Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Boguswojciech, powiem Ci jak to rozwiązano na jednym z osiedli w moim…

Boguswojciech, powiem Ci jak to rozwiązano na jednym z osiedli w moim mieście.

Sytuacja ciut podobna. Grodzone osiedle zarówno z lokalami mieszkalnymi jak i usługowymi. W godzinach pracy różnych instytucji (powiedzmy 8-18) szlaban na osiedle był zawsze podniesiony, by klienci z zewnątrz mieli jak dojechać do banku, sklepu etc.

Nie podobało się to jednemu panu. W końcu kupił, płacąc pewnie krocie, mieszkanie na osiedlu grodzonym 24/7 a nie tylko w nocy i w weekendy. No i rację miał. Więc pan zaczął pisać petycje, walczyć, chodzić itd.

No i wychodził nakaz zamykania szlabanu. To z kolei nie spodobało się instytucjom i usługodawcom, przecież nie po to najmowali lub kupowali lokal, by teraz do nich klient (zwłaszcza ten zmotoryzowany) nie dotarł. No i też mieli rację. Nastał pat. Chwilowy.

Jedna z instytucji zatrudniła panią emerytkę, która siedzi sobie gdzieś schowana, ale ma widok na szlaban. Dali jej pilot od niego i praca pani polega na nieustannym ciśnięciu guzika, tak by szlaban się nigdy nie zamykał :)

Nie wiem, co z tym fantem zrobi pan, bo to dość świeża historia.

Osiedle

by Grejfrutowa
Dodaj nowy komentarz
avatar boguswojciech
19 19

Pomysł całkiem ciekawy, ale to jest przesada w drugą stronę. Jeżeli ktoś płaci za ochronę i płot wokół osiedla to chce, żeby nie przebywały tam osoby nieuprawnione. Taka Pani będzie otwierać każdemu, również złodziejowi. Dodatkowo takich emerytek trzeba by zatrudnić kilka, bo szlabanów i wjazdów jest też kilka.

Odpowiedz
avatar Grejfrutowa
-1 29

@Jorn: zrobiłam z tego historię i co mi zrobisz?

Odpowiedz
avatar boguswojciech
-1 25

Ta historia powinna być komentarzem do mojej historii :)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 5

@boguswojciech: Dokładnie - widać, że to jest komentarz, w dodatku wcale nie jest taki ,,wielki". Ludzie aż tak odzwyczaili się od używania języka, że taki tekst jest już dla nich ,,za wielki na komentarz"?

Odpowiedz
avatar ZaglobaOnufry
4 14

Strasznie glupie opisane tu rozwiazanie sprawy. W ogole do publicznych posiadlosci powinno byc zawsze wolne dojscie i dojazd, oraz prawo do parkowania w dozwolonych legalnych miejscach. Inaczej powstaja getta, pozamykane morami/plotami, pod nadzorem ludzi, czesto naduzywajacymi ta odrobinke oddanej im wladzy, wedlug swojego widzimisie.

Odpowiedz
avatar Jamalia30
8 8

U nas na osiedlu ten problem rozwiazano w ten sposob, ze na wjezdzie jest budka i stroz. Pan stroz otwiera szlaban kazdemu, kto powie w jakim celu wjezdza na parking (chyba, ze jest mieszkancem - to pokazuje przepustke) i sa spisywane dane samochodu (model, marka i nr rej.) dodatkowo gosc jest "anonsowany" w mieszkaniu, ktore chce odwiedzic. Mysle, ze takie rozwiazanie rowniez byvsie tam sprawdzilo

Odpowiedz
Udostępnij