkręcać, że za jego czasów to byli albo łysi, albo na jeża i jął kontynuować swoją litanię tym, że długowłosi to pedały, geje i homofoby bez honoru, którzy na wojnie od razu się poddają dla przeciwników.
Lekko mnie zdenerwował, bo nie znoszę jak ktoś jeździ po moich znajomych więc piekielnie zapytałem się go czy w Auschwitz żył, że byli tylko łysi i na jeża. Dziadek się zasapał i zamilknął, a my jechaliśmy w nieprzyjemnej atmosferze.
Dziadek
Żenujący komentarz to powód do publicznego chwalenia się w internecie?
Odpowiedz@no_serious: Dla mnie to zdarzenie jest piekielne ponieważ obca osoba, która nic o mnie nie wie wyzywa mnie oraz moich znajomych w autobusie na tle innych ludzi. ja również pochwaliłem się brakiem kultury, ale nie będę przeinaczał historii.
Odpowiedz@Woltarix: chodzi o to co ty powiedziałeś. Gdybyś wiedział (i rozumiał) czym było Auschwitz, nigdy byś nie powiedział tego jednego zdania.
Odpowiedz@WhatISeeIsMine: Wiem jakim miejscem było Auschwitz-Birkenau. Wiem co tam się wydarzyło. Ale wytłumacz mi, dlaczego nie mogę czegoś takiego powiedzieć? Bo nie wypada? Sądzisz, że lepiej by było gdybym pozwolił mu obrażać moich znajomych? Jeśli ktoś nie ma do mnie choć odrobiny szacunku dlaczego ja mam go mieć do tej osoby? Powiedziałem, co powiedziałem przez zdenerwowanie, nie mam pojęcia czy faktycznie był w obozie, ale już wolę się równie niekulturalnie odezwać niż pozwolić, żeby ktoś rzucał paskudne oskarżenia.
Odpowiedz@Woltarix: wzmianka o Auschwitz była o wiele poniżej poziomu, a używanie tej nazwy tak lekkomyślnie tylko dowodzi, że nie rozumiesz czym było to miejsce. Mogłeś powiedzieć wiele innych rzeczy, by uciąć dyskusje. I niby jakie to było obrażanie? Bo masz długie włosy? Zrozum, że niektóre osoby starsze, mają jeszcze 'stare' postrzeganie świata i tego nie zmienisz. Najlepiej po prostu wzruszyć ramionami i mieć to gdzieś. Mówię to jako osoba, która często ma takie akcje z powodu tatuaży.
Odpowiedz@WhatISeeIsMine: Może Tobie łatwo przychodzi ignorowanie osób, które Cię atakują. Jeśli wypowiedź starca byłaby zwrócona bezpośrednio do mnie, wtedy bym go ignorował bo mam ogromny dystans do siebie, ale nie pozwalam, żeby ktoś obrażał osoby, które znam i lubię. Do obrażania znajomych podchodzę w ten sam sposób co do obrażania rodziny: reaguję w drastyczny sposób słowem.
Odpowiedz@Woltarix: twoi znajomi to przedszkolaki że potrzebują obrońcy? Czy po prostu chciałeś się przed nimi popisać? Nie mniej, zrobiłeś to w tak niedojrzały sposób, że aż wstyd się tym chwalić.
Odpowiedz@Woltarix: Wykazałeś się brakiem szacunku nie wobec tego starusza, a przede wszystkim wobec wszystkich, którzy byli w obozach zagłady. Mogłeś zripostować w zupełnie inny sposób. Już lepiej było bluzgać...
Odpowiedz@WhatISeeIsMine: 1. Bronię znajomych ponieważ uważam, że tak wypada. 2.Nie miałem intencji przed nikim się popisać. 3.Czy według Ciebie opisanie historii, w której opisujący jest piekielny jest chwaleniem się?
Odpowiedz@Woltarix: no sorry, ale większą część tekstu masz o piekielnym Dziadku, który miał czelność wyzywać cię od pedałów, więc uciszyłeś go jakże błyskotliwym zdaniem. Wyciągnij z tego wnioski i następnym razem po prostu się zamknij.
OdpowiedzOde mnie minus za komentarz o Auschwitz. Był bardzo krzywdzący i nie na miejscu. Szastanie tą nazwą w takich celach jest poniżej jakiejkolwiek krytyki, a wystarczyło choćby powiedzieć, że Jezus miał długie włosy i spokojnie zamknąłbyś usta starszemu panu, bez sprowadzania się aż tak poniżej jego poziomu
Odpowiedz@kalulumpa: No cóż, akurat przykład Jezusa nietrafiony ponieważ nie chodzę do kościoła.
Odpowiedz@Woltarix: No i co, że nie chodzisz do kościoła? W Auschwitz tez nie byłeś... Przykład ma przekonać odbiorcę, w tym przypadku tamtego dziadka.
Odpowiedz@Pattwor: W Auschwitz byłem już parę razy. A to że nie chodzę do kościoła ma związek z tym, że podanie jako przykład Jezusa nigdy nie przyszłoby mi do głowy.
Odpowiedz@Woltarix: patrz, też nie chodzę od blisko 15 lat, a jako mi by przyszło do glowy, zwłaszcza w konfrontacji z osobą, która w dużym prawdopodobieństwie jest katolikiem. I jakoś wątpię, że nigdy nie byłeś w kościele, a wręcz podejrzewam, że w różnych kościołach byłeś więcej razy niż w Auschwitz, choćby w celu zwiedzania. I tak całkiem poza wszystkim: to, że byłeś na terenie obozu w Oświęcimiu i Brzezince nie sprawia, że możesz rościć sobie prawo do wykorzystania tragedii byłych więźniów do gimnazjalnych potyczek. To żart na poziomie niższym od "hehe ale ci brzuch wydęło, co ty z Etiopii?"...
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 marca 2017 o 6:34