Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Prowadzę sklep w którym między innymi dorabiam klucze. Pewnego razu darzyła się…

Prowadzę sklep w którym między innymi dorabiam klucze. Pewnego razu darzyła się sytuacja dość nietypowa:
[K]lient: Dzień dobry!
[J]a: Dzień dobry!
k: Ile kosztuje dorobienie takiego klucza? (pokazuje mi go)
j: 25 złotych.
k: Wspaniale, w takim razie proszę mi dorobić.

5 minut później:

j: Proszę bardzo, dwadzieścia pięć złotych się należy (kładąc oryginał i kopię na ladzie).

W tym momencie wchodzi [ż]ona klienta:

ż: I jak, ile?
k: 25 zł.
ż: Co? Ile? Wiesz, że teraz nie mamy dużo pieniędzy, nie bierz tego, najwyżej na dolny zamek będziemy tylko zamykać.
k: Wie pan co? Może rzeczywiście ja zrezygnuję.
j: Ale niestety ja już klucz dorobiłem.
k: To sobie go pan zostawi!
j: Teraz jest już dla mnie bezużyteczny, będzie mi musiał Pan zapłacić, informowałem ile będzie kosztował.
k: Proszę pana, klient może w każdym momencie zrezygnować z zakupu.
j: Z zakupu owszem, ale to jest usługa i z wykonanej już usługi zrezygnować Pan nie może.
k: (jego żony już w sklepie nie było) W takim razie umówmy się, że ja nic u Pana nie zostawiałem, nic panu nie zlecałem.

Odwrócił się na pięcie i prawie wybiegł ze sklepu. Uśmiechnąłem się pod nosem, bo w czasie tej słownej przepychanki zdążyłem schować pod ladę oba klucze. Za jakieś 15 sek klient wchodzi ponownie:

k: Jeszcze mój klucz proszę mi oddać!
j: Przecież przed chwilą umówił się Pan ze mną, że nic Pan u mnie nie zostawiał.
k: Oddaj ten klucz, bo mi się spieszy, jak nie to dzwonię na Policję...!
j: Bardzo proszę, przyjazd policji jest mi jak najbardziej na rękę.

W tym momencie weszła żona:

ż: I jak, oddał?
k: Zamknij się k...a! Zawsze przez ciebie się wstydu najem!

Położył na ladzie 25 zł, ja oddałem oba klucze, podziękował, przeprosił i wybiegł ze sklepu totalnie ignorując małżonkę. Chyba zrozumiał swój błąd, a ja ucieszyłem się, że potrafiłem być opanowany i nieugięty.

by Bronzar
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Ostrosia
4 12

idealny przykład pantofla :D

Odpowiedz
avatar macieeek
7 7

Jeszcze lepszy przykład głupka :)

Odpowiedz
avatar Qlaz
6 8

A nie lepiej skasować opłatę przed wykonaniem takiej usługi, żeby uniknąć podobnych kłopotów?

Odpowiedz
avatar mantjecki
6 10

Trzeba było sobie zostawić ten klucz i przyjść po zapłatę do jego domu.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 2

klient chciał naciągnąć sprzedawcę nieładnie...

Odpowiedz
avatar bukimi
1 3

Gdzie aż tyle zdzierają za dorobienie klucza??

Odpowiedz
avatar xxDamian
0 2

no wlasnie? u mnie po 5-10zl sie dorabia

Odpowiedz
avatar Bronzar
9 9

po 5-10 zł klucze "zwykłe". Są natomiast specjalne typu np. Gerda "rurka" (o tym byłą mowa w historii) lub jeszcze wymyslniejsze i ceny wtedy są wyższe - więcej roboty i droższe materiały.

Odpowiedz
avatar xxDamian
1 1

chodzci ci o to okragle wejscie do drzwi anty-wlamianiowych? myslalem ze takich kluczy sie nie da dorobic :d

Odpowiedz
avatar bukimi
2 2

Nawet nie wiedziałem, że da się dorobić takie "wymyślne" klucze :P

Odpowiedz
avatar SomewhereOverTheRainbow
-2 4

Wszystko się da ;) a historia znakomita. Mi kiedyś zażądali 18 zł za klucz od zapięcia do roweru, i to musieli surówkę specjalnie z Włoch zamawiać, musiałem czekać trzy dni…

Odpowiedz
avatar Bronzar
6 6

No to troszkę Ci ściemnili, bo co prawda rzeczywiście jest włoska firma SILCA produkująca klucze, ale wszystkie jej produkty są dostępne bez najmniejszego problemu w polskich hurtowniach. Poza tym 18 zł to według mnie troszkę za tanio jak na paczkę z Włoch - a oni przecież musieli jeszcze na tym zarobić :)

Odpowiedz
Udostępnij